Autor Wątek: Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności  (Przeczytany 5812 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline zmork

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« dnia: Luty 21, 2006, 01:45:26 pm »
skuteczność magii
podział jaki powstał pomiędzy Śląskiem a resztą Polski mnie zaczął fascynować:

Moim zdaniem istnieją 4 główne rodzaje czarów:
I. przyśpieszające (te prawie każdy zna)
II. żądające obrażenia (wiadomo o co chodzi ;) )
III. wspomagające (przerzuty, 1WS dla przeciwnika itp)
IV. zabraniające lub wymagające określonej reakcji (głównie magia Slaanesha i dominion z DE)

zajmijmy się czarami przyspieszającymi:
I. Czary te przeważnie mają ogromne znaczenie w bitwie i to na te czary powinniśmy trzymać scrolle
czołowe armie(kolejność nie jest przypadkowa)
1)TK
2)O&G
3)VC
4)Beastmen (Lore of Shadow+staff of darkoth)
5)WE (athel nr6)
To na te armie nasze Scrolle są pieczołowicie przygotowywane z najlepszych pergaminów.
O ile grając z armia TK scroli nigdy dość(ja juz doszedłem do dużej wprawy z tą armia i daję jej radę bez scrolli lub z mała ilością - dzięki Haggis :) )
To z innymi armiami da się wytrzymać, bo mogą nie wylosować odpowiednich czarów, można tez kalkulować ważność danego czaru względem całej bitwy (przeważnie Waaagh jest tu czarem którego nie można wpuścić ;) )

II. Te czary można już często spokojnie wpuszczać  
każdy czar zadający określone obrażenia (d6/2d6/3d6) w przypadku czarów tego typu musimy rozważyć przydatność regimentu/jednostki w bitwie jak i stopień strat jaki może czar spowodować.
Jedyne czary groźne to:
Duże stąpanie (nieprzewidywalne),
kometa(nieprzewidywalna jeszcze bardziej, więc nie jest mocna)
piorun skavenow(tylko 2d6)
najsilniejszymi wśród tych czarów są jednak:
Flame of phenix
Curse of Years(ten ostatni mniej ze względu na stopień trudności oraz słabszy efekt).
Za sluszna namową Jankola dorzucam Horror z magii DE
na końcu jeden ze słabszych czarów tej czołówki (ze względu na ograniczona możliwość doboru wrażliwych celów) to piorun omijający zbroję z lore of Heaven

III. Czary, które wprowadzają zamęt - przerzuty przeważnie można pokusić się o dispelownie z kostek gdyż ich przydatność określa efekt jaki wpłynie na daną sytuację losową (walka strzelanie, magia itp)

IV. Jest to grupa czarów które jak pierwszy rodzaj przeważnie są ważne dla przebiegu bitwy.(ale tylko jeśli cel jest odpowiednio dobrany)
Specyficzny czar jak wskrzeszanie za sluszna namową Fluffego dorzucam do tych typów(ze względu na mozliwość blokowania/przekierowywania szarży).

Kalkulowanie: który czar wpuścić, a który zablokować jest bardzo ważnym elementem w grze, często używamy scroli (bo ich mamy dużo, nie wybiegamy w przyszłość) na ,mniej przeszkadzające nam czary i umyka nam moment w którym są wręcz niezbędne. To dlatego uważacie ze duża ilość Scrolli jest niezbędna - zdaje mi się ze tu jest różnica między graczami ze śląska a resztą Polski.
My nie szastamy scrollami bo mamy ich mniej, przez to uważniej dysponujemy tym co mamy :D nie jest to żaden przytyk do waszych umiejętności, które są zapewne na b. wysokim poziomie tylko uwaga – dlaczego Śląsk nie darzy magii sympatią :D

Offline Remo

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 21, 2006, 01:51:48 pm »
Ja z reguły wpuszczam k6/2k6 sX, bo Rycerzom wielkiej krzywdy nie robią, za to wszelakie przeżuty i ruszania oddziałów niszczę w zarodku bo są niebezpieczne.
RZEKAŻ 1% PODATKU NA LEŚNE ELFY.
Program Walki z Biedą.

Offline pingus

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 21, 2006, 01:52:51 pm »
Ładnie napisane w sumie się zgadzam grupy 1i 4 są najgroźniejsze. Z czego w grupie 1 dodałbym WE (beast/athel czar nr 6). Wszelkie D6 SX są mało groźne faktycznie najgorsze są te z dużą powtarzalnościa, jednak niektóre armie bolą nawet takie pociski (chaosik na drogich modelach). No i nalezy pamiętać, że gracz z przewagą magii zawsze dąży do tego żeby obronę (scrolle) u przeciwnika wyelminować w sposób jak najbardziej drastyczny (eliminacja magów) lub zapobiec stratom z innych faz..
Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Świenta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." - Józef Tischner.

Offline zmork

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 21, 2006, 01:55:00 pm »
Remo sam nie wiem jak mi to sie udalo zrobić ale jak widac Magia czyni cuda  ;)

Offline bigees

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 21, 2006, 01:57:24 pm »
ja gram na magii slaanesha (bestie) i czary powstrzymujace przeciwnika od dzialan lub nakazujace oddzialom okreslone ruchy/zachowania naprawde sa bardzo grozne (nie raz juz przesadzily o wyniku bitwy i to przewaznie dawaly mi duze zwyciestwo albo masakre), ale jak to bywa z magia, jest zawodna i czasem mozna sie przejechac (np moj ostatni turniej w spiderze, ostatnia gra, 3 shamanow, rzucam 3 czary, 3 razy wyrzucam 3 jedynki :? )
URL=www.fotosik.pl][/URL]

Offline Fluffy

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 21, 2006, 01:58:55 pm »
A tak poważnie - ja osobiście uważam, że z trzema scrollami da sie zyc, chociaż czasem to jest cięzkie, 4 to bardzo mocna barykada a z pięcioma mam już pełen komfort w fazie magii, nawet jeżeli przeciwnik gra na czterech magach.
 Natomias zapomniałeś o jednym bardzo wąznym czarze, który jest cholernie upierdliwy: wskrzeszanie klocka zombich. Tego też nie wolno wpuszczać, gdyz inaczej pieczołowicie wypracowana sytucaja na polu bitwy diametralnie sie zmienia. Myślę, że to jest chyba nawet groźniejsze niż czary "popychające".
  Pozdrawiam!
rzepis na battlowe ciasto: k3 szklanek mąki, d6 jajek, klocek masła i na 4+ szklanka mleka. Zabełtac, zamieszać, włozyć do piekarnika na 4 tury, wyjąć, powąchac i pokłócić się, że jajek powinno być d6+2 bo ciacho nie wyszło..

Offline Remo

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 21, 2006, 01:59:52 pm »
Cytat: "zmork"
Remo sam nie wiem jak mi to sie udalo zrobić ale jak widac Magia czyni cuda  ;)

Spoko, ja już też magicznie zmieniłem swojego posta, więc nikt o niczym nie wie.  8)
RZEKAŻ 1% PODATKU NA LEŚNE ELFY.
Program Walki z Biedą.

Offline zmork

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 21, 2006, 02:08:15 pm »
no tak zapomnialem o wskrzeszaniu ale: jeśli wskrzeszamy nowy oddział to potrzebne sa 2 czynniki średni rzut (7+)

jeśli zaś wskrzeszanie do jenostki, juz istniejacej to do pewnego momentu mozna sobie dać spokoj. Ja dispeluję zombiech powyżej 25ciu i tylko udane czary wskrzeszające 2d6+2 jesli chodzi o nowy oddział to zależy w jakim stopniu przeszkodzi

Masz rację Fluffy trza go dorzucić do myślę ze specyficznych 4tego rodzaju - z mysla o zaslanianiu i przekierowywaniu szarż bo dowskrzeszanie do jednostki nie jest juz takie straszne

Offline Borysss

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 21, 2006, 02:22:24 pm »
Cytat: "zmork"
no tak zapomnialem o wskrzeszaniu ale: jeśli wskrzeszamy nowy oddział to potrzebne sa 2 czynniki średni rzut (7+)

jeśli zaś wskrzeszanie do jenostki, juz istniejacej to do pewnego momentu mozna sobie dać spokoj. Ja dispeluję zombiech powyżej 25ciu i tylko udane czary wskrzeszające 2d6+2 jesli chodzi o nowy oddział to zależy w jakim stopniu przeszkodzi


Ja robie taki "numer" (zagrywke psychologiczna), na poczatku gry  (1-2 tura) wskrzeszam do istniejacego juz odzialu D6, lub D6+1, robi to 2-3 magow. Przeciwnik na to patrzy i puszcza. Bo mysli, ze to jeszcze daleko do walki itp. i napewno chce przez to wyciagnac jego cenne kosci i skrole dispela. A  moje odzialy rosna ... Taka zagrywka psychologiczna ;) Nie wiem, ludzie mysla ze D6+1 zombiakow to malo, ale ja to puszczam 3 razy co daje mi 3d6+3 zombiakow.
Dopiero jak wiem, ze przeciwnik nie ma skroli to puszczam cos powaznego  - 4-5 tura.. w tedy dopiero zaczynam uzywac popychaczki (w tedy po prostu rzadzi  :badgrin: )

Pzdr.
url=http://forum.zadtrolla.glt.pl]WSTĄP DO KARCZMY 'POD ZADEM TROLLA'[/url]



Offline zmork

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 21, 2006, 02:38:58 pm »
Spodziewałem sie takiej odpowiedzi i też tak bym grał ;) co nie oznacza ze nie dispelowałbym - rzucasz jedną kostk ja dispeluję jedną jeśli masz rzut 3 lub 4ry inne wpuszczam :D . takie używanie tego czaru świadczy o umiejętności gry - po pierwsze masz kostki na inne czary popychaczki, 2d6 z siła 4ry czy curse of years i większa szanse na nie marnowanie kostek (nie ma misscasta)

Offline DaR0

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 21, 2006, 02:50:09 pm »
Zmorku bardzo ładnie ujęte nic dodac nic ując....
Tylko pamiętaj jest jeszcze Daro który czasem sobie funduje zabawę w stylu - ciekawe czy dostane zawału serca w fazie magii :D

Pingus :  To co koniec naszej dysputy które sie przeciaga na coraz wiecej for dyskusyjnych :P Sprawdzimy w praktyce jak dane nam bedzie ze soba zagrac ;)

Pozdro

Offline bless

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 21, 2006, 02:55:14 pm »
Cytat: "HellCat"


Ja robie taki "numer" (zagrywke psychologiczna), na poczatku gry  (1-2 tura) wskrzeszam do istniejacego juz odzialu D6, lub D6+1, robi to 2-3 magow. Przeciwnik na to patrzy i puszcza. Bo mysli, ze to jeszcze daleko do walki itp. i napewno chce przez to wyciagnac jego cenne kosci i skrole dispela. A  moje odzialy rosna ... Taka zagrywka psychologiczna ;) Nie wiem, ludzie mysla ze D6+1 zombiakow to malo, ale ja to puszczam 3 razy co daje mi 3d6+3 zombiakow.
Dopiero jak wiem, ze przeciwnik nie ma skroli to puszczam cos powaznego  - 4-5 tura.. w tedy dopiero zaczynam uzywac popychaczki (w tedy po prostu rzadzi  :badgrin: )

Pzdr.


Jezeli ta metoda Ci dziala, oczywiscie nie ma o czym gadac, choc... ja tu widze pewna niescislosc. Mowisz, ze przeciwnik wpuszcza Twoje wskrzeszenia do oddzialow, bo uznaje , ze to malo grozne dla niego (faktycznie tak jest ! Ja tez takie czary wpuszczam). A potem piszesz, ze popychaczek zaczynasz uzywac od 4-5 tury, kiedy przeciwnik juz nie ma scrolli. Ale powiedz mi, gdzie sie podzialy te scrolle, skoro przeciwnik nie rozpraszal Twoich poczatkowych czarow. Te scrolle mu przeciez w takim wypadku zostaly !
Moim zdaniem najlepiej przeciwnika od samego poczatku zarzucac mocnymi czarami, zmuszac go do zuzywania scrolli (mowi sie przeciez o "wyciaganiu scrolli"). Wtedy rzeczywiscie jest szansa, ze w drugiej fazie bitwy nasza przewaga w magii bedzie miazdzaca. Ja moge w pierwszej turze nie rzucic ani jednego czaru, ale jesli moj przeciwnik zuzyl wowczas dwa scrolle, to dla mnie jest to cholernie udana faza magii.
img]http://i12.photobucket.com/albums/a235/blessio/bykomstop.gif[/img]

"Więc gdy się zdarzy chłopcom
Rasę napotkać obcą
Armatnie mięso zmienią
w krwisty befsztyk
Tak jest !"

Offline High Elf

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 21, 2006, 03:01:52 pm »
Jeżeli chodzi o moją grę bretką, to wpuszam wszystkie missle prócz thunderbolta, a przerzuty, spowalniane itp. zawsze staram się dispelować. Nawet komety się nie boję ;P Grając DE jest ciężej, bo gdy się wpuści jakiś czar obrażeniowy zazwyczaj sieje niezłe żniwo, a jednostki wcale nie są tańsze. HE zazwyczaj używam dużo magii (ale nie kryję się ze swordmasterami po lasach) więc nie ma problemu.
ziałam w imieniu Zakonu Rycerskiego Świętego Jana Chrzciciela Szpitala Jerozolimskiego. Nie polecam wchodzić mi w drogę ;)


Offline Niedziel

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 21, 2006, 03:10:45 pm »
a ja w fazie magii rzucam zregoly 4 czary kazdy na dwoch kostkach.
lot i d6 z s3 bez save'a.
nie mialem jeszcze przeciwnika ktory po mojej 3 mialby scrolla:)
zregoly ida dwa na faze:)
Prawdziwy Legionista nigdy nie ma kaca!
Prawdziwy Legionista budzi sie pijany!
Je sniadanie i oglada TeleEkspres!

Offline thurion

Magia - skutecznosc a kalkulaja opłacalności
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 21, 2006, 03:23:30 pm »
Cytat: "Niedziel"
a ja w fazie magii rzucam zregoly 4 czary kazdy na dwoch kostkach.
lot i d6 z s3 bez save'a.
nie mialem jeszcze przeciwnika ktory po mojej 3 mialby scrolla:)
zregoly ida dwa na faze:)


to zagraj ze mna ;) mi rzadko nie zostaje jakis scroll na 5,6 ture;)

pzdr !!

p.s.
a nie wystawiam wiecej niz 2-3 DSki

 :p