trawa

Autor Wątek: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju  (Przeczytany 15457 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Czopek Piotrek

dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 27, 2003, 10:39:35 am »
Cytat: "wilk"
Znajdz mi nowego Rorka w Trojmiescie to zwroce honor a jesli nie, to ja postawie teze ze chyba Ty nie mieszkasz w Gdyni i nie wiesz o czym mowisz jesli sadzisz ze u nas dostepnosc jest dobra.


Był w Batorym jeden egzemplarz, ale go kupiłem  8)

Offline mykupyku

dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 27, 2003, 06:26:39 pm »
Cytat: "krytyk"
Opowiem wam "zabawną"  :( historie na temat dostepności komiksu.
Ucieszyłem się gdy w jednej z ksiegarni w moim mieście, zauważyłem komiksy Egmontu. "Koniec z 100 kilometrowymi wyprawami do Warszawy po zakupy". Fakt były tylko 2 (to nie pomyłka dwa) tytuły i to sprzed kilku miesiecy, ale była też "reklamówka" kwietniowego zestawu Egmontu. Zapytałem o trzy tytuły, pani grzecznie powiedziała że jak chce to bedą za 3 dni. Byłem wniebowziety. Naiwniak! Po dwóch tygodniach dowiadywanie się usłyszełem że komiksy te jescze nie wyszły. Przypominam zestaw kwietniowy Egmontu, a była połowa maja! Potem dowiedziałem się że był przedstawiciel wydawnictwa, ale komiksów nie przywiózł! Czekałem jeszcze tydzień, zanim dowiedziałem się że w ofercie przedstawiciela Egmontu  komiksów nie ma!.


gdyby ten grzeczny babsztyl posiadał nos jak Pinokio to byłby miał już kilometr :)
opyright by mykupyku

Offline wilk

dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 28, 2003, 11:59:23 am »
Cytat: "Czopek Piotrek"

Był w Batorym jeden egzemplarz, ale go kupiłem  8)

Spojrz na date mojego postu. Toz to wieki temu bylo :)

Ale wiem, ja kupilem przedostatni :D

Poza tym dzieki forum dowiedzialem sie w ogole o Matrasach :)

Offline krytyk

dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 28, 2003, 12:47:30 pm »
Cytat: "jax"
powieneś uderzyć z tym do Egmontu - może w wyniku Twoich uwag poprawią dystrybucję w Twoim rejonie


Dzieki za rade, tak zrobiłem jak dotąd nie raczyli odpowiedzieć.

Offline Rzezbiarz.wg

dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 28, 2003, 01:35:29 pm »
Czego mozna było sie spodziewać.  :cry:

(ja kiedys informowalem ich, że do toruńskich matrasów nie dotarł pakiet lutowy... odpowiedzi oczywiście brak... żeby chociaż komiksy sie pojawiły... ale gdzie tam!) :evil:

Offline winckler

  • Kawaler Bractwa Św. Jerzego
  • ****
  • Wiadomości: 460
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 26, 2017, 02:26:46 pm »
Oczywiście, ale chyba jest różnica między fajnym ekskluzywnym dodatkiem do komiksu, a nim samym?

Zresztą - nie brnijmy w to już - ostatnio każda niemal krytyka jakiegokolwiek wydawcy przeradza się w festiwal wytykania sobie nawzajem braku liberalności/brakiem kultury/brakiem szacunku do wydawcy (przecież trzeba się ze wszystkiego cieszyć)/zrzędzeniem/"cele8browaniem"/brakiem żony/pracy/kieszonkowego etc (niepotrzebne skreślić) ;)

Ależ brnijmy. Bo choć trochę nakręcają nas zbyt często emocje, to jednak odruch niezadowolenia z niedopasowania takiej czy innej formuły wydania do naszych preferencji nabywczych jest od jakiegoś czasu głównym motorem dyskusji na forum. Jest nas tu stosunkowo mało, więc może warto o tym pogadać raz a dobrze, by każdy wydawca, zanim coś wyda, mógł sobie ustalić, kto nie zaaprobuje jego pomysłów na wybrane kanały dystrybucji planowanych publikacji.
Ostatnio dużo obrywa się Fantasmagoriom, dziś Ongrysowi, wcześniej, o ile mnie pamięć nie myli, formuła wydania "Małego Nemo" też się nie wszystkim podobała, ale i dyskusje o wyższości dystrybucji kioskowej nad księgarniami (we kontekście odwiecznego sporu o miejsce Hachette na polskim rynku) oraz jesienną o bezczelności Egmontu i niedostępności "Przewodnika..." można z pewnością pod to podciągnąć. Podobnie jak nieustanne ataki na sprzedających cokolwiek po wyższej niż okładkowa cenie na popularnych portalach aukcyjnych. I to naprawdę jest zastanawiające, jak ludzie (myślę o wiecznie oburzonych), którzy podobno lubią kolekcjonować komiksy, tak bardzo szykanują wszelkie niestandardowe sposoby ich dystrybuowania... Wszak elitarność powinna tu być kluczowym czynnikiem tak ważnego dla wielu komiksiarzy-"kolekcjonerów" zadowolenia z zakupu. W ujęciu "byle bym mógł to kupić" wyraża się strasznie prymitywny i nielicujący z prawdziwą elitarnością konsumpcyjny egalitaryzm.

I taka mam myśl przekorną, że może nadszedł czas, by pogratulować sobie, bo po piętnastu latach od założenia takiego oto wątku doświadczamy chwili, gdy to niedostępność komiksu zacznie być siła napędową rozwoju tego sektora wydawniczego. 
„Wszelkie zbieranie jest konserwatywne".

„I absolutnie nie piszę tego złośliwie, tylko tak to obiektywnie wygląda z mojego puntu widzenia".

Offline Murazor

Odp: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 26, 2017, 02:57:04 pm »
niedostępność komiksu zacznie być siła napędową rozwoju tego sektora wydawniczego.
Żeby się tylko nie skończyło na tym, że wydawnictwa będą wydawać komiksy i sprzedawać/wymieniać je między sobą. Wtedy trzeba będzie założyć wydawnictwo i coś wydać. W myśl: "chcesz komiks to daj nam inny w zamian" :wink: Pewnie pojawiłoby się sporo nowych tytułów :lol:

Offline Gazza

Odp: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 27, 2017, 07:23:28 am »
Albo jak dajmy na to Egmont wyda kolejny tom ..... (tu wpisz dowolną z popularnych obecnie pozycji) w limitowanym nakładzie i będzie to rozdawał "wiernym" fanom tylko i wyłącznie na targach we Frankfurcie (czy gdzie E tam jeździ).... Cieszmy się! :wink:

Offline Cringer

Odp: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 27, 2017, 08:50:43 am »
Albo jak dajmy na to Egmont wyda kolejny tom ..... (tu wpisz dowolną z popularnych obecnie pozycji) w limitowanym nakładzie i będzie to rozdawał "wiernym" fanom tylko i wyłącznie na targach we Frankfurcie (czy gdzie E tam jeździ).... Cieszmy się! :wink:
chyba że wyda część historii tego kolejnego tomu, rozda go fanom którym się chciało do Frankfurta jechać, a reszta spokojnie to sobie kupi w wydaniu zbiorczym.

Offline Kokosz

Odp: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 27, 2017, 12:02:29 pm »
I taka mam myśl przekorną, że może nadszedł czas, by pogratulować sobie, bo po piętnastu latach od założenia takiego oto wątku doświadczamy chwili, gdy to niedostępność komiksu zacznie być siła napędową rozwoju tego sektora wydawniczego. 

A ja sądzę, że niedostępność jako siła napędowa pojawiła się przy "Feralnym majorze".

mkolek81

  • Gość
Odp: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 28, 2017, 04:19:56 am »
Ostatnio dużo obrywa się Fantasmagoriom, dziś Ongrysowi, wcześniej, o ile mnie pamięć nie myli, formuła wydania "Małego Nemo" też się nie wszystkim podobała
po tej gówno burzy o darmowego Dredda, jak się rozpętała, pora na kolejną, bo Timof zapowiada też darmowy komiks na Komiksową Warszawę i to nie byle kogo bo duetu Skarżycki/Leśniak (twórców Jerzego Jeża oraz Tymka i Mistrza): http://alejakomiksu.com/nowosci/23977/Komiks-Skarzyckiego-i-Lesniaka-za-darmo-na-Komiksowej-Warszawie-2017/

<sarkazm mode on>
TAK PO POROSTU NIE MOŻE BYĆ, JAK MOŻNA WYDAWAĆ DARMOWE KOMIKSY SPECJALNIE NA FESTIWAL <sarkazm mode off>

A tak poważniej to nie zgodzę się z tą tezą:
I taka mam myśl przekorną, że może nadszedł czas, by pogratulować sobie, bo po piętnastu latach od założenia takiego oto wątku doświadczamy chwili, gdy to niedostępność komiksu zacznie być siła napędową rozwoju tego sektora wydawniczego.
najlepszym tego przykładem jest komiks Arq Andreasa. Wiele osób krzyczało o braku pierwszego tomu i kiedy Egmont zrobił dodruk to ten komiks zalegał wszędzie, co wcale nie pomogło w przypadku wznowienia tomu 2. Sam Kołodziejczak powiedział, że można "policzyć tych krzykaczy, którym brakuj tego tomu na palcach jednej ręki". Podobna sytuacja jest ze Slainem, kiedy 3 tom (Król) się wyprzedał błyskawicznie, wydawca zdecydował się na dodruk i co? Komiks zalega. Jest na pewno problem z limitowanymi nakładami komiksów, ale kto chce ten kupi, a pozostali, którzy krzyczą najgłośniej, cóż będą musieli poczekać na wznowienie kiedyś (jakby im zależało to by kupili kiedy komiks był dostępny, choć rozumiem osoby, które dopiero wchodzą w komiks i coś ich ominęło, ale nie powinni oni mieć o to pretensji).
Zresztą w przypadku wspomnianego Nemo też jest ciekawie (choć gówno burza była o to że cena była niższa na gildii niż u wydawcy), zapowiedziano dodruk jeśli będzie określona liczba osób chętnych, a tu ich brak. Znowu z Żółwiami też najwięcej krzyczą osoby które ich nie kupią. To jest wstyd tym bardziej że przez miesiąc ledwo przekroczono połowę planowanego nakładu w zamówieniach. Wiec nie zgadzam się z postawionym założeniem/tezą.

<sarkazm mode on>
A tak naprawdę to czekam na tą gówno burzę o ten kolejny darmowy komiks, która i tak nie nadejdzie, bo tak naprawdę chodziło że to był DARMOWY DERDD<sarkazm mode off> 
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 28, 2017, 06:00:45 am wysłana przez mkolek81 »

Offline donTomaszek

Odp: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 28, 2017, 07:12:15 am »
najlepszym tego przykładem jest komiks Arq Andreasa. Wiele osób krzyczało o braku pierwszego tomu i kiedy Egmont zrobił dodruk to ten komiks zalegał wszędzie
To ARQ 1 mial jakis dodruk?
Sometimes I'd like to get my hands on God...

mkolek81

  • Gość
Odp: dostępność komiksu siłą napędową jego rozwoju
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 28, 2017, 08:13:13 am »
To ARQ 1 mial jakis dodruk?
A nie miał, ok nie wiem. Moja wrażenie jest stąd, że kiedy kupiłem Rorka i zamierzałem kupić Arq to był tylko 2 tom, serio, więc odpuściłem. Potem jak nagle się pojawiła 1 to zabrakło już dwójki, może się mylę, ale stąd moje przypuszczenie że był dodruk, a może ja po porostu trafiałem w chwilę, że ten album był nie obecny na gildii (bo zasadniczo tam kupowałem wtedy), jeśli jest inaczej to mój błąd.

Kurczę. Szkoda, że ja nic innego od Ongrysu nie chcę. Taniego Dredda to bym wziął, ale skoro nie będzie go można dostać oddzielnie, to jak?  :cry:
No i to jest to co napisałem chodzi o to że to DREDD, w temacie Timofa jakoś wielkiej zadymy nie ma.

 

anything