Autor Wątek: Realizm a praktyka  (Przeczytany 2104 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Master

Realizm a praktyka
« dnia: Marzec 05, 2003, 08:59:54 pm »
Parę pytań:
1.Czy egzekwujecie konieczność jedzenia w swych przygodach?
2.Jak wygląda system zmieniania profesji u was?Ktoś mówi że jest złodziejem czy idzie się u kogoś tego uczyć?
3.Wprowadziliście jakieś zmiany do systemu walk w WFRP?
4.Ile dajecie średnio PD?
5.Czy prowadzicie dialogi w czasie terażniejszym?

Trent

Offline Adam Waśkiewicz

Realizm a praktyka
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 06, 2003, 08:10:33 am »
Primo - jeżeli Twój wątek odnosi się do konkretnego systemu, należałoby chyba zaznaczyć to w temacie. Natomiast odpowiadając na Twoje pytania:

 1 Tak - zwłaszcza w Wampirze. Natomiast w "ludzkich" systemach jedzenie traktuję często zupełnie przedmiotowo (drużyna na wyprawie po prostu tylko odpisuje kolejne racje żywnościowe), ale wykorzystuję także możliwości wzbogacenia gry, jakie daje wykorzystanie jedzenia - w różnych regionach jada się różne potrawy, poza tym odmalowuję różnice pomiędzy jadłospisem różnych warstw i klas społecznych.

 2 Jakoś nie prowadzę systemów profesyjnych (D&D, ED, WH), więc nie mam takich dylematów. Ale z własnego doświadczenia wiem, jak bardzo bywa dla graczy irytująca konieczność szukania nauczyciela, szkolenia się itp, nawet pomimo możliwości roleplayowych, jakie wprowadza.  

 3 Nie, bo nie prowadzę tego systemu.

 4 To zależy od systemu i konkretnej sesji - od 1 do ponad tysiąca albo i więcej.

 5 Z reguły tak, chyba że drużyna jest rozdzielona, albo z jakiegoś innego względu zależy mi na czasie.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Master

Realizm a praktyka
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 06, 2003, 08:49:37 am »
Chodzi O Warhammera RPG

Trent