Zastanawiam się dokąd zmierza rozwój efektów? Do totalnegoodwzorowania rzeczywistosci? Czy do nieskrepowanego wyrazu artystycznego? Zastanawiam sie jakie filmy mialy najlepsze wg Was najlepsze/najciekawsze ujecia z wykorzystaniem kompow. Niekoniecznie chodzi mi doskonalosc techniczna ale o pomyslowe wykorsystanie, wrecz artystyczne tego srodka wyrazu. Jak chocby w Fight Club Finchera.