Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) > Komiksy polskie

Tadeusz Baranowski

(1/124) > >>

Kormak:
Przeglądam forum i wydaje mi się, że jeszcze nie pisało nigdzie o komiksach Baranowskiego (jeśli tak to sorry, skasujcie dublujący się topic)

Skąd się bierze woda sodowa, Antresolka Profesorka Nerwosolka, Podróż smokiem Diplodokiem, Na co dybie w wielorybie... - te rzeczy niszczą!
Właśnie jestem na etapie ponownego odkrywania tych komiksów (odgrzebane gdzieś w szafie) i nie mogę wyjść z podziwu. Nic się nie zestarzało! Zresztą absurdalny humor się nie może zestarzeć!

A takiego panteonu kultowych powiedzonek (Nerwosolek z Diplodokiem: -wobec tego przejdźmy na ty, mów mi Janek. - Dodek.)  i postaci nie ma nikt - Nerwosolek, Entomologia Motylkowska, Bąbelek, Kudłaczek, Orient-Men, Diplodok, mój ulubiony Lord Hokuspokus...

Mam niejasne podejrzenia, że Baranowski tworząc te komiksy miał kontakt z substancjami halucynogennymi vel psychodelicjami. Jeśli nie - tym bardziej czapki z głów!

Janek Pietkiewicz:
Cykl o Nerwosolku i jemu podobne to klasyka, wielka i niezaprzeczalna. Wtajemniczeni do dziś dnia obrzucają się grypsami z tych komiksów ("świat jest piękny, ale dziwny", "ależ wodzu, co wódz"). Baranowski miał (i chyba cały czas ma) ogromny talent i potencjał twórczy.

Niestety, jego ostatnie "dzieło", cykl "Porady Praktycznego Pana" uważam za totalną pomyłkę, kaygodne nieporozumienie i w ogóle skandal - humor wyjątkowo niskich lotów, powtarzanie w kółko tych samych schematów oraz często - o, zgrozo! - umieszczanie starych kawałów w ramkach komiksu nie jest tym, czego spodziewałbym się po takim mistrzu jak Baranowski.

A o wspomnianych przez ciebie środkach nic mi nie wiadomo...

Inszy:
Baranowskiemu cześć i chwała!
Jak dla mnie, najlepszy rodzimy twórca komiksów.

Waltari:
Przylaczam sie. Baranowski to moj ulubiony polski rysownik. Jego absurdalny humor wgniata w ziemie. "Porad" jeszcze nie mam i nie czytalem, ale w najblizszym czasei nadrobie to niedopatrzenie i sie wypowiem.

Kormak:
Fakt, "Porady..." i kilka wcześniejszych komiksów ("Zamknięte - remanent" i inne) Baranowskiemu zupełnie nie wyszło... niestety. To chyba nagminne wśród polskich rysowników, kiedyś świetnych - Polch, Papcio Chmiel na przykład.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej