Za co lubimy KotOR'a ?

[***]

W zachodniej prasie pojawiły się spekulacje o rzekomej premierze trzeciej części słynnego RPG-a w uniwersum Gwiezdnych wojen, Knights of the Old Republic, w okolicach tegorocznych świąt Bożego Narodzenia. BioWare milczy.

Ale miejmy nadzieję, że to przypuszczenia się potwierdzą
Nawet jeśli "okolice tegorocznych świąt" oznaczałyby grudzień 2008

[Inquisitor_Matematicus]

KOTOR 3 nie-online to bardzo dobrze, wreszcie jest na co czekać

[***]

Nie jest to Nowa Nadzieja, ale raczej news dla podtrzymania tej, która jest w sercach wszystkich fanów gry

[Hollow]

Czyli dokładnie dalej nic o tym oficjalnie nie wiadomo

[Inquisitor_Matematicus]

Czyli dokładnie dalej nic o tym oficjalnie nie wiadomo

Że będą prace nad Gwiezdno-Wojenną produkcją, a fakt że Bioware się za to wziął może świadczyć tylko o RPGu i to raczej nie online

[Praetorianer]

Czy jest możliwość uruchomienia któregokolwiek KOTOR'a na Windows Vista?

[Sony]

Jest, przynajmniej u mnie oba poszły na Vista Bizness.

Ja czekam na KOTOR 3 - po rozczarowaniu jakim był Wiedźmin, czekam na grą która ma NORMALNE sterowanie.    

No i czekam na MASS EFFECT - chodzą ploty, że ma być za rok - półtorej na PC. Jeśłi to prawda to czekają mnie dwie MEGA gry : KOTOR 3 i Mass EFFECT.

KOTOR'y mają wszystko co powieniem mieć dobry Action/cRPG :

Możliwość pełnego rozwoju i wyboru postaci.
Ciekawą fabułę.
Długą rozgrywkę z wieloma wyborami.
NORMALNE intuicyjne sterowanie.
Ładną grafikę.

Jak bym miał wskazać grę wszechczasów (CRPG/Action) to KOTOR'y są w ścisłej czołówce, na 100% zaś nie ma tam Wiedźmina, który powienien mieć sterowanie jak w KOTOR

Efetem tych czynników jest to, że choć znam KOTOR'y na pamięć, to nadal do nich wracam.

[Frey Ikari]

Ja czekam na KOTOR 3 - po rozczarowaniu jakim był Wiedźmin, czekam na grą która ma NORMALNE sterowanie.

       
Wiedźmin ma normalne sterowanie...

[JAPONfan]

Wiesz ja też, tylko czytałem również że to KotOR III  czyli ewolucja zamiast rewolucji. Tak samo było zresztą z Jade Empire tez niby super hiper ale poza czasową nowinkę nie wyszło. Tak jak kotor II w porownaniu do rewolucyjnej wlasnie w gatunku jedynki.

[fin]

Tak jak kotor II w porownaniu do rewolucyjnej wlasnie w gatunku jedynki.

Jak?

[JAPONfan]

I znowu offtop. Hmm no tak nie jestem hardkorowym graczem w rpg-i wiec dla mnie mozliwosc podrozy w kotorach i wybieranie drogi było dosc ciekawe. I fakt ze w czasie "pobytu" kilkukrotnie wybieralismy jasna lub ciemna strone przez odpowiedzi a nie od kogo bierzemy questa (vide przylaczenie sie do handlarzy niewolników w falloucie). W kotorzeII było to samo plus garsc kosmetycznych zmian. Zadnego patentu ktory spowodowałby "łał" (a tak było przy fragmentach logiczno-zrecznosciowych np)

[Esse]

ja tam przy obu kotorach zaliczałem przez większość czasu łał ;D

[steelie]

Akurat system wyboru jasnej albo ciemnej strony był w kotorach kiepski, bo miało się zwykle tylko 2 opcje - maniak mordujący dzieci albo sam Jezus zstępujący z nadprzestrzeni. Teoretycznie mogło się co prawda utrzymywać wskaźnik jedi/sith gdzieś pośrodku, ale wcale nie oznaczało to grania postacią dwuznaczną moralnie. Żeby coś takiego uzyskać trzeba było raz dokonywać wyborów dobrych, a raz złych, co czyniło z ciebie jakiegoś schizofrenicznego zjeba, a nie realistycznego bohatera. To ja już wolę Wiedźmina, przynajmniej pod tym względem.

[JAPONfan]

Żeby coś takiego uzyskać trzeba było raz dokonywać wyborów dobrych, a raz złych, co czyniło z ciebie jakiegoś schizofrenicznego zjeba,

Lubie komplementy od obcych ludzi  . Niestety finał byl tak skonstruowany ze nawet bedac kolesiem ktoremu powinni zrobic lobotomie bo sie nie moze zdecydowac i tak trzeba bylo albo byc zlym albo dobrym. nie ma szans na chaotycznie nijaki.