Dalsze kontynuowanie mangi to dla mnie odcinanie kuponów od marki. Poza tym kiedy seria opowiadała o dzieciństwie Naruto średnio mi się podobała. Dopiero po powrocie z podroży z Jirayą naprawdę się wciągnąłem. A wszystko wskazuje na powtórkę z rozrywki.
Może nie jest do końca idealną kopią (w końcu nie nienawidzi go cała wioska, nie jest sierotom, ani nie ma w środku demona), ale i tak za bardzo go przypomina. No i pewnie dzieciak Naruto i Sasuke będą ze sobą chodzić. Oczywiście też przy okazji będą ze sobą walczyć i kłócić się.
Ciekawe też co się stało z Karin, Jugo i Suigetsu.