Przeczytałem niedawno Gry Jaskółek. Komiks porównywany do Persepolis. Porównywany chyba tylko dlatego, że nie mamy na rynku innych komiksów o tematyce wojenno/rewolucyjnej na Bliskim Wschodzie.
Fabularnie, nie ma szału, nie ma humoru jak u Satriapi, nie ma głębszej analizy. Opowiadać fabuły nie będę, wspomnę tylko, że opis komiksu dostępny w sieci sugeruje pewną rozpiętość czasową historii (myślałem o miesiącach, czy latach), a główny wątek to raptem jeden dzień.
Jednak to co mnie zmroziło, to wrażenie, że komiks został narysowany w zwykłym MS Paint z użyciem metody kopiuj/wklej. Kurczę miałem wrażenie, że ktoś robi sobie ze mnie jaja. Rozumiem, że można eksperymentować, robić pixel arty, ale tutaj szału graficznego nie ma, a ctrl+c, ctrl+v rozpanoszyło się niemiłosiernie.