Inna sprawa - czy jest sens czytania FI nie przeczytawszy Incala. Mam na myśli - poznać zakończenie sagi to jednak chyba trochę sobie zaspojlerować, co stanie się z głównym bohaterem.
Ale - to chyba co kto lubi. Rozumiem, że komuś może to nie przeszkadzać
Ja osobiście nigdy nie lubiłem czytania/ ogladania historii, których zakończenie znam (choc taki American Beauty byłl jeszcze OK)