Widziałem te małe książeczki. Właśnie to, są MAŁE, tak małe, że ledwo literki widać i dlatego bardzo ciężko się to czyta. Ten format jest PRZEGIĘCIEM i chociaż to chyba kopia wydania francuskiego to znaczy, że nie warto powielać takich pomysłów. Odnośnie polecania to po prostu tego nie kupiłem z tego powodu. Mam kilka tomów po angielsku no i te wydane u nas. Do tego wersję pdf ściągniętą z netu i tak poznałem całość. Ogólnie to ten komiks jedzie mychą i moim zdaniem, za jakiś czas, gdzieś tam jednak przepadnie w odróżnieniu od Asteriksa.
Jak czytałem Tintina to jakoś nie zastanawiałem się nad seksualnością bohatera, bo jej tam po prostu nie ma! Ten komiks jest całkowicie aseksualny
jak ktoś się zaczyna doszukiwać takich podtekstów w Tintinie to ma chyba zwyczajnie jakieś zdrożne myśli, ale sam jakoś się nie może jawnie określić.
Tyle.