Autor Wątek: Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?  (Przeczytany 12572 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline abandon

Re: Anime vs filmy 3d vs filmy
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 16, 2006, 11:20:58 am »
Cytat: "Altena21"
temat traktuje o tym co mnie naprawdę boli.. :(  czyli

Dlaczego ludzi przyciąga realizm ?


A dlaczego ma nie przyciągać ? Widzisz ludzie, którzy uciekają w świat nierealny zazwyczaj mają kłopoty z własnym jestestwem, dlatego tworzą sobie cały wygodny dla nich wizerunek i starają się w nim żyć, ale o tym, że to jest niebezpieczne to chyba nie muszę mówic. Dlatego ja wolę realizm, jest mi z nim dobrze i każda produkcja im bardziej realistyczna bardziej do mnie trafia i lepiej porusza różne problemy.

Cytuj
Co o tym myślicie? Jakie szanse ma anime żeby zaistnieć w tym samym stopniu co filmy pixara?[


Myślę, że małe, a raczej że nie ma. Poprostu. Zalezy komu chcesz ten towar sprzedac. Dorosłym którzy chca sie przejsc z dziecmi na film ? Raczej nie, za dużo jest w Anime przemocy i akcentów erotycznych aby mogło to trafic do szerszego grona odbiorców i wyprzec pixarowskie produkcje.

Offline Dreadorus Maximus

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 16, 2006, 12:37:53 pm »
Cytat: "Louise"
Kolejny z tematów jacy to animefile są biedni...


Dlatego też połączyłem temat z już istniejącym. Z tym najnowszym istniejącym.

Troszkę dla mnie to dziwne, że wciąż panuje stereotyp biednego, przesladowanego fana MiA, którego nikt nie rozumie, wszyscy biją i wysmiewają, że nie ma on kolegów w klasie a babcia wytyka palcem i krzyczy "wyznawcy szatana!". Dziwne z racji tego, że w temacie "co na to Twoja mama" większość osób zadeklarowała, że rodzice (czyli w większości ludzie około czterdziestki, jeśli nie więcej) nie mają nic przeciwko, a nawet często sami oglądają (jeden był tylko taki, którego rodzice byli przeciwni, pewnie dlatego uważał się za jedynego prawdziwego fana). Osoby nie będące fanami są zwykle nastawione obojętnie do zjawiska, tak samo jak my jesteśmy nastawieni obojętnie do takiego np. modelarstwa/wędkarstwa/grania na bębnie/mechaniki pojazdowej/czegokolwiek, co mnie nie dotyczy. I chociaż wędkarstwo (moje ulubione porównanie) mnie nie obchodzi, to jak mi jakiś zapalony wędkarz zaczyna opowiadać o nowym kołowrotku i żyłce, co wytrzyma sto kilo, to mu mówię, że dla mnie i tak on moczy kija. Czy taki wędkarz wejdzie na swoje forum (a mają swoje fora) i zacznie mówić "olaboga, o ja biedny, niezrozumiały przez świat, który woli kupować rybę mrożoną, zamiast zająć się PRAWDZIWYM sposobem pozyskiwania ryby"? Nie. Wejdzie sobie na forum, żeby pogadać o zanęcie chlebowej i troci wędrownej.
W analogiczny sposób, gdybym zaczął wędkarzowi opowiadać o relacji Kirishimy do Aizawy, czy o ostatnim potworze z kosmosu, którego swoją supermegamocą pokonał dzielny Kenji, to mi powie że cińskie bajki pełne przemocy go nie obchodzą. Tak więc w analogiczny sposób wchodząc na forum nie powinienem zakładać n'tego z kolei tematu z cyklu "o ja biedny, przez świat prześladowany".

A porównując anime z Klanem, czy Szrekiem, cóż, trzeba się z tym pogodzić, że każdy ogląda to, co lubi. Znów stosując porównanie, to tak, jakbym miał pretensje, że ludzie po ulicach w większości jeżdżą samochodami, skoro motocykl jest szybszy i daje więcej satysfakcji z jazdy. Spróbujcie teraz przekonać swojababcie, czy polonistkę, żeby swoją Corsę, czy Malucha zamieniły na sportowego ścigacza, albo przynajmniej jakiegoś zgrabnego czopera. Do tego można sprowadzić próby "oswojenia" zwykłych ludzi ze zjawiskiem mangi i anime.

I nadal motocykliści będą bezmózgimi dawcami nerek, wędkarze nadal będą moczyć kija, a my nadal będziemy satanistami oglądającymi chińskie bajki.

Boli Cię to? Mnie nie.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Narethin

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 16, 2006, 02:40:10 pm »
Nie wiem jak wy, ale ja nigdy nie próbowałem nikogo oswajać z M&A, z bardzo trywialnego powodu zresztą. Nie było mi to potrzebne. Nikt się zbytnio nie chwalił swoimi zainteresowaniami, więc dlaczego ja miałbym to robić? Tym samym uniknąłem tego typu sytuacji z „chińskie bajeczki” itp. A może po prostu nigdy takiego zagrożenia nie było? Wszyscy w moim towarzystwie wiedzieli co to jest M&A tak samo jak wiedzieli co to jest TV, gry PC itp. Była to normalna rzecz, która najzwyczajniej była i nie wzbudzała większych emocji. A jak ktoś próbuję na siłę uzmysławiać komuś (a zwłaszcza komuś kto nie chce tej wiedzy) jak to jest z M&A to musi się liczyć z oporem.  
Cytuj
że ludzie po ulicach w większości jeżdżą samochodami, skoro motocykl jest szybszy i daje więcej satysfakcji z jazdy.

Może dlatego że motory są mniej wygodne i o wiele bardziej niebezpieczne
 :lol:
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

Offline Dreadorus Maximus

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 16, 2006, 04:28:13 pm »
Cytuj
Może dlatego że motory są mniej wygodne i o wiele bardziej niebezpieczne

No i o to chodzi. A anime są mniej zrozumiałe kulturowo i do tego po japońsku. A z Klanem jak z autkiem, wygodnie i bezpiecznie.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline greah

Re: Anime vs filmy 3d vs filmy
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 16, 2006, 04:44:26 pm »
Cytat: "Altena21"
Kiedyś moja polonistka wyraziła się o anime następująco: " ach , to te japońskie , brutalne bajki , w których cały czas wrzeszczą? " ... to chyba wynika z jakiegoś ograniczenia.. Bo to tak jakby powiedzieć ,że teatr to to coś ,w którym mówią cały czas " achhhh ochhhh nieee ,więc pędzmy więc ruszmy! OCH!ach!" ..
jeśli ktoś nie bywa w teatrze a swoje wyobrażenie na jego temat opiera na kilku scenach, które widział w teleexpressie to znaczy, żę jest ograniczony? babka zobaczyła jakiegoś dragon balla, później yaibe a na końcu gundama - we wszystkich były walki, we wszystkich ktoś darł japę, wszystkie były brutalne więc dlaczego nie ma wyciągać takich wniosków?
nt. czyjegoś ograniczenia mogłabyś pisać gdybyśmy byli zalani produkcjami Miyazakiego i innych 'lepszych produkcji' a ktoś oceniałby to przez pryzmat pokemona. jak narazie wszystko jest na normalnym poziomie

Offline Altena21

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 16, 2006, 05:17:56 pm »
o jaaaaaaaaaaaaa

po pierwsze ja sie nie uzalam ze jestem biedna fanka. Myslalam o wiazaniu z tym przyszlosci a jezeli tak na to spojrzec to owszem nie jest mi obojetne ilu widzow usadzi szanowne pośladki przed telewizorem. mnie boli ogolnie to ze niewazne jaki scenariusz(mowie teoretycznie) napisze , ilu plaszczyznowy on bedzie , jezeli bedzie w stylu anime nie ma szans sie przebic , jezeli natomiast zagraja w nim zwykli aktorzy to kto wie , a scenariusz ten sam. I ja nikomu nie wciskam anime. Po prostu wydaje mi sie ze ludzie wiele traca. A jesli komus wedkarz zaczyna gadac zaczynajac od rodzai kolowrotka to sie nie dziwie ze nie zyska zainteresowania. Trza by bylo wziac cie ze soba na ryby , ja bym poszla.wazne od czego sie zaczyna.  

ponadto sadze ze TAK stanowi to o pewnym ograniczeniu (cytat mojej polonistki) bo sie czlowiek nie powinien wypowiadac o rzeczach o ktorych nie ma pojecia i dlatego to porownałam z teatrem. Bo jak pojdziesz na kilka sztuk to a nóż ci sie jakas spodoba a poza tym juz zrozumiesz ze to jest cos wiecej niz och i ach.

Cytat: "Narethin"


Oczywiście ma na to także wpływ gust oraz poziom intelektualny odbiorcy. Niestety mam wrażenie że na niechęć do anime wpływają wszystkie te badziewie produkcje anime nastawione na komerche, pokemon, digimon itd, itp. Zresztą na japońskim rynku ostatnio namnożyło się także innego chłamu co mu raczej nie pomaga.


no. O to mi chodzilo

Offline Clayman_

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 16, 2006, 05:43:37 pm »
Cytuj
mnie boli ogolnie to ze niewazne jaki scenariusz(mowie teoretycznie) napisze , ilu plaszczyznowy on bedzie , jezeli bedzie w stylu anime nie ma szans sie przebic , jezeli natomiast zagraja w nim zwykli aktorzy to kto wie , a scenariusz ten sam.

no wiec duza czesc ludzi nie lubi filmow animowanych tak samo jak duza czesc nie lubi zupy pomidorowej

ale mysle ze takie wyjasnienie nic nie rozwiazuje i powinnismy sie wspolnie pouzalac jeszcze przez 8 stron




Cytuj
Po prostu wydaje mi sie ze ludzie wiele traca.

wydaje mi sie ze wiele tracisz nie chodzac na ryby
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Ryba

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 16, 2006, 05:50:26 pm »
Clay, jeszcze nie oberwałeś za nie stosowanie polskich znaków?? Ach, te czasy i ci ludzie.

Cytuj
wydaje mi sie ze wiele tracisz nie chodzac na ryby


A łowienie Ryb jest traceniem lub nie traceniem czegoś??

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 16, 2006, 06:56:35 pm »
Cytat: "Altena21"
po pierwsze ja sie nie uzalam ze jestem biedna fanka.


Nie? A to nowość. Cały Twój pierwszy post w tym temacie to były żale.
<wzdech> Wracam na forum komiksowe. Tam się nikt nad sobą nie użala. A tu aż za często...

Offline Dreadorus Maximus

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 16, 2006, 07:15:07 pm »
Cytuj
ale mysle ze takie wyjasnienie nic nie rozwiazuje i powinnismy sie wspolnie pouzalac jeszcze przez 8 stron

Dlatego głośno rozważam kłódkę

Cytuj
Clay, jeszcze nie oberwałeś za nie stosowanie polskich znaków?? Ach, te czasy i ci ludzie.

Zarówno Clayman_ jak i Altena21, "obrywacie". Piszemy po polsku, więc proszę używać polskich znaków.

Clayman przynajmniej był konsekwentny i nie użył żadnego polskiego znaku, a Altena raz naciska 'alt' a raz nie... ;)

Cytuj
Wracam na forum komiksowe. Tam się nikt nad sobą nie użala. A tu aż za często.

Chyba dlatego oddzielili "komiks japoński" od MiA, dając go do gildii komiksu ;). Ja wracam do oglądania chińskich bajek.
Cytat: ryceros
Lubię wejśc na jakiś topik i zamiast rzeczowej dyskusji czytać kłótnie i durne docinki.

Offline Altena21

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 16, 2006, 08:01:31 pm »
No tak. Trzeba było nie zaczynać tego tematu  bo zeszło na trochę coś innego :) Przepraszam :)

Offline Beryl

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 17, 2006, 06:32:27 pm »
Cytat: "Altena21"
mnie boli ogolnie to ze niewazne jaki scenariusz(mowie teoretycznie) napisze , ilu plaszczyznowy on bedzie , jezeli bedzie w stylu anime nie ma szans sie przebic , jezeli natomiast zagraja w nim zwykli aktorzy to kto wie , a scenariusz ten sam.

A nie boli cię, ilu mangowców woli animowane zamiast realistcznego? Porównaj sobie ilu miłośników mają animowane Sailorki, a jak na siłę trzeba im wpychać wersję live, mimo że ma dwa razy lepszy scenariusz? "A bo panienki za krótkie nogi mają i oczy nie takie duże i w ogóle to włosy czarne a nie kolorowe". :D Autentycznie.
awsze mierz wysoko. Być może nie trafisz w cel, ale też nie odstrzelisz sobie stóp.

Offline Narethin

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 17, 2006, 06:46:13 pm »
Sailor Moon wersja live? Pamiętam jak na jednym, z konwentów małej grupce przy komputerze pokazano trayler ów produkcji. Połowa ludu poryczała się ze śmiechu, reszta mniej odporna wyszła z sali z konwulsjami żołądka. Nic Dziwnego że nikomu się nie podoba skoro film jest do granic możliwości kiczowaty. Kicz przelewa się przez ekran.  :lol:
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

Offline Beryl

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 17, 2006, 07:02:16 pm »
I co z tego? Koleżanka się tu użala, że dla wszystkich ważniejsza forma od treści. I z tym też tak jest - marudzenie że kicz, ponieważ ten sam plastik mniej atrakcyjnie wygląda w realu niż narysowany, sprawia, że nikt nie chce oglądać bardziej interesującej fabularnie serii.
Cytuj
Dziwnego że nikomu się nie podoba skoro film jest do granic możliwości kiczowaty. Kicz przelewa się przez ekran.

Nikomu? Osobom, które przecierpiały więcej niż cztery odcinki, owszem, bardzo się podobało.^^ Zwykle nie podoba się osobom, które serialu NIE oglądały.
awsze mierz wysoko. Być może nie trafisz w cel, ale też nie odstrzelisz sobie stóp.

Offline Narethin

Anime & manga.... KE???? polska rzeczywistosc?
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 17, 2006, 07:18:01 pm »
Radia maryi też nie słuchałem a i tak mi się nie podoba. Najpierw musiałbym mieć odpowiednie gusta aby skusić się na coś takiego.
img]http://img116.imageshack.us/img116/8554/untitled2nuo1.png[/img]

 

anything