0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Niestety na wznowienie Binio Billa przyjdzie nam trochę poczekać, będzie wydany do końca, ale seria sprzedaje się słabo, nie tak jak oczekiwał wydawca.
Przecież dzieciaki tego nie kupią, a starsi, co z sentymentu by wzięli, czekają na zapowiedziany integral. Tyle że z tego co pamiętam, integral był zapowiedziany na zasadzie "wypali zeszytówka, to damy integrala"
Dla zwyklego klienta BB jest za drogi a dla kolekcjonera-estety za biednie wydany.*Binio Bill jest dla nikogo.
I’m Nobody! Who are you? Are you – Nobody – too? Then there’s a pair of us! Don’t tell! they’d advertise – you know! How dreary – to be – Somebody! How public – like a Frog – To tell one’s name – the livelong June – To an admiring Bog!
Google it.
Emily Dickinson, oczywiście.
Komiksów jest tyle, że trzeba przyciągać klienta czymś naprawdę wypasionym, a nie chudziutkim wydaniem, które ktoś zdecyduje się kupić na wyprzedaży, bo to w sumie niewielkie pieniądze.
Kultura Gniewu natomiast uznała, że komiksy o Binio Billu kupi ten sam klient, który kupuje albumy "Kajka i Kokosza", "Tytusa" czy "Lucky Luke'a" (te wcale nie są sprzedawane na wyprzedaży, "bo tanie").