Greahtor, to jest jak z drogimi samochodami - samo kupno to pół biedy (można używany, na raty, przez leasing). Potem najnormalniej kogoś może nie stać na eksploatację: ubezpieczenia/opłaty/paliwo. I autko stoi 3/4 roku w garażu.
Tak samo jest z PSP. Jeśli to kupujesz to musisz być świadom dodatkowych kosztów, które będziesz
musiał ponieść, by w pełni wykorzystać możliwości PSP. Przecież oni równie dobrze mogliby sprzedawać to odrazu z wszystkimi dodatkami za odpowiednią cenę, prawda? Ale ludzie wolą kupować "taniej" albo nieświadomie, tak jak napisałeś - za ostatni grosz/na raty wypruwając z siebie wszystkie oszczędności - a potem głupio dopłacać. I dlatego tak, a nie inaczej, wygląda strategia marketingowa Sony.
ps. już widzę rodziców kupujących PSP dzieciakom (i mających nadzieję, że mają już spokój) a potem łapiących się za głowę gdy wychodzi, że to jak PC - tylko dopłacasz i dopłacasz