Autor Wątek: Temperatura powietrza  (Przeczytany 14380 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Radan

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 05, 2006, 08:04:04 am »
Cytat: "8jakis"

I na koniec może jesli faktycznie jest ocieplenie i jest to za przyczyna człowieka. to moze to dobrze. powstrzymujemy nadejscie kolejnej epoki lodowcowej.


O rany :roll: . Właśnie o to chodzi, że jest na odwrót. Ocieplając klimat, wywołamy kolejną epokę lodowcową!!
Może przedstawię taki uproszczony schemacik:
Ocieplenie klimatu = topnienie lodowców na Arktyce = więcej słodkiej wody w Atlantyku = osłabienie Golfsztormu (Północnoatlantyczny prąd morski, ocieplający Europę i Amerykę Pn.) = epoka lodowcowa.
Taki mały paradoksik :p .

Offline 8jakis

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 14, 2006, 11:42:54 am »
A może jest na odwrót. Temperatura rosnie, więcej wody paruje z oceanów i jako snieg pada na biegunach i rosną lodowce. I poziom oceanów sie obniża.
Ziemia od zawsze jest wystawiona na wpływy kosmosu, i byc może to wpływy kosmiczne decuduja o zmianach klimatu bardziej niz człowiek.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline Radan

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 14, 2006, 01:30:35 pm »
Cytat: "8jakis"
A może jest na odwrót. Temperatura rosnie, więcej wody paruje z oceanów i jako snieg pada na biegunach i rosną lodowce. I poziom oceanów sie obniża.


Czy mój wywód nie brzmiał dość logicznie ;) ? No dobrze, dodam jeszcze, że poprostu powtórzyłem teorię większości meteorologów, klimatologów i całej reszty. Jednym słowem: naukowców. Może się mylą. Ale jeśli nie wierzyć im to komu? Politykom?

Offline 8jakis

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 14, 2006, 01:57:34 pm »
Wierz komu chcesz. Ale z tym jak zmieni sie klimat i jaka jest tu rola człowieka, to niestety tylko teorie o bardzo wątłych przesłankach. I np. żeby zaraz z tego powodu wymyślać protokół w Kioto, i nakazywać zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, to przegięcie.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline Radan

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 14, 2006, 02:08:41 pm »
A to czemu?

Offline 8jakis

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 14, 2006, 02:14:23 pm »
Narażac sie na koszty, zmniejszać tempo rozwoju - czyli biednieć. I to wszystko w imię hipotetycznego zagrożenia.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline pretorianstalker

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 14, 2006, 07:02:36 pm »
Cytuj
zmniejszać tempo rozwoju

Co masz na myśli?

Cytuj
I np. żeby zaraz z tego powodu wymyślać protokół w Kioto, i nakazywać zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, to przegięcie.

1. A gdyby się okazało za pare lat, że już za późno aby reagować, a zagrożenie jest realne?

2. Zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych ma sens nawet jak efekt cieplarniany jest spowodowany w 99% ilością pary wodnej w atmosferze :) Nie powinniśmu zmieniać zbytnio składu atmosfery, gdyż może to spowodować jeszcze inne efekty, których nawet nie musimy brać pod uwagę i może nam się wydawać, ze to zupełnie niemozliwe.
ww.doomtrooper.pl

Offline 8jakis

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 15, 2006, 08:25:29 am »
W historii Ziemi były czasy, gdy dwutlenku węgla było nawet 5%. I nic sie nie stało, poza tym, że rosliny szybciej rosły.
uczeni ostrzegaja regularnie raz przed tym, raz przed owym, bo w ten sposób chca zyskać na znaczeniu i zgarnąć wiecej kasy. to taka sama grupa lobbystyczna, myśląca przede wszystkim o sobie, jak każda inna.
Dopiero co alarmoiwała o dziurze w niebie (ozonowej). Doprowadzili do wycofania urządzeń na freon. A wszystko okazało sie kitem. Nie wiadomo jak było z ozonem dawniej niz 30 lat temu. Może 50, 100, 300 lat temu dziura byłoa duzo wieksza, bez udziału człowieka. I człowiek emitował freonu pół procenta tego co emituja wulkany. Poza tym w wyniku zmniejszenia sie warstwy oznu w atmosferze teraz w Warszawie jest takie promieniowanie słoneczne, jakie 30 lat temu było w Radomiu (im słońce blizej zenitu, tym wieksze promieniowanie. Straszne zagrozenie. Niemniej musiano przerabiać całe systemy chłodnicze na bezfreonowe.
Realizacja protokołu z Kioto oznacza zwolnienie tempa rozwoju, bo przemysł emituje. Energooszczędne technologie sa kosztowne. Po co sie wykosztowywać w imię nie wiadomo czego?
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline Radan

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 15, 2006, 12:11:10 pm »
Realizacja protokołu z Kioto raczej unowocześnia gospodarkę. Te wszystkie huty i kopalnie, nawet jeśli nie przyczyniałyby się do wzrostu efektu cieplarnianego, to w dalszym ciągu szpeciłyby krajobraz, produkowały szkodliwe substancje i niszczyły nam zdrowie. Więc jak na to nie spojrzymy, nadmierna ilość takich zakładów, a także nadmierna emisja CO2, ma same wady. Wiadomo, że nowa epoka lodowcowa, gigantyczna dziura ozonowa, itp. to tylko hipotetyczne zagrożenia, ale lepiej dmuchać na zimne.

Offline 8jakis

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 15, 2006, 12:18:41 pm »
Dla biednych krajów to rezygnacja z jedynego przemysłu jaki maja, a dla bogatych rezygnacja z zysków. inaczej stagnacja
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline pretorianstalker

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 15, 2006, 08:35:13 pm »
Cytuj
W historii Ziemi były czasy, gdy dwutlenku węgla było nawet 5%. I nic sie nie stało, poza tym, że rosliny szybciej rosły.

A kiedyś nie było tlenu w atmosferze i też żyjemy :P
Kiedy to niby było te 5%? Z tego co wiem nie za naszej kadencji bo raczej byśmy nie pożyli zbyt długo... ale nawet jakbyśmy wymarli to co tam... ważne, że przemysł prze do przodu 8)

Cytuj
Dopiero co alarmoiwała o dziurze w niebie (ozonowej). Doprowadzili do wycofania urządzeń na freon. A wszystko okazało sie kitem.

Niby co konkretnie okazało się kitem? I proszę o źródła :)

Cytuj
Nie wiadomo jak było z ozonem dawniej niz 30 lat temu. Może 50, 100, 300 lat temu dziura byłoa duzo wieksza, bez udziału człowieka. I człowiek emitował freonu pół procenta tego co emituja wulkany. Poza tym w wyniku zmniejszenia sie warstwy oznu w atmosferze teraz w Warszawie jest takie promieniowanie słoneczne, jakie 30 lat temu było w Radomiu (im słońce blizej zenitu, tym wieksze promieniowanie. Straszne zagrozenie. Niemniej musiano przerabiać całe systemy chłodnicze na bezfreonowe.

A mnie tam uczono reakcji ozonu z freonami i na kit mi to nie wyglądło ;) Znowu zaczynasz - a co gdyby za późno się człowiek połapał, ze cos jest nie tak i nie pozostałoby nic innego jak chować się przed słońcem w ciągu dnia, a już napewno w godzinach południowych. Co gdyby miliony zaczęły umierać z powodu raka skóry? Czy naprawdę nie wierzysz w to, że promieniowanie słoneczne ma wpływ na takie rzeczy, no i warstawa ozonu również odgrywa jakąś rolę.

Nawet gdyby w przeszłości ozonu było mniej (tutaj też poproszę o jakieś źródła) to i tak bardziej logiczne jest zapobieganie zubożeniu tej warstwy znając jej wpływ na nasze życie niż bierne patrzenie jak warstwa znika i pocieszanie się, że może będzie lepiej bo być moze kiedyś była jeszcze mniejsza.
ww.doomtrooper.pl

Offline 8jakis

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 16, 2006, 07:24:13 am »
Nie wiadomo ile ozonu było wcześniej niż 30 lat temu. A te 0,5% które emitował człowiek w porównaniu z wulkanami, to naprawde nie ma czym sie przejmować. Czy ja piszę, ze wystawianie sie na słońce nie jest szkodliwe? Ale robienie histeri dlatego, że obecnie promieniowanie w Warszawie jest takie jak 30 lat temu w Radomiu - wybacz, ale tym sie przejmowac nie będę.
A jeśli sie chce zmniejszyć ilość dwutlenku węgla w atmosferze, to jest na to jeden sposób. Rąbać lasy, przerabiac na książki i składowac w bibliotekach. Lasy tyle co absorbuja węgla, potem przy rozkładzie z powrotem uwalniają. Więc tu ich rola wychodzi na zero.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline pretorianstalker

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 18, 2006, 07:43:50 pm »
Cytuj
A te 0,5% które emitował człowiek w porównaniu z wulkanami, to naprawde nie ma czym sie przejmować.


Wielu ludzi uważa, że jednak jest, ale rozumiem, że oczywiście wiesz więcej na ten temat i możesz podważyć sens działań ludzkości w celu wyeliminowania freonu z użytku codziennego. Wciąż czekam na źródła z jakich czerpiesz wiedzę i jakieś dokładniejsze dane. Jak do tej pory piszesz aby tylko na przekór powszechnie przyjętym opiniom, ale bez żadnego sensownego i udokumentowanego stanowsika.

Cytuj
A jeśli sie chce zmniejszyć ilość dwutlenku węgla w atmosferze, to jest na to jeden sposób. Rąbać lasy, przerabiac na książki i składowac w bibliotekach. Lasy tyle co absorbuja węgla, potem przy rozkładzie z powrotem uwalniają. Więc tu ich rola wychodzi na zero.


Tutaj poproszę znowu o jakieś źródła, z jakich wynika taka postawa. Przeanalizuj obiego węgla w przyrodzie i zobacz jak wyglądałby z pominięciem roślin. Jak dla mnie powyższe zdanie jest bzdurą, zwłaszcza, że weźmiemy pod uwagę to, że drzewa są teoretycznie nieśmiertelne. Żyją dopóki pozwala im na to ich otoczenie. Jak chcesz się pozbyć CO2 to zacznij od wyrąbywania zwierząt.

PS. Nie moglem się powstrzymać :) Z ciekawości - można zapytać w jakim kierunku i czy jeszcze się kształcisz? A może jakiś tytuł naukowy? :> Lubię wiedzieć chociaż czy ludzie,  z którymi dyskutuję są ode mnie starsi/młodsi tudzież czy są wykształcenie w danym temacie :)
ww.doomtrooper.pl

Offline 8jakis

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 19, 2006, 06:07:46 am »
Drzewa niesmiertelne? Żyja od 40 do kilku tysiecy lat. Po wyrabaniu lasu oczywiście powinienes zasadzic nowy i znów go wyrabać. Wtedy bedziesz wiązał dwutlenek wegle z atmosfery. Nie piszę o usunięciu roslin definitywnym.
Jak nie wierzysz w 0,5%, to sam sprawdź. Jest to poprawna dana.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline pretorianstalker

Temperatura powietrza
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 19, 2006, 06:24:29 pm »
Cytuj
Drzewa niesmiertelne? Żyja od 40 do kilku tysiecy lat.

 :? A może wiesz z czego to wynika? No właśnie z tego co napisałem - z warunków otoczenia. Gdyby przez kilka tysięcy lat zapewniać dobre warunki to i drzewo pożyje. Jak coś żyje kilka tysięcy lat to myśle, że można nazwać to śmiało nieśmiertelnym. W takim okresie czasu napewno trafi się coś co spowoduje śmierć inną niż naturalna.

Cytuj
Po wyrabaniu lasu oczywiście powinienes zasadzic nowy i znów go wyrabać. Wtedy bedziesz wiązał dwutlenek wegle z atmosfery. Nie piszę o usunięciu roslin definitywnym.

Nadal proponuję zacząć od wyrąbu zwierząt. Napisz mi proszę jaka Twoim zdaniem jest droga tego węgla, który to z drzew wraca do atmosfery :)


Cytuj
Jak nie wierzysz w 0,5%, to sam sprawdź. Jest to poprawna dana

Poprawna czy nie - zauważ, że nigdzie nie podważam tego czy tak jest czy nie, ale mówię, że te 0,5% może mieć znaczenie. Jak uważasz, że nie to zauważ, że wielu ludzi pewnie bardziej wykształconych w tym kierunku uważa, że jednak tak. Dlatego pytam Cię o źródła i o wykształcenie :)
ww.doomtrooper.pl

 

anything