Jestem bardzo mile zaskoczony "Plemieniem sów". Tematyka jak dla mnie interesująca (Indianie, wikingowie etc.), a i wykonanie plansz bardzo staranne. Znać co prawda, że autor ma pod tym względem jeszcze nieco do podciągnięcia (skróty perspektywiczne, mimika postaci); niemniej i tak jest co najmniej nieźle. Łatwo daje się dostrzec pieczołowitość wykonania i osobliwy (w pozytywnym rozumieniu tego słowa) urok. Do tego format, który mi akurat odpowiada (wcześniej publikowano w tej formie "Dampce" i "Kapitana Wronę"). Mam nadzieję, że twórca komiksu - Łukasz Wnuczek - jeszcze nie raz da o sobie znać.