Ciekawy komiks z świetnymi rysunkami, których styl zmienia się wraz ze stanami emocjonalnymi/świadomości Lovecrafta.
Dla mnie bardziej jest to komiks biograficzny niż horror, najbardziej kojarzy mi się z autobiograficznym Inferno Strindberga, tyle że tam świat realny i manie autora-schizofrenika jeszcze głębiej się przenikały nawzajem, tu widać większy dystans narratora.
Przy tego typu komiksie, aż się prosi żeby wydawca dodał jakieś krótkie opracowanie biograficzne, byłoby przyjemniej, nie musiałbym szukać po necie.