Tom 1. Pierwsza historia świetna, kapitalnie narysowana przez Darwyna Cooke'a (tego od Parkera) z brutalnym scenariuszem. Druga historia narysowana jest nieszczęśliwie w tak antystrażnikowej konwencji, że złe wrażenie automatycznie przerzuca się na scenariusz.
Tom 2. Pierwsza historia - grafika ok. Scenariusz niestety bałaganiarski, nieczytelny i mnóstwo odniesień do historii Ameryki, których raczej nie wyłapie polski czytelnik. Druga historia - rysunkowo trochę gorzej, scenariusz zaledwie poprawny. Zaledwie - bo najbardziej ważna postać powinna dostać lepszą historię.
Tom 3. Trzy historie. Wszystkie świetne, zaskakujące, podporządkowane charakterom postaci. Tom, do którego wracam i będę wracał.