Polska Wielka Stopa?

[Kormak]

Czyżby w Polsce widziano Wielką Stopę ?

Strasznie dużo znaków zapytania w tej historii, ale po nitce do kłębka. Co toz a dziwna nazwa miejscowości? Dziwaczna nazwa hominida, kojarząca się ze słowem "dziecko". No i to dosyć stara historia... Może panu się wszystko pomieszało, a całe wydarzenie miało miejsce np. gdzieś na Syberii podczas zsyłki?

[TC]

hmmmm cos ta historia gróbymi mićmi szyta... może dlatego że jest dziełem jakiegos amerykańca... po zatym do nas wwzystko trafia z opoznieniem - nie tylko produkty z zachodu ale tez malpoludy...
z tego co wiem parte razy widziano bigfot gdzies na ternie rosji... może ta miejscowośc znajdowała sie gdzieś na kresach?  

[Sadow]

Ja to jestem ciekaw, skoro to stara historia, to czemu dopiero wczoraj zaczęła się pojawiać na różnych portalach o tej tematyce...

Według obecnych teorii antropologicznych to mało prawdopodobne, zresztą nawet jeśli, to dziwi mnie że te hominidy nie ewoluowały chociaż troche. W zasadzie to raczej nie hominidy tylko małpy człekokształtne. Możliwe że podróżowały razem z hominidami, stąd też ich obecność w różnych miejscach na ziemi.

Dopuszczam możliwość taką jaka była w 13 wojowniku, czy też w Osadzie, z nastawieniem na to pierwsze...


Co do samego Getzko:

Jeden człowiek i jego żona zaatakowani zostali przez Getzko, kiedy szli przez "ciemny las"

atakował niewinnich ludzi z tego wniosek, później czytamy że zabił "czarnego jeźdźca" (urwał mu głowe - czyli silna bestia z niego musiała być), następnie że wyłowił rybę, gdy pewna rodzina była w potrzebie i przetrzymał chłopca przez noc w jaskini kiedy na zewnątrz szalała burza...
Taki troche jakby "wioskowy bohater", a zarazem straszny potwór.
Dla mnie troche naciągany, ale nie mówie, że nieprawdziwy.

[TC]

wracajac do hipotezy, że ta miejsowość to orunia, czyli dzielnia gdanska to pwiem wam, że mieszkam w Pruszczu gdańskim (ok. 10 km na południe od GD.) i musze stwierdzić, ze w okolicach Oruni nie na już żadnych lasów... są za to przy Św. Wojciechu....
po zatym nigdy nie szlyszałem o tego typu historiach a mieszkam tu od urodzenia....  

[KrieG]

nie wiem nic o żadnych jaskiniach na orunii, za to wiem, że wielu obecnych mieszkańców tej dzilnicy chętnie urwałoby głowę przedstawicielowi władzy ;D
jak dla mnie za mało naturalncyh kryjówek by tu było, raczej stwaiałbym na bory tucholskie, ale bardziej na dawne inflanty, jeśli miałyby to być tereny polskie /historycznie, znaczy się/

[Sadow]

ale bardziej na dawne inflanty

tak stara historia to to chyba nie jest, rzecz sie dzieje przed I wojną.

Kormak, wiadomo kim był autor tej historii? (chodzi mi o tę osobę, której babcia/matka mówiła o Getzko).

[Shadow81]

Szkoda, że na jaw wyszła dopiero teraz. Kto teraz cokolwiek znajdzie na ten temat???
Same domysły, spekulacje, hipotezy...zero konkretów i wiarygodnych źródeł.  

[KrieG]

tak, dzialo sie przed Isza WŚ czyli tez  przed odzyskaniem niepodleglosci, a przed rozbiorami tereny inflant nalezaly do polski - stad przypuszczenia ze mogloby tu chodzic o inflanty

[ursmar]

ciekawe Kto i Ile zarobi na tej bzdurze? bo chyba nie powiecie że w to wierzycie? Yeti i Wielką Stope jeszcze zrozumie bo fakt żyją na niedostępnych terenach, ale Polska?? buahahahahaha

[Vlodarius]

Historyjka niskich lotów  

[TC]

a pamietacie historie o polskeij chupie cabrze? zaczeło sie od zdjecia sprzed 4 -  3 lat a skonczylo sie na historii z faktu jak to ta chupa cała wsie pustoszyła...  

[Gashu]

ciekawe Kto i Ile zarobi na tej bzdurze? bo chyba nie powiecie że w to wierzycie? Yeti i Wielką Stope jeszcze zrozumie bo fakt żyją na niedostępnych terenach, ale Polska?? buahahahahaha

W okresie młodości pradziadków autora doniesienia, obszar niezagospodarowanych terenów, lasów i innych takich był znacznie większy niż obecnie. Dlatego nie można w 100% wykluczyć, że nie mógł się tam uchować jakiś małpolud.
Chociaż z drugiej strony pojedyncza osoba nie jest w tym przypadku dostatecznie wiarygodnym źródłem informacji, "doniesienie" to ciężko więc traktować poważnie, nawet w kategoriach lokalnej legendy. Z tego powodu wydaje mi się więc, że to raczej letnia "kaczka dziennikarska" jest.

[8jakis]

W okresie młodości pradziadków autora doniesienia, obszar niezagospodarowanych terenów, lasów i innych takich był znacznie większy niż obecnie. Dlatego nie można w 100% wykluczyć, że nie mógł się tam uchować jakiś małpolud.

Bzdura. Nie w Europie. Obszary lesne na tyle małe i na tyle intensywnie gospodarowane: polowania, zbieranie runa, wycinka, ze uchowanie sie tak duzego zwierza niezauważonego byłoby niemożliwe. By sie uchowac musiałaby to byc odpowiednio duza populacja. Musiałaby zostawiać ślady istnienia.