Jestem po pierwszym odcinku nowego Berserka. Cały odcinek to jedno wielkie WTF!!!.
Guts na początku ratuje Pucka w karczmie, gdzie pracuje Isidro, potem jedzie na wozie ze starcem i dziewczynką, a na końcu walczy z drzewem, któremu składano ofiary. Jednym zdaniem jedno wielkie pomieszanie fabuły. Animacja nie jest najgorsza jak na stworzoną komputerowo, ale kreska oryginalnej serii idealnie podkreślała mroczny klimat tego anime. Mam do tego mieszane uczucia, ale zobaczę co dalej.