To trzeba nie wiedzieć na jakie misje się leci i tyle
Tak wtopiłem dawno temu wypieszczonego Drake'a, bo trafiłem na dmg, na który się nie stankowałem i scramblujące dronki. Epic fail, ale lekcja odrobiona. Zresztą na misje już nie latam
A z Hangiem swego czasu latało mi się dobrze. W sumie latał ze mną jako dmg support, ale i tak dobrze nam się współpracowało. Wtedy to na mnie spoczywał obowiązek agrowania poketu i tankowania, by nic go nie dorwało i nie przemieliło na części do rigów