Na necie już pojawiają się hejty pod adresem nowego chapa. Ja się nie zgadzam, osobiście bardzo mi się podobał. W końcu jakieś zaskoczenie, Kakashi wymiata. Tylko ta Sakura, czy ona nie mogłaby w końcu umrzeć? To już Hinata, która od początku inspirowana była do roli sierotki maryśki, pokazała w kilku miejscach klasę, a Sakura? Zastanawiam się po co w ogóle, taka postać w mandze...