trawa

Autor Wątek: Planescape: Torment  (Przeczytany 91085 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Deytonus

Planescape: Torment
« dnia: Czerwiec 21, 2006, 07:02:56 am »
Odkrywam na nowo tę cudowną pozycję. Jak dla mnie, zjada z kopytami BG, ID i wszelakie Neverwintery. Ustępuje nieco serii Fall, no ale nie można mieć wszystkiego :)
Te dialogi, rozbudowane opisy, to wszystko buduje tak niesamowitą atmosferę, że mam wrażenie prawdziwej obecności w Klatce. Nawet mała liczba modeli postaci i wolno rozwijająca się fabuła nie przeszkadza w delektowaniu się tym wytrawnym daniem.
A tymczasem wracam do Miasta Drzwi  8)

Offline Nehan

Planescape: Torment
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 21, 2006, 10:55:44 am »
Aaaa mój ulubiony rolplej.
Najbardziej rolplejowaty ce-rolplej.
Chociaż od klątwy trochę spada poziom.

Offline Gashu

Planescape: Torment
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 21, 2006, 02:16:33 pm »
Rewelacyjna gra.
Ale roleplay to z niej jest słabiutki.
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline SeeMoon

Planescape: Torment
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 21, 2006, 02:56:49 pm »
Cytat: "Gashu"
Rewelacyjna gra.
Ale roleplay to z niej jest słabiutki.


Dlaczego uważasz że to nie rolplay?
IMO jedynie fallout może sie z PoE:T równać, zaje... crpg.
ail Eris! Hail Dyskordia! Hail RMSS!
Zachwalają życie jak prostytutka miłość.

Offline Gashu

Planescape: Torment
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 21, 2006, 06:00:05 pm »
Cytat: "SeeMoon"
Cytat: "Gashu"
Rewelacyjna gra.
Ale roleplay to z niej jest słabiutki.


Dlaczego uważasz że to nie rolplay?


A gdzie tak napisałem?
Chodziło mi jedynie o to, że "P:T" posiada kilka cech, sprawiających, że w przeciwieństwie do swoich braci Baldura i Fallouta, raczej nie zapisze się w historii tego gatunku, np.
- niewielki wybór broni oraz okryć (płaszczy, zbroi, tatuaży itp.)
- w dużej mierze liniowa fabuła
- niewielka ilość zadań pobocznych, niezwiązanych z głównym wątkiem fabularnym.
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Deytonus

Planescape: Torment
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 21, 2006, 09:17:59 pm »
Cytuj
niewielka ilość zadań pobocznych, niezwiązanych z głównym wątkiem fabularnym.


Que pasa?!
Aktualnie siedzę w Ulu i oprócz 2 zadań pobocznych(Farod) mam jeszcze 10 osobnych, a nowe dochodzą w trakcie grania. Czegoś tu chyba nie jarzę...

Offline ibera!es

Planescape: Torment
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 21, 2006, 09:24:04 pm »
Cytat: "Gashu"
Chodziło mi jedynie o to, że "P:T" posiada kilka cech, sprawiających, że w przeciwieństwie do swoich braci Baldura i Fallouta, raczej nie zapisze się w historii tego gatunku(...)


:shock: Eeee?
Za późno? Już się zapisał?  :(



Yeah: 666 !
dit: po konsultacji z Administracją cofam ostrzeżenie przyznane iberalesowi. Dziękując równocześnie za próbę zwrócenia uwagi współdyskutantów na konieczność zachowania pewnego poziomu rozmowy, jakkolwiek bezskuteczną.

Pozdrawiam,
Adam

[22.VI.2006]

Offline Nehan

Planescape: Torment
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 21, 2006, 09:34:31 pm »
Cytuj

- niewielki wybór broni oraz okryć (płaszczy, zbroi, tatuaży itp.)

Sztrasne! :shock:


Co do liniowości fabuły: w gruncie rzeczy jestli to prawda, ale przy takiej fabule to nie ma co złorzeczyć.

Ach te enpece! Ach te sukkuby, diaboliki, kostki rubika i chodzące pancerze! Takiej wesołej gromadki już nie zobaczymy.

Offline Jaskier

Planescape: Torment
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 21, 2006, 10:06:34 pm »
Cytuj
Ale roleplay to z niej jest słabiutki.
buahahaha :lol:
a który jest jako ROLPLEJ lepszy?  :?

Offline Gashu

Planescape: Torment
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 22, 2006, 06:42:51 am »
Cytat: "ibera!es"
Cytat: "Gashu"
Chodziło mi jedynie o to, że "P:T" posiada kilka cech, sprawiających, że w przeciwieństwie do swoich braci Baldura i Fallouta, raczej nie zapisze się w historii tego gatunku(...)


:shock: Eeee?
Za późno? Już się zapisał?  :(


Śmiem wątpić.

Cytat: "Jaskier"
Cytuj
Ale roleplay to z niej jest słabiutki.
buahahaha :lol:
a który jest jako ROLPLEJ lepszy?  :?


Chociażby wymienione przeze mnie wyżej pozycje.
Oczywiście, żeby była jasność, mam na myśli tzw. cRPG.
"Prawdziwymi" roleplayami nie zawracałbym sobie głowy.

Cytat: "Deytonus"
Que pasa?!
Aktualnie siedzę w Ulu i oprócz 2 zadań pobocznych(Farod) mam jeszcze 10 osobnych, a nowe dochodzą w trakcie grania. Czegoś tu chyba nie jarzę...


Jak ukończysz gre, będziemy mogli pogadać na ten temat.
Niestety, w przypadku omawianego aspektu gry ma miejsce sytuacja pt. "im dalej tym gorzej".

Cytat: "Nehan"
Co do liniowości fabuły: w gruncie rzeczy jestli to prawda, ale przy takiej fabule to nie ma co złorzeczyć.


No, ja przecież nie złorzecze.  :lol: Również uważam, że historia którą poznajemy w trakcie zabawy jest rewelacyjna. Z tym, że wspomniana liniowość sprawia, że ja zawsze byłem skłonny traktować "P:T" jako hmmm... przygodówkę z elementami RPG (chociaż to może z kolei przegięcie w drugą stronę).
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline ibera!es

Planescape: Torment
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 22, 2006, 10:03:08 am »
Cytat: "Gashu"
Cytuj
:shock: Eeee?
Za późno? Już się zapisał?  :(


Śmiem wątpić.


Nie rozumiem fenomenu podważania prawd oczywistych.

Wytłumacz mi moze zatem, czemu o nim mówimy? W samych superlatywach?
Siedem lat po premierze?
dit: po konsultacji z Administracją cofam ostrzeżenie przyznane iberalesowi. Dziękując równocześnie za próbę zwrócenia uwagi współdyskutantów na konieczność zachowania pewnego poziomu rozmowy, jakkolwiek bezskuteczną.

Pozdrawiam,
Adam

[22.VI.2006]

Offline Gashu

Planescape: Torment
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 22, 2006, 10:56:53 am »
Cytat: "ibera!es"
Cytat: "Gashu"
Cytuj
:shock: Eeee?
Za późno? Już się zapisał?  :(


Śmiem wątpić.


Nie rozumiem fenomenu podważania prawd oczywistych.

Wytłumacz mi moze zatem, czemu o nim mówimy? W samych superlatywach?
Siedem lat po premierze?


Co ma piernik do wiatraka?
Często rozmawia się także na temat pierwszej części "Cywilizacji", "UFO" i wielu, wielu innych.
Czy to znaczy, że gry te zapisały się w historii gatunku cRPG?
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline steelie

Planescape: Torment
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 22, 2006, 11:16:26 am »
Cytat: "Gashu"

Co ma piernik do wiatraka?
Często rozmawia się także na temat pierwszej części "Cywilizacji", "UFO" i wielu, wielu innych.
Czy to znaczy, że gry te zapisały się w historii gatunku cRPG?

:shock: To znaczy, że zapisały się w historii turówek.

Offline ibera!es

Planescape: Torment
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 22, 2006, 11:32:56 am »
Cytat: "Gashu"
Cytat: "ibera!es"
Cytat: "Gashu"
Cytuj
:shock: Eeee?
Za późno? Już się zapisał?  :(


Śmiem wątpić.


Nie rozumiem fenomenu podważania prawd oczywistych.

Wytłumacz mi moze zatem, czemu o nim mówimy? W samych superlatywach?
Siedem lat po premierze?


Co ma piernik do wiatraka?
Często rozmawia się także na temat pierwszej części "Cywilizacji", "UFO" i wielu, wielu innych.
Czy to znaczy, że gry te zapisały się w historii gatunku cRPG?


Ty udajesz?
dit: po konsultacji z Administracją cofam ostrzeżenie przyznane iberalesowi. Dziękując równocześnie za próbę zwrócenia uwagi współdyskutantów na konieczność zachowania pewnego poziomu rozmowy, jakkolwiek bezskuteczną.

Pozdrawiam,
Adam

[22.VI.2006]

Offline Gashu

Planescape: Torment
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 22, 2006, 01:13:45 pm »
Cytat: "steelie"
Cytat: "Gashu"

Co ma piernik do wiatraka?
Często rozmawia się także na temat pierwszej części "Cywilizacji", "UFO" i wielu, wielu innych.
Czy to znaczy, że gry te zapisały się w historii gatunku cRPG?

:shock: To znaczy, że zapisały się w historii turówek.


No, wydawało mi się, że rozmawiamy tu o cRPG-ach.  :p
(a przynajmniej moja wypowiedź, której słuszność została zakwestionowana, dotyczyła właśnie tego gatunku gier).  

Cytat: "ibera!es"
Ty udajesz?


Mam zwyczaj ignorować tego typu niegrzeczne zaczepki, więc uznaję rozmowę z Tobą za zakończoną.
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL