Inymi słowy nie będziemy pozbywać siebie sami dochodów puki je mamy. Tak długo, jak będzie dostępna ropa naftowa, koncerny wydobywające ją nie pozwolą na wprowadzenie konkurencyjnej technologii, ponieważ oznaczało by to koniec zainteresowania ich przemysłem. Smutna prawda, wielkim przedsiębiorcom nie zależy zanieczyszczenie środowiska, ograniczenie surowca i jego cena. Ważne są tylko dzisiejsze i jutrzejsze dochody..
Lepszym wynalzakiem byłoby zamontowanie w samochodach urządzeń,do których byłyby wysyłane sygnały przez satelity.Żeby dany samochód niemógł jechać szybciej niż ograniczenie prędkosci na danej drodze.
No pojawiają się już samochody z 'inteligentnym' systemem trzymania się drogi. Nie przekraczają linii dzięki czyjnikom i kamerom. Ciekawe czy będą też w stanie analizować treść znaków drogowych? To by w zasadzie było rozwiązanie na rosnącą ilość wypadków, wyeliminowanie czynnika ludzkiego z ruchu drogowego.
Sama blokada prędkości to żaden kłopot nawet dla człowieka z przed 100 lat, wystarczy drewniany klocek pod gaz.
W niektórych nowych samochodach takie prymitywne systemy są nawet dziś stosowane!
Niestety to nie jest rozwiązanie, ponieważ człowiek jako istota myśląca potrafi pokonać każde ograniczenia by tylko wyciągnąć więcej mocy z auta. Dlatego trzeba pomyśleć o automatyzacji ruchu naziemnego. W ogóle można by zrezygnować z samochodów na rzecz niewielkiej, szybkiej, elektrycznej kolei. Pełna automatyzacja, dużo niezależnych, samodzielnie "myślących" jednostek-wagoników było by dobrym rozwiązaniem.