trawa

Autor Wątek: Blood Angels - 1000p  (Przeczytany 4719 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bentlej

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 13, 2006, 08:11:07 am »
Aaaaaaaaaaaaa, spoko. Zapomniałem, że skałci na motorkach mają dodatkowy  ruch, a nie d6. Niby gram marinami, ale tego oddziału nigdy nie używałem i nie miałem przyjemnosci(lub nie przyjemności) z tym grac(jakos nikt tego nie wystawia). I wychodzi spaczenie grą army of death.
 sumie grać nie umiem i malowac też tak se,ale itak jest spoko.

Offline Somgoku

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 13, 2006, 08:59:57 am »
Cytuj
Jak to mozliwe że dochodzą w pierwszej turze?? Przecież od przeciwnika musisz być ponad 24 cale. Chyba, że bladzie mają to samo co army of death(+d6). Nie wiem jak chcesz tego użyć, skoro po wysiadce z rinosa nie możesz z laski strzelać. Mozna wysiąść tak żeby rinos zasłaniał i w następnej turze odjechał. Aczkolwiek to IMHO strata tury strzelania, a itak jest prawdopodobieństwo, że ci rinosa zmiotą albo imobila zasadzą i wtedy ruch oddziałem i po raz kolejny strata tury( i możliwe, że zastrzelenie oddziału). A o fiście w death company to juz mówiłem.

12" ruchu przed bitwa, Nie chodzi mi o wysiadanie z rhinosa :) tylko strzelaniu ze srodka :)
Cytuj
A czy ja gdzieś napisałem o TH?? Somgoku nie tylko nie czytasz kodeksów ale i z dokładnością postów masz problem. Pisząc że przechodzi z tym ekwipunkiem miałem na myśli dokładnie TEN ekwipunek (PF, PW).
Po za tym jak mu nie przejdzie do DC to pozostanie z fistem lub PW a jak przejdzie to i tak ma PF lu PW, jasne?

Po prostu zle Cie zrozumialem :) myslalem ze chodzi ci o to ze jak mu wykupisz np TH to z nim przechodzi do DC :)
Pamietaj ze jesli nie chce Veteran nie musi przechodzic do DC moze zwykly marins :) to nie sa Flesh Tearers  8)

Offline EasyRider

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 13, 2006, 02:26:16 pm »
Cytat: "Somgoku"

Pamietaj ze jesli nie chce Veteran nie musi przechodzic do DC moze zwykly marins :) to nie sa Flesh Tearers  8)


Taa, tylko wtedy traci sens ten vet. w tacticalu. Wtedy wystarczy zwykły sgt.
Wniosek prosty: chcesz wzmocnić walkę wręcz to vet. sgt. z PW lub PF w każdym tacticalu, ew. jeśli ktoś chce się asekurować (np. nie wychądzą mu rzuty na DC) to bez PW/PF.
Tylko, że wtedy to jest strata IMHO punktów.
ra sine viribus vana est.

Offline Somgoku

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 13, 2006, 02:32:03 pm »
Cytuj
Wniosek prosty: chcesz wzmocnić walkę wręcz to vet. sgt. z PW lub PF w każdym tacticalu

Jesli, Veteran bez zadnej broni przechodzi do DC to wtedy moze wybrac sobie PW lub PF :) A jesli ma bron i przejdzie do DC to i tak ma wtedy PW lub PF :)

Offline EasyRider

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 13, 2006, 02:39:10 pm »
Sorki teraz to ja się zakręciłem (może to wpływ ładnej pogody za oknem :D )

Jeśli nie wychodzą rzuty na przejście (lub ktoś tego się obawia) to daje PW/PF - w ten sposób wzmacnia tacticala do walki wręcz
Jesli jest pewny swego to nie daje nic a i tak będzie mógł sobie tą broń wybrać do DC.
Ale jak nie wybierze veta do DC to tylko strata punktów bo wystarczyłby zwykły sgt.
ra sine viribus vana est.

Offline Somgoku

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 13, 2006, 02:42:36 pm »
Cytuj
Ale jak nie wybierze veta do DC to tylko strata punktów bo wystarczyłby zwykły sgt.

Wiadomo :) Zawsze 15 pts mozna na cos innego przeznaczyc :)
Cytuj
(może to wpływ ładnej pogody za oknem  )

A ja juz sie balem ze bedzie Zima w Lato :P

Offline bentlej

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 13, 2006, 03:24:10 pm »
Jeszcze troche powałkuje z tym rinosem i z laską. Bo przecież laska jest heavy, a jak rinos się ruszy to oddział liczy się jakby się ruszył(chyba).
 sumie grać nie umiem i malowac też tak se,ale itak jest spoko.

Offline Somgoku

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 13, 2006, 05:07:03 pm »
Cytuj
Jeszcze troche powałkuje z tym rinosem i z laską. Bo przecież laska jest heavy, a jak rinos się ruszy to oddział liczy się jakby się ruszył(chyba).

tak ale Rhinos moze sie nie ruszac :) a wtedy laska moze strzelic :P

Offline EasyRider

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 13, 2006, 05:46:45 pm »
Cytat: "Somgoku"
Cytuj
Jeszcze troche powałkuje z tym rinosem i z laską. Bo przecież laska jest heavy, a jak rinos się ruszy to oddział liczy się jakby się ruszył(chyba).

tak ale Rhinos moze sie nie ruszac :) a wtedy laska moze strzelic :P


Tylko po co wtedy siedzieć w Rhino? żeby spłonąć razem z nim?
ra sine viribus vana est.

Offline Alexander

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 15, 2006, 03:21:30 pm »
Dokładnie , zgadzam się z Easy Riderem . Rhino jest słabiutkie..., nie ryzykowałbym wsadzając w niego jaki kolwiek squad. Jedna porządna lufa i bum , a jak jechał z pełną prędkością to ...uuuu. Ni dość , że kolesie leżą na glebie zespinowani to jeszcze hit'y mogą dostać....a jak wybuch będzie na penetracji to i cały squad może polecieć....Wiem bo nie raz takie akcje Necronami robiłem....Najlepiej używać do screen'owania wyłącznie  :lol:  8)
img]http://i51.photobucket.com/albums/f375/trump69/Other/1.jpg[/img]

Offline EasyRider

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 16, 2006, 02:29:49 pm »
Kończąc dyskusję o minimaxie jeżdżącym w rhino i prażącym z laski - zamiasta teoretyzowania i kombinowania jak koń pod górę proponuję poprostu Razorbacka.
Wychodzi dużo taniej niż rhino i minimax w środku.
A szanse przeżycia są identyczne.
Z drugiej strony jak tak hardcorowo zaczniemy kombinować, to w końcu dojdziemy w końcu do wniosku: nie rhino i minimax, nie razorbach z laskami a poprostu dobry solidny Predzio.
ra sine viribus vana est.

Offline -=*zacharias*=-

Blood Angels - 1000p
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 17, 2006, 05:21:02 pm »
...Demon ktory nad nim stal zasmial sie szyderczo. Zatoczyl krag toporem pokazujac na zmasakrowane szczatki Kompanii Smierci. Nagle obraz demona zaczal sie rozmazywac i kaplan powoli stracil przytomnosc. Z drugiej strony frontu dzikie wycie i wrzaski oznajmily koniec kolejnego oddzialu Zdrajcow. Ale jeszcze wiele krwii mialo zostac przelanej tego dnia...

Jestem swiezo po bitwie z marinami Chaosu Undivided. Coz, bitwa zakonczyla sie remisem i miala pare interesujacych momentow. Armia ktora gralem jest dokladnie ta, ktora wystawilem wyzej (z dodaniem power fista do assault squadu - co okazalo sie zbawienne), moim przeciwnikiem byl pan Kruger ktorego rozpiska rowniez zostala wystawiona na tym forum, zainteresowanych odsylam do poszukania rozpiski. Mialem taktyczna przewage do polowy 3 tury, co prawda death company zlozyla sie pod naciskiem Demon Princa, ale Chaplain trzymal sie mocno. Na prawej flance zostala resztka scoutow i Land Speeder #1, a ich przeciwnikami byli 2 obliteratorow i nadszarpnieci marinisi chaosu. Na lewej flance stal rhino chaosu w ktorego pancerz wrzynal sie moj predator (z dobrym skutkiem) i zwykli marinisi za nim (za rhinosem). do szrazy przygotowala sie kompania szturmowa (assault squad). a na srodku stali tacticale i demon prince. A drugi land speeder metodycznie wystrzeliwal zdrajcow zza ich plecow. Wszystko zmienilo sie na poczatku 3 tury Krugera... Demoniczny Książe  wyciął Kapłana i ruszył na scoutów, aby uchronic sie przed ewentualnym ostrzalem predatora  :D  Scouci spełnili swojej zadanie i po szybkiej walce padli pod naciskiem Ostrza Ciemności ( Dark Blade ). Póżniej Warp został otwarty i na pole bitwy zstapily odzdzialy Demonów ( Bloodlettersi i Furie ) i sytuacja ulegla radyklanej zmianie. Książę Demonów zaszarżował Predatora ( otwierajac go przy okazji  niczym puszke) a demony rozszarpaly oddzial taktyczny. W miedzyczasie assault squad dokonal egzekucji na Obliteratorach, po czym ruszyl zemscic sie za śmierć swojego Kapłana. Tornado wystrzalał czesc furii ( znaczna ) po czym spadł od ich kontry. Demoniczny Książe "sadził wielkie susy" ( niech żyje Szpakowski ) i dopadl oddzial szturmowy, ale... sie wy...wrócił i został rozgnieciony przez rozwścieczonych, słusznym gniewem szturmowców. Bitwa zakończyła sie remisem, Chaosowi pozostali przywołani Bloodlettersi, a Krwawym Aniołom nadszarpnięty oddział szturmowy.

Zakrwawieni Szturmowcy z szalem w oczach spogladali na wypaczone ksztalty Bloodlettersow. Ci ostatni juz zobaczyli ich cienie na zniszczonych budynkach miasta ktore stalo sie terenem tej rzezi. Z rykiem ruszyli na zmeczonych Szturmowcow.
Nagle, w zylach Kosmicznych Marinsow zamiast krwii polal sie ogien i wizje ich Primarcha wlaly w ich serca nadzieje i pocieszenie. Z modlitwa na ustach, jeszcze raz podniesli Miecze lancuchowe i ruszyli na Demony.
W tym momencie na udreczone miasto spadly uderzenia floty Tyranidow (?!)  :D  :D  :D  konca tej historii nie poznamy nigdy...
he Angel Man finally claimed you'r benevolent soul... Death make angels of us all, and give us wings smooth as ravens claws...

 

anything