Amerykańska wersja tomikowa była beznadziejna. Pomijam już fakt, że odwrócili kompozycję stron na od_lewej_do_prawej, ale do tego jeszcze dodali całą masę jakiś artykułów, jak z gazety. Nie przeszkadzało by, gdyby nie to, że wcisnęli je między rozdziały, przez co straciły wiele.
Jak ktoś by miał do zdobycia, to nie polecam, lepsza o wiele jest wersja polska.