Cześć!
Adam Waśkiewicz napisał:>Wątki zostały połączone. Wiwat Wyszukiwarka!Wiwat, Hura!!, a tak poza tym, to przepraszam za dublowanie tematów, ale naprawdę szukałem, może niezbyt dokładnie, ale naprawdę szukałem.
Adam Waśkiewicz napisał:>Dziewczyny mianowicie skupiają się na graniu, natomiast gra jako taka interesuje je w mniejszym stopniu - bardziej chcą odgrywać postacie, niż skupiać się na mechanicznej stronie rozgrywki, poznawaniu świata i tworzących go zależności poza ich bezpośrednim otoczeniem.
I niby nie ma w tym nic złego, ale w sytuacji, kiedy po iluśtam sesjach gracz(ka) w dalszym ciągu nie opanował(a) nawet podstaw mechaniki, kiedy na tekst MG "rzućcie sobie na Spstrzegawczość" robi cielęce oczy i zmusza MG do tłumaczenia po raz kolejny, ewentualnie wykonywania testów za postać, to normalnie może człowieka szlag trafić.Do-kła-nie! Nie zwracałem na to uwagi, ale jak przeczytałem Twojego posta, to pojawił mi się obraz, jak kiedyś graliśmy z dziewczyną w WFRP...
...Gramy sobie, gramy, i wszystko jest w porządku. Przedstawicielka płci przeciwnej radzi sobie całkiem nieźle. Kombinuje, łączy fakty, rozwiązuje zagadki MG'ka, a tu nagle dochodzi do momentu testów. Rzutów miało być niemało. Testy na Inicjatywę, Zręczność i inne, a ona gały jak pięciozłotówki i pyta się:
-ale o co chodzi?
Na to MG:
-AAAAA!!! Ile razy mam powtarzać!? Rzucasz k100 i k10, sumujesz wyniki i sprawdzasz czy mieścisz się w danej cesze.
-A co to jest k100?
-Kostka?
-A która z tych siedmiu?
itd., itd.
W efekcie końcowym najwięcej czasu zajęły nam rzuty, a sama przygoda, (pod względem fabularnym) mając trwać o wiele dłużej, trwała w porównaniu do rzutów o wiele, wiele krócej...
Coś w tym jest. Kobiety rzeczywiście bardzo się angażują w grę fabularną, ale jak dochodzi do testów, rzutów, ataków, czarów i Sigmar wie czego jeszcze, to one robią wielkie oczy i jak wryte gapią się na zafascynowanych graczy, mówiąc pewnie sobie w głowie: ...O co tu chodzi? Co te kostki w sobie mają...
P.S.: Jeszcze raz przepraszam za stworzenie substytutu, a dziękuje za scalenie obydwu wątków... Hehe, ale się uprzejmy zrobiłem jak mi się dostało
Pozdrawiam