Autor Wątek: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"  (Przeczytany 210358 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Sokratesik

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #270 dnia: Styczeń 27, 2015, 11:25:00 pm »
Do dziś nie poznałem połowy historii o złotym prosiaku, oraz połowy konkurów. Całą resztę czytałem, ale drugich tomów tych historii nie miałem ani ja, ani kuzyni, ani nie było w bibliotece. Szranki i konkury to chyba mój ulubiony album KiK. Dlatego jakoś boję się poznać całość...że się zawiodę czy coś. :smile: Teraz wydali to w trzech tomach, mam 1 i 2, chyba dokupię trójkę i zmierzę się z tą historią. Dziwnie będzie przeczytać po 20-kilku latach dokończenie Szranków i konkurów, oraz Złotego pucharu.
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
To była moja mina jak to przeczytałem....
 :lol: A taka po chwili, bo z pewnością to żart
Co do plagiatu - ktoś napisał, że Christa sam siebie plagiatował. To prawda. On był jak Marvel, czy DC - Ci non-stop siebie plagiatują opowiadając wciąż te same historie na nowo. Christa też stwierdzał, że warto odkurzyć stare wątki, aby kolejne pokolenia mogły je poznać. Wg. mnie pomysł musiał podsunąć mu Asterix, choć w jakimś wywiadzie czytałem, że tak rzekomo nie było. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć... To można by też nazwać plagiatem. Tylko, że... Asterix to fajna, ale tylko fajna bajka dla dzieci. KiK to arcydzieło, szczególnie w tych długich albumach. Szranki i Konkury czy Na Wczasach to jedyne komiksy, do których wracam po kilkadziesiąt razy. Tam są takie smaczki, których próżno szukać w Asterixie.
P.S. Jedną z cech mojego prywatnego raju będzie cyklicznie wędrujący do mych rąk nowy albumik przygód dzielnych wojów wymyślany i rysowany specjalnie dla mnie przez Pana Janusza  :wink:   

Offline Kokosz

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #271 dnia: Styczeń 28, 2015, 06:14:27 am »
dobrze znane fragmenty Dnia Śmiechały to u Christy plagiat samego siebie z Kajtka i Koko w kosmosie? Byłem w SZOOOOOKU!!!.


Co do plagiatu - ktoś napisał, że Christa sam siebie plagiatował. To prawda.   

Zgodnie z definicją plagiatu (choćby na Wikipedii: "pojęcie z zakresu prawa autorskiego oznaczające skopiowanie cudzego utworu (lub jego części) wraz z przypisaniem sobie prawa do autorstwa poprzez ukrycie pochodzenia splagiatowanego utworu.") NIE DA SIĘ popełnić plagiatu z samego siebie.

Owszem, Christa wykorzystywał niektóre pomysły wiele razy. Wynikało to głównie z tego, że jego komiksy ukazywały się w prasie, nośniku z założenia nietrwałym, nie myśląc o wydaniu książkowym. Szansa, że w chwili gdy wykorzystywał stary pomysł czytelnicy pamiętali inny komiks, publikowany  kilkanaście lat wcześniej była znikoma, więc poniekąd mu się nie dziwię. Tak samo robili inni twórcy - Papcio Chmiel w książeczkach powtarzał i miksował pomysły z gazety, Baranowski i Szarlota Pawel przerysowywali komiksy od nowa, często też miksując i zamieniając motywy. Co do Christy - powtórzone motywy z radością wyłapują i dzielą się nimi autorzy bloga "Na plasterki" oraz Arkadiusz Florek w książeczkach "Świat dzielnych wojów" i "Powrót do świata dzielnych wojów", więc temat jest nieźle zbadany.

W tym kontekście używanie ciężkich oskarżeń (a "plagiat" właśnie takim jest - to oskarżenie o oszustwo) uważam za zupełnie nie na miejscu. Nawet biorąc pod uwagę, że niektóre motywy Christa wziął wprost z Asteriksa i umieścił w swoich komiksach, czego się potem wypierał w wywiadach - to wciąż nie jest plagiat. "Kajko i Kokosz" czy "Kuśmider i Filo" nie są plagiatami Asteriksa, "Binio Bill" nie jest plagiatem "Lucky Luke'a". "Tytus, Romek i A'tomek" nie jest plagiatem przygód małpki Fiki-Miki. "Thorgal" nie jest plagiatem "Przesława znad Odry". "Funky Koval" nie jest plagiatem "Rozbitków czasu" czy "Valeriana". Do każdego komiksu można znaleźć inny, mniej lub bardziej podobny i wcale nie oznacza to, że mamy do czynienia z plagiatem.

Narzekamy, że o komiksie w Polsce pisze i mówi się niewiele, a jeśli już, to źle (patrz chopingate), a sami lekko sobie używamy nieprawdziwych oskarżeń.

fragsel

  • Gość
Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #272 dnia: Styczeń 28, 2015, 06:53:44 am »
oj, przesadzasz...
przecież słowo "plagiat" było tu użyte nie jako oskarżenie, bo przecież sam stwierdziłeś, że nie można splagiatować samego siebie.
chodziło mi o podkreślenie mojego zaskoczenia (a byłem tym odkryciem wniebowzięty), a ty się skupiasz na kryminalności działania, które kryminalne nie jest...

i ja nic o Asteriksie nie wspominałem. nawet gdyby uznać, że pomysł na postaci główne był inspirowany, to pomysły fabularne są już zdecydowanie innowacyjne i chwała za to Chriście (pisze się Chriście? jak nie to sorry)

Podsumowując: robisz z igły widły.


Offline Kokosz

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #273 dnia: Styczeń 28, 2015, 07:49:18 am »
przecież słowo "plagiat" było tu użyte nie jako oskarżenie, bo przecież sam stwierdziłeś, że nie można splagiatować samego siebie.
chodziło mi o podkreślenie mojego zaskoczenia (a byłem tym odkryciem wniebowzięty), a ty się skupiasz na kryminalności działania, które kryminalne nie jest...

W takim razie po prostu użyłeś niewłaściwego słowa.

Zresztą moja wypowiedź odnosiła się nie tylko do twojego wpisu, ale ogólnie do tego, że słowo "plagiat" pojawia się w kontekście Christy i innych autorów komiksów dość regularnie, a według mnie niesłusznie. Tym bardziej apeluję, żeby go sobie lekce nie ważyć.

Wcale bym się nie zdziwił, jakby kiedyś na taki wpis przypadkiem trafił jakiś pseudodziennikarzyna i wybuchła wielka afera w internecie: "Kajko i Kokosz - najbardziej znany polski komiks okazał się PLAGIATEM! Księgarze odmawiają dystrybucji tego "dzieła", kolekcjonerzy wyrzucają kupione za ciężkie pieniądze oryginalne plansze!".

Tak wiem, byłoby to absurdalne. Chopingate też była absurdalna, a jednak się zdarzyła.

Offline Sokratesik

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #274 dnia: Styczeń 28, 2015, 08:38:58 am »
Racja - plagiat to złe słowo! Też użyłem go nie myśląc "definicyjnie". Wycofuję to.
Pomysł zaczerpnięty z Asterixa - tyle i tylko tyle.
KiK to dla mnie najlepszy komiks jaki w ogóle powstał... ale nie mam pojęcia, czy twierdził bym tak samo, gdybym wcześniej czytał Asterixa. Dobrze, że tak się nie stało, może mój ułomny umysł sceptyka nie pozwoliłby mi czerpać tyle przyjemności z KiK.
hehehe - dalsze wnioskowanie przyszło mi do głowy: gdyby nie "komuna" pewnie bym już wtedy czytał Asterixa, co więcej, gdyby nie "komuna" pewnie Christa nie stworzyłby KiK w ten sam sposób, gdyby nie Marks nie byłoby komuny... Teoria tego gościa jednak ma swoje plusy  :biggrin:

fragsel

  • Gość
Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #275 dnia: Styczeń 28, 2015, 08:39:38 am »
taa... kolekcjonerzy wyrzucają plansze, bo coś tam jest plagiatem.... jasne...

ale ok, wycofuje słowo plagiat...

POPRAWKA:
dobrze znane fragmenty Dnia Śmiechały to u Christy kopia samego siebie z Kajtka i Koko w kosmosie? Byłem w SZOOOOOKU!!!.

Offline Koalar

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #276 dnia: Styczeń 28, 2015, 09:44:30 am »
A moim zdaniem słowo "plagiat" w przypadku Christy pojawia się bardzo słusznie, bo zdarzało mu się kopiowanie gagów z innych komiksów.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline Sokratesik

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #277 dnia: Styczeń 28, 2015, 10:21:49 am »
no to jednak plagiaty się mu zdarzały  :smile:
Może było tak, że coś mu zapadało w podświadomość, a potem wykorzystywał to bezwiednie...
Nawet jeśli tak nie było, dla mnie to nic nie zmienia  :wink:

Offline Funny

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #278 dnia: Styczeń 28, 2015, 10:31:45 am »
Tutaj nie zgodzę się ze stwierdzeniem plagiatu.
Kiedyś szperając w necie znalazlem blog poświęcony Vaillant-owi gdzie było pokazane w podobny sposób jak rysownicy czasopisma kopiowali rysunki i pomysły innych twórców. Szukałem tego bloga ostatnio i za cholerę nie moglem go odkopać w czeluściach internetu. Dlatego oskarżenia uważam za śmieszne.
Według takich faktów można by stwierdzić, że skoro mam maszynę posiadającą 4 koła, drzwi, szyby i kierownicę to skopiowałem pomysł od np Audi?!?!?
Albo to, że mam bluzkę z jedwabiu i skopiowałem ją od Versace?!?
Wiele z tych przykładów podanych w artykule mógłbym znależć w necie.
1. Smog gryzący ogon - wystarczy wpisać dragon eat tail - czyli mam rozumieć, że rysownicy Vaillant kopiowali starożytne ryciny i pomysły kradli ze starożytnego Egiptu począwszy oraz z wierzeń ludów północy??
2. Skok z pseudo spadochronem - tutaj mam rozumieć skopiowali cesarza Chin Shun z 2230 roku p.n.e., czy może ściągali z rysunków Leonarda da Vinci?
Można by tu jeszcze wiele rzeczy przytaczać.
Ludzie, nie dajmy się zwariować.
Artukuły takie oparte są na przypuszczeniach.
Każda rzecz, książka, film czy wiersz rozebrane na części pierwsze mógłbym porównać do innych dzieł.
Każdy pomysł, większy lub mniejszy, mógł być już kiedyś przez kogoś użyty.
To co różni jeden produkt od drugiego, to całość, a nie poszczególne elementy. A na samym końcu jest znak firmowy. I tutaj nazwisko Christa jest takim znakiem. Znakiem któremu po każdym przeczytaniu komiksu chylę czoła i dziękuję w myślach za tą wspaniałą lekturę.



Offline turucorp

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #279 dnia: Styczeń 28, 2015, 10:46:50 am »
no to jednak plagiaty się mu zdarzały  :smile:

A ktoremu z naszych klasykow sie nie zdarzaly?
Baranowskiemu jak podpatrywal "Supermatou" Poiriera? Rosinskiemu spogladajacemu na podrzucone przez scenarzyste komiksy Hansa G. Kresse? Polchowi wertujacemu stare magazyny w poszukiwaniu ilustarcji Eda Cartiera?
Komiks polski "zlotej ery" to niestety tworczosc pelna "zapatrzen" i "inspiracji", dlatego, moim zdaniem, trzeba go oceniac ostroznie, doceniajac jakosc warsztatowa, ale nie popadajac jednoczesnie w bezkrytyczny zachwyt.

Offline Sokratesik

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #280 dnia: Styczeń 28, 2015, 11:31:32 am »
A ktoremu z naszych klasykow sie nie zdarzaly?
Baranowskiemu jak podpatrywal "Supermatou" Poiriera? Rosinskiemu spogladajacemu na podrzucone przez scenarzyste komiksy Hansa G. Kresse? Polchowi wertujacemu stare magazyny w poszukiwaniu ilustarcji Eda Cartiera?
Komiks polski "zlotej ery" to niestety tworczosc pelna "zapatrzen" i "inspiracji", dlatego, moim zdaniem, trzeba go oceniac ostroznie, doceniajac jakosc warsztatowa, ale nie popadajac jednoczesnie w bezkrytyczny zachwyt.
Akurat z mojej strony to nie jest krytyka, ale czasy były jakie były i też nie zamierzam kłócić się z faktami. Natomiast dzieło korzystające z tych "inspiracji" prześcignęło wszystko, co dostarczało tychże inspiracji i wciąż się nim zachwycam ;)

Offline turucorp

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #281 dnia: Styczeń 28, 2015, 11:51:13 am »
Akurat z mojej strony to nie jest krytyka, ale czasy były jakie były i też nie zamierzam kłócić się z faktami. Natomiast dzieło korzystające z tych "inspiracji" prześcignęło wszystko, co dostarczało tychże inspiracji i wciąż się nim zachwycam ;)

A to akurat rzecz gustu, dla mnie to co najlepsze u Christy, to rzeczy kompletnie olewane przez "wielbicieli", czyli "Bajki dla doroslych" i "Pan Paparura...".

Offline misiokles

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #282 dnia: Styczeń 28, 2015, 11:53:12 am »
W języku polskim istnieje słowo 'autoplagiat', które oznacza powielanie własnych pomysłów. Christa lubił powielać swoje pomysły, aczkolwiek chyba nikt nie ma mu tego za złe.

Offline Kokosz

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #283 dnia: Styczeń 28, 2015, 12:02:43 pm »
A moim zdaniem słowo "plagiat" w przypadku Christy pojawia się bardzo słusznie, bo zdarzało mu się kopiowanie gagów z innych komiksów.

A według mnie kopiowanie gagów czy postaci z innych komiksów nie jest plagiatem, o ile z tych elementów - własnych i zapożyczonych - stworzy się coś nowego, coś własnego. I mimo, że zapożyczenia gagów są ewidentne (co znakomicie wypatrzył i pozbierał Arek Florek), poszczególne komiksy o Kajku i Kokoszu jako całość są oryginalne, są polskie i są Christowe. I jakkolwiek możemy oceniać korzystanie przez Christę z gagów z komiksów zachodnich, "Kajko i Kokosz" nie jest plagiatem. To nie jest kopia Asteriksa. Jeśli ktoś uważa inaczej, to chyba po prostu nie zna obydwu komiksów.

Offline Sokratesik

Odp: Ci wspaniali "Kajko i Kokosz"
« Odpowiedź #284 dnia: Styczeń 28, 2015, 12:17:10 pm »
A według mnie kopiowanie gagów czy postaci z innych komiksów nie jest plagiatem, o ile z tych elementów - własnych i zapożyczonych - stworzy się coś nowego, coś własnego. I mimo, że zapożyczenia gagów są ewidentne (co znakomicie wypatrzył i pozbierał Arek Florek), poszczególne komiksy o Kajku i Kokoszu jako całość są oryginalne, są polskie i są Christowe. I jakkolwiek możemy oceniać korzystanie przez Christę z gagów z komiksów zachodnich, "Kajko i Kokosz" nie jest plagiatem. To nie jest kopia Asteriksa. Jeśli ktoś uważa inaczej, to chyba po prostu nie zna obydwu komiksów.
Myślę, że obaj macie rację. Skopiował gagi (i nie chodzi akurat o Asterixa), a Asterix dla KiK to tylko inspiracja.