Autor Wątek: Tadeusz Baranowski  (Przeczytany 257348 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kas1

Aukcje Baranowskiego
« Odpowiedź #45 dnia: Wrzesień 03, 2008, 10:17:03 am »
Skoro się sprzedało, to autor oiszedł za ciosem. Są nowe aukcje...
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1763746

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Aukcje Baranowskiego
« Odpowiedź #46 dnia: Wrzesień 03, 2008, 10:53:50 am »
Skoro się sprzedało, to autor oiszedł za ciosem. Są nowe aukcje...
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1763746

Tadeusz od kilku miesięcy sprzedaje swoje komiksy na allegro. Więc nie nazwałbym tego "pójściem za ciosem". Mi nie przeszkadza w ogóle to że to robi. Przecież nikt nie musi tego kupować na siłe ;)
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline kas1

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #47 dnia: Wrzesień 03, 2008, 11:04:42 am »
To chyba jeszcze gorzej... I co? Za każdym razem w aukcji daje opis, że znalazł jeszcze kilka ostatnich egzemplarzy? No nie wiem, nie wiem...

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #48 dnia: Wrzesień 03, 2008, 11:13:58 am »
To chyba jeszcze gorzej... I co? Za każdym razem w aukcji daje opis, że znalazł jeszcze kilka ostatnich egzemplarzy? No nie wiem, nie wiem...
Nie.
z tego co pamiętam to nigdy tak nie pisał.
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline kas1

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #49 dnia: Wrzesień 03, 2008, 12:12:16 pm »

"Odnalazłem jeszcze jeden "fabrycznie" nowy album "Historia wyssana z sopla lodu""
http://allegro.pl/item430792820_baranowski_historia_wyssana_z_sopla_lodu.html

"To jedyne egzemplarze, które są w moim posiadaniu"
http://allegro.pl/item430777908_baranowski_komiksowe_plakaty_ortograficzne.html

"Jes to jeden z nielicznych egzemplarzy z moich kilku, które stały na pólce przez 20 lat."
http://allegro.pl/item430590916_baranowski_podroz_smokiem_diplodokiem.html

Maciejaszek

  • Gość
Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #50 dnia: Wrzesień 03, 2008, 12:18:36 pm »
Ale co z tego?  :eek:

Offline kas1

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #51 dnia: Wrzesień 03, 2008, 12:43:35 pm »
Myślę, że każdy sam sobie odpowie na to pytanie. Praktyka stosowana przez T.B. jest dosyć kontrowersyjna.

Offline Raf Fariszta

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #52 dnia: Wrzesień 03, 2008, 12:55:42 pm »
Egzemplarze są specjalne, cena też. Jezyczkiem u wagi są te właśnie rysuneczki....Osoba sprzedającego też jest istotna......
Skoro znajdują nabywców......
Chcącemu nie dzieje się krzywda....
Nocy Matko Dnia

Offline Mefisto76

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #53 dnia: Wrzesień 03, 2008, 12:56:41 pm »
Myślę, że każdy sam sobie odpowie na to pytanie. Praktyka stosowana przez T.B. jest dosyć kontrowersyjna.

Temat wywołany przez Ciebie jest straszliwie sztuczny i naciągany - co w tym kontrowersyjnego?!
Tak się składa, ze znam autora osobiście i tak dobrodusznej istoty długo by ze świecą szukać i podejrzewanie go o niecne zamiary to mega-absurd!
Mogę Cię zapewnić, że "Kiepska sprawa" była jego ostatnim egzemplarzem, bo sam kupiłem przedostatnią  8) Zapewniam Cię, że taki zakup bezpośrednio od autora z własnoręczną dedykacją to wyjątkowa radocha - dziwię się, że tego nie rozumiesz.

Ciekawe jak bardzo wszyscy by się ucieszyli, gdyby w ten sposób swoje prace sprzedawali np. Christa
albo Polch - tylko, ze na to liczyć nie ma co, a szkoda, nie uważacie?


 
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline Death

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #54 dnia: Wrzesień 03, 2008, 01:41:58 pm »
Temat wywołany przez Ciebie jest straszliwie sztuczny i naciągany - co w tym kontrowersyjnego?!
Tak się składa, ze znam autora osobiście i tak dobrodusznej istoty długo by ze świecą szukać i podejrzewanie go o niecne zamiary to mega-absurd!
Mogę Cię zapewnić, że "Kiepska sprawa" była jego ostatnim egzemplarzem, bo sam kupiłem przedostatnią  8) Zapewniam Cię, że taki zakup bezpośrednio od autora z własnoręczną dedykacją to wyjątkowa radocha - dziwię się, że tego nie rozumiesz.

Ciekawe jak bardzo wszyscy by się ucieszyli, gdyby w ten sposób swoje prace sprzedawali np. Christa
albo Polch - tylko, ze na to liczyć nie ma co, a szkoda, nie uważacie?

"Why so serious?" ;)

Offline Mefisto76

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #55 dnia: Wrzesień 03, 2008, 03:09:30 pm »
"Why so serious?" ;)

Never serious enough!

Powiedziałbym raczej - ustosunkowałem się do wypowiedzi kogoś niezorientowanego w temacie.
I niech nikt nie próbuje "kombinować" pod adresem Tadzia - zdecydowanie najsympatyczniejszego
rysownika w tym kraju!

Nie uważacie?

A co do wypowiedzi Kasa - wszystko jest warte tyle, ile jest w stanie za to ktoś zapłacić - nie wiem jak często zaglądasz na allegro, ale chyba nie wiesz, że Ksiega I wydanie I Tytusa z 1966 roku w stanie bardzo dobrym sprzedana została nie dalej jak pół roku temu za ponad 2000 zł, zaś idealne żbiki z końca lat 60. już prawie "normalnie" sprzedawane są za kwoty rzędu 1000 zł.... Dla mnie 60 zł za komiks to nie dużo, zwłaszcza za taki którego nie mam, a mogę go kupić jako NOWY - ostatnio dałem za pierwsze wydanie "SKąD SIę BIERZE WODA SODOWA" w stanie BDB prawie 40. Pewnie powiesz, że nie jest tyle wart. Pozwolisz jednak, że zweryfikuje to rynek - ręczę, ze będziesz zaskoczony  :lol: To nawet nie chodzi o to, czy on jest tyle wart. Znajdź mi taki sam NOWY dzisiaj.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 03, 2008, 03:22:39 pm wysłana przez Mefisto76 »
I'm wreck, I'm sleaze, I'm ROCK N'ROLL DISEASE!

Offline Death

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #56 dnia: Wrzesień 03, 2008, 09:13:04 pm »
Ależ wodzu, co wódz...  :D


Dla mnie najlepszym komiksem Baranowskiego jest "Historia wyssana z sopla lodu". Bardzo dobry i mroczny komiks! Swego czasu zrobił na mnie ogromne wrażenie i robi nadal. Ma to coś w sobie. Zastanawiam się na tą aukcją: http://allegro.pl/item430792820_baranowski_historia_wyssana_z_sopla_lodu.html z 2-óch powodów: a) świetny stan (mam jednak w domu 2 takie komiksy, jeden nieco zniszczony  a drugi bdb) i b) autograf i rysunek mistrza
I nikt mi nie powie, że ten drugi powód nie jest najważniejszy. Autograf nie jest dodatkiem a głównym powodem dla którego ktoś kupi ten komiks

Offline kas1

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #57 dnia: Wrzesień 04, 2008, 08:44:49 am »
Never serious enough!

Powiedziałbym raczej - ustosunkowałem się do wypowiedzi kogoś niezorientowanego w temacie.
I niech nikt nie próbuje "kombinować" pod adresem Tadzia - zdecydowanie najsympatyczniejszego
rysownika w tym kraju!

Nie uważacie?

A co do wypowiedzi Kasa - wszystko jest warte tyle, ile jest w stanie za to ktoś zapłacić - nie wiem jak często zaglądasz na allegro, ale chyba nie wiesz, że Ksiega I wydanie I Tytusa z 1966 roku w stanie bardzo dobrym sprzedana została nie dalej jak pół roku temu za ponad 2000 zł, zaś idealne żbiki z końca lat 60. już prawie "normalnie" sprzedawane są za kwoty rzędu 1000 zł.... Dla mnie 60 zł za komiks to nie dużo, zwłaszcza za taki którego nie mam, a mogę go kupić jako NOWY - ostatnio dałem za pierwsze wydanie "SKąD SIę BIERZE WODA SODOWA" w stanie BDB prawie 40. Pewnie powiesz, że nie jest tyle wart. Pozwolisz jednak, że zweryfikuje to rynek - ręczę, ze będziesz zaskoczony  :lol: To nawet nie chodzi o to, czy on jest tyle wart. Znajdź mi taki sam NOWY dzisiaj.

Różnica miedzy pozycjami, które mymieniłeś polega na ich dostępności (oczywiście nie wszystkich). Nie powiesz mi chyba, że II wydanie smoka jest jakąś strasznie cieżko dostępną pozycją i ludzie sie o nią zabijąją. Że niby jestem nie zorientowany w temacie? Wybacz... Zapewniam Cię, że na allegro zaglądam bardzo często, możliwe że najcześciej ze wszystkich aktywnych użytkowników tego forum.
Pewnego razu zadzwoniłem do wydawnictwa "Wołoszański" z prośbą o wysyłkę zamówionego egzemplarza "Operacji Tallos" z imienną dedykacją od autora. I wyobraź sobie, że otrzymałem ją ZA DARMO. Nie musiałem dopłacać ani złotówki. Dostrzegasz różnicę?
W moim odczuciu mniejsze kontrowersje wywołałaby sytuacja, w której TB wystawiałby swoje aukcje od 1zł bez ceny minimalnej. Osiągneło by wysoką cenę? OK! Ale wycenianie imiennej dedykacji z rysuneczkiem? Wybacz ale mam prawo czuć się zniesmaczony... Oczywiście, każdy może sam zadecydować czy chce zapłacić za imienną dedykację (może sam kupię?) ale proszę nie wmawiać, że jest to działanie nie wzbudzające kontrowersji, szczególnie że trwa już od kilku miesiecy. Gdyby sprawa była tak "czysta", to podejrzewam, że większość autorów rozpoczęła by taką sprzedaż. Widzisz takie aukcje innych autorów? Potrafisz je wskazać?
Nie wiem skąd podejrzenie o "kombinowanie" pod adresem autora. Nie jestem częścią srodowiska twórców komiksów. Myślisz, ze ktoś nieprzychylny TB inspiruje moje działania? Ciekawa teoria spiskowa, jednak chybiona. Wiem, że bronisz kolegi ale tą obroną robisz mu niestety wilczą przysługę prowokując moją reakcję i  podtrzymując niejako ten temat, którego nie miałem zamiaru dalej kontynuować. Dlatego proponuje w tym miejscu zakończyć.

Offline spinoza

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #58 dnia: Wrzesień 04, 2008, 09:00:47 am »
Różnica miedzy pozycjami, które mymieniłeś polega na ich dostępności (oczywiście nie wszystkich). Nie powiesz mi chyba, że II wydanie smoka jest jakąś strasznie cieżko dostępną pozycją i ludzie sie o nią zabijąją. Że niby jestem nie zorientowany w temacie? Wybacz... Zapewniam Cię, że na allegro zaglądam bardzo często, możliwe że najcześciej ze wszystkich aktywnych użytkowników tego forum.
Pewnego razu zadzwoniłem do wydawnictwa "Wołoszański" z prośbą o wysyłkę zamówionego egzemplarza "Operacji Tallos" z imienną dedykacją od autora. I wyobraź sobie, że otrzymałem ją ZA DARMO. Nie musiałem dopłacać ani złotówki. Dostrzegasz różnicę?
W moim odczuciu mniejsze kontrowersje wywołałaby sytuacja, w której TB wystawiałby swoje aukcje od 1zł bez ceny minimalnej. Osiągneło by wysoką cenę? OK! Ale wycenianie imiennej dedykacji z rysuneczkiem? Wybacz ale mam prawo czuć się zniesmaczony... Oczywiście, każdy może sam zadecydować czy chce zapłacić za imienną dedykację (może sam kupię?) ale proszę nie wmawiać, że jest to działanie nie wzbudzające kontrowersji, szczególnie że trwa już od kilku miesiecy. Gdyby sprawa była tak "czysta", to podejrzewam, że większość autorów rozpoczęła by taką sprzedaż. Widzisz takie aukcje innych autorów? Potrafisz je wskazać?
Nie wiem skąd podejrzenie o "kombinowanie" pod adresem autora. Nie jestem częścią srodowiska twórców komiksów. Myślisz, ze ktoś nieprzychylny TB inspiruje moje działania? Ciekawa teoria spiskowa, jednak chybiona. Wiem, że bronisz kolegi ale tą obroną robisz mu niestety wilczą przysługę prowokując moją reakcję i  podtrzymując niejako ten temat, którego nie miałem zamiaru dalej kontynuować. Dlatego proponuje w tym miejscu zakończyć.


w zasadzie sprawa jest jasna i oczywista. Sprzedawanie własnych autografów uważam za żałosne... Rozumiem - plansza, okładka, czy co tam jeszcze, ale komiks, którego cenę ustala się za autograf? To może na MFK też usiądzie i postawi obok siebie tacę, żeby wrzucać dychę za każdy podpisany komiks? Niesmaczne to lekko.
Jak takie gadżety wyprzedają kolekcjonerzy, to sprawa jest jasna. Ale jeśłi autor produkuje autografy i handluje nimi na aukcjach, to już nie za dobrze o nim świadczy. Tak myślę, chociaż w czasach szalejącego kapitalizmu każdy biznes to tylko biznes...

Offline Death

Odp: Tadeusz Baranowski
« Odpowiedź #59 dnia: Wrzesień 04, 2008, 09:22:55 am »
W ogóle nie podoba mi się temat tej dyskusji :sad:
Żałuję, że dałem ten odnośnik do aukcji Baranowskiego:/
Na 4 strony w temacie o twórczości jednego z najlepszych polskich twórców komiksów 2 to gadka o głupich aukcjach....
Można by lepiej porozmawiać o smoku diplodoku i jego długich uszach ;-)

 

anything