Autor Wątek: Timof i cisi wspólnicy  (Przeczytany 681688 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline gobender

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2100 dnia: Kwiecień 06, 2016, 09:38:06 pm »
Ok... typografię na okładce Sokratesa można było uznać za eksperyment (kontrowersyjny, ale eksperyment) ale to?




Serio? :(

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2101 dnia: Kwiecień 08, 2016, 11:01:28 am »
Po lekturze najnowszego "Ralpha Azhama" (8 ) "Nie pochwycisz płynącej rzeki" trochę żałuję, że nie zaczekałem do jesieni, by przeczytać sobie od razu dwa zeszyty z nowego rozdziału tej historii.
Moim zdaniem tomik utrzymuje poziom pierwszych siedmiu części, ma jednak w sobie jakiś taki "pomostowy" charakter. Niby dzieje się wiele, ale nim się człowiek obejrzy, już koniec i ciąg dalszy nastąpi. Z uwagi na wielość wątków i postaci dla osób nieobeznanych z serią może to też okazać się lektura nieco hermetyczna.

Nie chciałbym aby zostało to odczytane jako marudzenie. To są w sumie refleksje marginalne wobec faktu, że historia jest nadal dynamiczna i zaskakująca, postacie oryginalnie nakreślone (zarazem w ramach najlepszych prawideł gatunku fantasy), a humor pomysłowy i na luzie.
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2102 dnia: Kwiecień 13, 2016, 09:50:23 am »
"Ostatki". Jak rozumiem 2 dymki na str. 23, dwa dymki na str. 100 oraz wszystkie dymki na stronach 107, 108 i 110 są puste, ponieważ w oryginale autor nic tam nie wpisał? Chociaż trochę to dziwne...

Offline gobender

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2103 dnia: Kwiecień 13, 2016, 10:29:04 am »
Dziwne jest to, że zrobiono z tego osobny tom. Materiał na to moim zdaniem nie zasługuje. Już pakiet szkiców byłby bardziej na miejscu, a to? Takie nie wiadomo co.

Offline chch

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2104 dnia: Kwiecień 16, 2016, 09:08:57 am »
Czy Timof gdzieś napisał co ma zawierać "książeczka do From Hell"? Ile ma mieć stron, jaka cena? Widziałem tylko zapowiedź wydania ze stycznia, ale od tego czasu cisza, więc nie wiem nawet czy termin wydania się nie zmienił (chyba że była gdzieś podana informacja, a ja ją przegapiłem?).
PS. I co z tym leksykonem powieści graficznych, dalej "się pisze"?
EGMONCIE - DZIĘKUJĘ i proszę o:
- KOLEJNE WYDANIE ŻiCSMcK Z POPRAWIONYMI MATERIAŁAMI GRAFICZNYMI (SZCZEGÓLNIE W 7. I 12. ROZDZIALE), PEŁNĄ WERSJĄ "OSTATNIEJ PODRÓŻY DO DAWSON, PIERWSZĄ DZIESIĘCIOCENTÓWKĄ I SKARBEM HOLENDRA.
- A small Killing i DC Universe by Alan Moore

Offline absolutnie

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2105 dnia: Kwiecień 16, 2016, 09:38:06 am »

PS. I co z tym leksykonem powieści graficznych, dalej "się pisze"?


Z tego, co wiem, "Leksykon" jest napisany już od dwóch lat. Od czerwca 2014 roku mam na dysku pdf z kompletem haseł i tekstów eseistycznych oraz ilustracjami. Widać, że teksty wymagają jeszcze korekty, ale niewątpliwie są napisane.


Podejrzewam, że taki sam pdf dostał w swoim czasie Sebastian Frąckiewicz, który na jego podstawie napisał i opublikował w "Tygodniku Powszechnym" recenzję "Leksykonu", którą można przeczytać tutaj:


https://www.tygodnikpowszechny.pl/gdy-komiks-nie-wystarcza-22758


i tutaj:


http://ksiazki.onet.pl/leksykon-powiesci-graficznych-gdy-komiks-nie-wystarcza/vbgbz




Zwracam uwagę na daty publikacji.





Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline Julek_

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2106 dnia: Kwiecień 19, 2016, 09:31:47 pm »
"Tako milczy Zaratustra" nie jest komiksem ani o Zaratustrze, ani o Nietzschem. To reportaż, w którym autor występuje jako bohater i narrator, opowiadający o życiu niejakiego Cyrusa Yazdaniego, irańskiego czciciela Ahury Mazdy i propagatora perskiej kultury. Został on zamordowany w Szwajcarii w dziwnych i niejasnych okolicznościach.

Całość oparta została na faktach i stanowi kawał dobrej reporterskiej roboty (mnóstwo wywiadów!). Autor starannie rekonstruuje wydarzenia, które doprowadziły do śmierci profesora Yazdaniego, jednak zmienia lokację zdarzeń czy tożsamość swoich bohaterów, starając się przy tym nie koloryzować.

http://kolorowezeszyty.blogspot.com/2016/04/2124-tako-milczy-zaratustra.html

Deg

  • Gość
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2107 dnia: Maj 03, 2016, 04:36:54 pm »
Zmęczyłem "Czary Zjary". Cóż tu powiedzieć. Stylizowany na niechlujny rysunek, poszarpana fabuła kręcąca się ciągle wokół tego samego, niewyszukany humor i epatowanie niby-kontrowersyjnymi tematami. Jedyne, co mnie urzekło, to surrealistyczni bohaterowie, ale obsadzenie zwierząt w roli ludzi wielu autorom wychodziło lepiej.
Nie uważam, że to zły komiks, to komiks po prostu słaby. Momenty były, jak najbardziej, ale pozostały nierozwinięte,
Spoiler: pokaż
 zwłaszcza jeśli chodzi o relację Megg i Mogga.

Jak dla mnie, pozycja tylko dla miłośników eksperymentów, a gdyby zostało to wydane na gorszym papierze, w miękkiej oprawie i za połowę ceny okładkowej, pod względem treści nic by nie straciło.

Offline turucorp

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2108 dnia: Maj 03, 2016, 05:23:44 pm »
Nie uważam, że to zły komiks, to komiks po prostu słaby.

W sensie, ze ogolnie slaby? Czy, ze jak na komiks semiautobiograficzny?
Oceniasz go w oderwaniu od osoby autora i srodowiska, z ktorego sie wywodzi?
Bo jesli tak, to, jak dla mnie "troche" bez sensu.

Deg

  • Gość
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2109 dnia: Maj 03, 2016, 06:19:45 pm »
Oceniam go jak zwykły czytelnik, nieposiadający dogłębnej wiedzy o genezie jego powstania, czy o komiksie semiautobiograficznym w ogóle. Czyli tak, jak przypuszczalnie większość, bo komiks był ogólnie dostępny, a nie każdy ma takie przygotowanie, jak Ty. Czyli na zasadzie "czy mi się podobało". I naprawdę nie muszę tego uzależniać od osoby autora.
Ale, znając Ciebie od (wirtualnie) nastu już lat, zapewne się mylę ;)

Offline absolutnie

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2110 dnia: Maj 03, 2016, 06:44:05 pm »
W sensie, ze ogolnie slaby? Czy, ze jak na komiks semiautobiograficzny?
Oceniasz go w oderwaniu od osoby autora i srodowiska, z ktorego sie wywodzi?
Bo jesli tak, to, jak dla mnie "troche" bez sensu.


Dopytam, bo czuję, ze coś mi umkneło.
W jaki sposób wiedza, o której piszesz zmienia odbior tego komiksu?
Czy te informacje są podane w albumie, czy też gdzieś indziej?
I czy wiedza o osobie autora i środowisku, z którego się wywodzi, jest potrzebna do czytania wszystkich komiksów, czy tylko niektórych?
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline turucorp

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2111 dnia: Maj 03, 2016, 08:42:37 pm »
Hm... pochodzacy z Tasmanii crossdreser, syn narkomanki i kolesia z gangu motocyklowego, umieszczajacy w swoich komiksach motywy z zycia swojego i swoich znajomych, rzeczywiscie, zero przelozenia na odbior komiksu :(
Przepraszam, ale znajac odrobine autora (i troche lepiej tlumacza), chyba jestem skazany na subiektywny odbior komiksu.
Z drugiej strony, nie zauwazylem zeby ktos ocenial np. "Mausa" czy "Persepolis" w oderwaniu od autorow tych komiksow  :roll:

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2112 dnia: Maj 03, 2016, 09:00:05 pm »
Z drugiej strony, nie zauwazylem zeby ktos ocenial np. "Mausa" czy "Persepolis" w oderwaniu od autorow tych komiksow  :roll:
Sofistyczny cios poniżej pasa. :D

Offline gobender

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2113 dnia: Maj 03, 2016, 09:00:24 pm »
Hm... pochodzacy z Tasmanii crossdreser, syn narkomanki i kolesia z gangu motocyklowego, umieszczajacy w swoich komiksach motywy z zycia swojego i swoich znajomych, rzeczywiscie, zero przelozenia na odbior komiksu :(
Przepraszam, ale znajac odrobine autora (i troche lepiej tlumacza), chyba jestem skazany na subiektywny odbior komiksu.
Z drugiej strony, nie zauwazylem zeby ktos ocenial np. "Mausa" czy "Persepolis" w oderwaniu od autorow tych komiksow  :roll:


Chyba jednak każdy odbiór komiksu jest siłą rzeczy subiektywny. :)
A o autorze Megahex nie wiedziałem nic, kupiłem w ciemno. I do tej pory się nie wkrecam w detale jego życia w kontekście komiksu. Śledzienie Simona na Insta się nie liczy.
Persepolis tak samo.
Fajnie znać kontekst, czasem okolicznosci powstawania, ale nie mogę sobie teraz przypomnieć by w jakimkolwiek przypadku determinowało to sposób w jaki to odbieram.

Offline turucorp

Odp: Timof i cisi wspólnicy
« Odpowiedź #2114 dnia: Maj 03, 2016, 09:19:05 pm »
Fajnie znać kontekst, czasem okolicznosci powstawania, ale nie mogę sobie teraz przypomnieć by w jakimkolwiek przypadku determinowało to sposób w jaki to odbieram.

Nawet w przypadku komiksow autbiograficznych/zawierajacych elementy autobiografii?
Jeszcze raz przepraszam w takim razie, ale ja po prostu czuje podczas lektury "Niebieskich pigulek", "Fun Home" czy "Zaduszek", ze autorzy sa nierozewalnie zintegrowani z tymi komiksami.

 

anything