trawa

Autor Wątek: "Zagniony skarb templariuszy"  (Przeczytany 9653 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Grant

"Zagniony skarb templariuszy"
« dnia: Grudzień 26, 2005, 10:53:59 pm »
Niedawno (dzisiaj) przeczytałem ksiązkę "Zagniony skarb templariuszy" Stevena Sory. Była to dość interesująca lektura, choć zawierała kilka rażących błędów (na przykład umieszczenie Kaaby w Jerozolimie!). W każdym razie idea taka sama jak w "Kodzie Leonarda da Vinci" - Jezus ożenił się z Marią Magdaleną a jego potomkowie założyli Zakon Syjonu (książka została napisana wcześniej od powieści Dana Browna). Autor wysuwa też hipotezę, że do Ameryki w 1398 roku dotarł Szkot Henry Sinclair (przodek Williama Sinclaira albo St. Claira - budowniczego katedry w Rosslyn, znanej z "Kodu") i założył niewielką kolonię w Nowej Szkocji. Na Wyspie Dębów u jej wybrzeży ukrył skarb templariuszy, zawierający oprócz złota rodowód Jezusa (wywodzący się od Dawida i Aarona) obejmujący także jego potomków. Miejsce to zostało odkryte i nazwane Money Pit, ale mimo dwustu lat nie udało się dotrzeć do jego skarbów, gdyż utrudniają to liczne zabezpieczenia poczywnione przez budowniczych (np. doprowadzono dwa prowadzące do morza tunele, z których jeden posiadający pięć rozgałęzień, by przy próbie wykopów dół był zalewany).

Może ktoś z Was czytał tą książkę? Jakie są wasze spostrzeżenia?

Offline zaciekawiony

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 27, 2005, 06:04:08 pm »
Czytać to ja nie czytałem, ale o tych teoryjach to słyszało się.
Książka która zawiera w sobie tezy o Marii Magdalenie i dziecku Jezusa, to chyba ,,Sangraal-San Gral", a wydano ją chyba w latach 70.na długo przed Brownem, autorzy chyba zresztą sądują się z nim o plagiat.
To by było ciekawe gdyby ów szkot dotarł do nowej fundlandii na 100 lat przed kolumbem, były co prawda skandynawskie wyprawy na grenlandię ale do ameryki nie dopłynęli, i chyba nie brali ze sobą szkota.
zgabne połączenie z tajemnicą Oak Island, ale nie przekonywujące.
Niemniej jednak opieram się tylko na twoim skrucie, a książki nie widziałem.
Różni są ludzie na tej ziemi.

http://nowaalchemia.blogspot.com/

Offline Grant

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 27, 2005, 08:27:57 pm »
Cytuj
były co prawda skandynawskie wyprawy na grenlandię ale do ameryki nie dopłynęli

Dopłyneli. Znaleziono pozostałości ich osady na Nowej Funlandii. Autor twierdzi, że mieli więcej osad i dotarli do Massachusetts. Poza tym według niego już wcześniej dotarł tam pewien irlandzki mnich, a póżniej docierali tam baskońscy i francuscy rybacy, którzy jednak traktowali te obszary jedynie jako cenne tereny łowieckie.

Autor książki zawsze wskazywał na jakich źródłach się opiera (bibliografia ma ponad 9 stron).

Offline jasisz

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 28, 2005, 09:08:52 am »
Chyba najbardziej godna zaufania jest teza, że pierwszy do Ameryki przybył niejaki Bjarni Herjolfsson norweski kupiec-odkrywca, który to ponoć płynąc z Islandii na Grenlandię w 986 roku zboczył z kursu i dopłynął do lądu, który pokrótce opisał. Twierdzi się, że były to wybrzeża Kanady.
Bardziej znany jest jednak przypadek Leifura Eiríkssona (różne są chyba pisownie...), syna Eryka Rudego (który był zresztą kumplem Herjolfa Bardarsona - ojca Bjarniego ;) ). Leifur potraktował poważnie doniesienia Bjarniego i popłynał jego kursem. Najprawdopodobniej dopłynął do Labradoru, a potem osiedlił trochę ludzi gdzieś najprawdopodbniej w Nowej Funlandii i nazwał kraj Winlandem. Patrzę na wikipedii w artykule http://pl.wikipedia.org/wiki/Odkrycia_i_badania_Ameryki sie nie postarali, a szkoda...
Nic tam nie ma o rzekomym plemieniu Indian o białych włosach (prawdopodobnie potomków Skandynawów), nic o bardzo prawdopodobnych, chociaż nie potwierdzonych odwiedzinach Ameryki przez Japończyków i Chińczyków; o Fenicjanach, Egipcjanach, dręczoncyh Żydach, prześladowanych Chrześcijanach i świętych odprawiających msze na wielorybach też nie ma za wiele ;/
mój blog - a co!

Offline Lunn

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 28, 2005, 06:32:58 pm »
to żółtki dotarły aż tam? eee... i fenicjanie... i egipcjanie... coś mi się nie chce wierzyć.
a o wikingach słyszałem nieraz i to juz jest potwierdzone, zdaje się.

Offline zaciekawiony

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 28, 2005, 06:46:52 pm »
Mnie chodziło o wyprawy w owych czasach, ostatnia była chyba właśnie pod koniec XIV w., i do ameryki nie doszła , a jedynie do osiedla na grenlandii.
A chińczycy prawdopodobnie doszli do florydy, gdzie znaleziono różę chińską, która nie mogła tam sama dotrzć, a analiza pyłkowa potwierdziła że była tam przed europejczykami.
Co do egipcjan. tylko piramidy na to wskazują , ale to chyba kulturowa konwergencja.
O Leifie Ericssonie(bo o takiej pisowni slyszałem) wspominają sagi, a w ameryce znaleziono również kilka monet norweskich, i charakterystycznych zapinek.Potomków chytba nie było bo indianie tłukli jak się da.
ps. A o czym właściwie jest ten temat?
Różni są ludzie na tej ziemi.

http://nowaalchemia.blogspot.com/

Offline Kormak

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 28, 2005, 06:47:24 pm »
Stawiałbym przede wszystkim na Fenicjan, to byli najlepsi żeglarze świata.
Co do Chińczyków to istnieją na ten temat dość dobre źródła - parę lat temu zresztą wydano na ten temat książkę. Dawno temu znaleziono również bardzo bardzo stare chińskie kotwice (a raczej kamienie robiące za kotwice) u wybrzeży Ameryki.

Co do Skarbu na Oak Island: kiedyś byłem zapisany na listę dyskusyjną badaczy zajmujących się Priory Of Sion i jednym z tematów najczęściej poruszanych był właśnie Money Pit. Ale o ile pamiętam teorii mieli więcej niż uczestników listy.

Offline zaciekawiony

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 28, 2005, 06:50:09 pm »
o wyspie dębów to mam prawie całą książkę, też trudno się rozeznac w gąszczu ,,chyba"
Różni są ludzie na tej ziemi.

http://nowaalchemia.blogspot.com/

Offline Kreska

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 22, 2006, 01:44:02 pm »
'Skarb narodów' - jakiś czas temu oglądałam ten film.

Ben Franklin odnajduje drogę do skarbu na odwrocie Deklaracji Niepodległości...

Offline Kormak

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 22, 2006, 02:49:28 pm »
Co ciekawe nie jest to do końca tylko wymysł twórców filmu.

Około 1820 r. niejaki Thomas Jefferson Beale miał ukryć w hrabstwie Bedford (Wirginia) wielki skarb, na łożu śmierci wysłał swojemu przyjacielowi Robertowi Morrisowi 3 zaszyfrowane listy na ten temat. Szyfr łączył liczby ze słowami w dokumencie - dokumentem wykorzystanym do szyfrowania była właśnie Deklaracja Niepodległości. Spisana, jak się przyjmuje, przez Thomasa Jeffersona, który był twórcą koła do szyfrowania.

Info za książką: "Tajemnice Syna Wdowy" Davida A. Shugartsa - całkiem ciekawa pozycja.

Offline Sadow

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 22, 2006, 03:41:28 pm »
A wiadomo jak się sprawy potoczyły dalej? Zanim dojde do książki to sporo czasu minie...
Kto mówi - sieje, kto słucha - zbiera.

Offline Kormak

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 22, 2006, 06:30:11 pm »
Odszyfrowano tylko jedną z trzech wiadomości, więc skarbu nadal nie odnaleziono.

Offline Kreska

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 22, 2006, 07:26:54 pm »
Cytat: "Kormak"
Co ciekawe nie jest to do końca tylko wymysł twórców filmu.

Około 1820 r. niejaki Thomas Jefferson Beale miał ukryć w hrabstwie Bedford (Wirginia) wielki skarb, na łożu śmierci wysłał swojemu przyjacielowi Robertowi Morrisowi 3 zaszyfrowane listy na ten temat. Szyfr łączył liczby ze słowami w dokumencie - dokumentem wykorzystanym do szyfrowania była właśnie Deklaracja Niepodległości. Spisana, jak się przyjmuje, przez Thomasa Jeffersona, który był twórcą koła do szyfrowania.

Info za książką: "Tajemnice Syna Wdowy" Davida A. Shugartsa - całkiem ciekawa pozycja.


No patrz, ja byłam przekonana, że to taka zwykła filmowa głupota, która nie ma z Templariuszami nic wspólnego  :)

Offline 8jakis

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 23, 2006, 05:54:09 am »
Skad Jefferson, któremu sie nie przelewało miał wziąć skarb i czemu zamiast z niego korzystać i np. uposazyć dzieci, to skarb zakopał?
Koło do szyfrowania było znane wieki wczesniej.
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline Grant

"Zagniony skarb templariuszy"
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 23, 2006, 09:02:26 am »
Cytuj
Skad Jefferson, któremu sie nie przelewało miał wziąć skarb i czemu zamiast z niego korzystać i np. uposazyć dzieci, to skarb zakopał?

Oczywiście dostał zadanie ukrycia go od masonów, ewentualnie iluminatów lub Zakonu Syjonu, a być może nawet od potomków polskich arian ;)