Autor Wątek: Czarna Kompania...  (Przeczytany 16874 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Spartan

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 21, 2005, 11:38:05 pm »
Poniżej link do wywiadu z autorem, w którym to Pan Cook wypowiada się na temat przyszłości serii:

LINK

interesujący nas wyjątek:

DM: What are you currently working on? Is there a future for the Black Company?

GC: Someday. I have two more, A Pitiless Rain and Port of Shadows, planned for the future, but I have a bunch of other stuff I have to do first that's under contract. It will be several years before a new Black Company novel comes out.


Powstało do tej pory 10 tomów i wszystkie zostały wydane w Polsce. Opowieści o innych to raczej kategoria "Urban Legend" (ktoś słyszał, że ktoś powiedział o tym co widział jego znajomy).

w sumie szkoda  :cry:

EDIT: Pozwoliłem sobie zawinąć linka, który rozpychał forum. Uwaga na przyszłość - proszę stosować ukryte linki. mr.maras
nbowed, Unbent, Unbroken

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Czarna Kompania...
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 22, 2005, 11:44:45 am »
Jak dla mnie Czarna Kompania mogła się skonczyć po pierwszych 3 tomach tzw. Księgach Północy. Choć lubię bardzo pozostałe tomy (szczególnie "Ponure Lata" - imho najlepsza warsztatowo i koncepcyjnie część) to w sumie odbiegają one jednak od klimatu zapoczątkowanego przez tom pierwszy. To co mnie urzekło tak bardzo w CZ to niesamowicie szybka akcja, krótkie opisy, mnogość zdarzeń i zmieniających się scenerii, prosto naszkicowani, ale wyraziści bohaterowie. Pierwszy tom był niesamowity - ciągła akcja, żadnych przestojów. Drugi jeszcze trzymał ten idealny klimat - kompania będąca prawie rodziną, o mentalności miecza, ale i prawym charakterze oraz sumieniu, w służbie złu. To jest dla mnie właśnie idea Czarnej Kompanii. Pozostałe tomy dają jej wolność wyboru, a przez to (dla mnie) zabijają ten pierwotny klimat. Ostatni tom z pierwszym nie ma, imo, nic wspólnego i równie dobrze mógłby wyjść pod innym tytułem.

Offline Spartan

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 22, 2005, 09:03:44 pm »
W ogóle trzy-cztery ostatnie tomy były przerostem formy nad treścią. Poza tym, o ile pamiętam to jednocześnie zmienił się tłumacz. Tom "Ponure lata" był kompletnie niestrawny, głównie za sprawą tłumacza, który nie zapoznał się z serią.
nbowed, Unbent, Unbroken

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Czarna Kompania...
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 22, 2005, 09:09:16 pm »
No to widzę różna gusta mamy :) Mi się bardzo koncepcyjnie podobał ten tom - zmiana narratora naprawdę była widoczna w sposobie opisywania akcji. A i w tym tomie tłumacz był inny, ale (imo) to dobrze książce zrobiło. Naprawdę czuło się, że to Murgen a nie Konował prowadzi te Kroniki. Ale to moje subiektywne odczucie.
Dla mnie najsłabsze były "Sny o Stali".

Offline Learen

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 22, 2005, 10:21:58 pm »
Hehe... sama też o tym słyszałam... Ehh... gdbm tak dostała to w swoje łapki...(slinotok;)). Dobra, pobudka, to Polska a nie Anglia... choćby... Dlaczego!?;( Ehh... mówi sie trudno, grzebię dalej...
obrzy umierają młodo.
Oto dlaczego nieśmiertelność
zarezerwowana jest dla największych
spośród złych


http://s8.bitefight.pl/c.php?uid=20882

Offline Spartan

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 22, 2005, 11:47:22 pm »
W sumie cała seria "CK" trzymała swój poziom. Porównując do "Koła CZasu" Jordana, to akcja była wyjątkowo wartka. Jednak najbardziej pasowały mi trzy pierwsze tomy CK.
nbowed, Unbent, Unbroken

Offline Nilgar

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 24, 2005, 12:52:21 pm »
Jeden z najlepszych cykli jak dla mnie... najbardziej polubiłem sisters Senjak ze wskazaniem na Panią + Konowała. To prawda, że pierwsze tomy mocno róźnią się od ostatnich, ale przecież tam minęła cała epoka, a Kompania przewędrowała niezły kawałek świata, zmieniając nie tylko otaczający klimat ale i kultury

Offline Ribald

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 26, 2005, 11:57:33 am »
Strasznie dawno czytałem Kompanię, ale pamiętam że pierwsze księgi były naprawdę świetne w odbiorze, a później autor chyba trochę przekombinował-za dużo postaci przechodzących dziwnym trafem na drugą stronę barykady i miejscami skrajny brak realizmu. Sprawiało to wrażenie że Cook pisał na zasadzie "nie chcę ale muszę". Co nie zmienia faktu, że świat który stworzył jest bardzo urokliwy i cykl wspominam miło :)
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Neratin

Re: Czarna Kompania...
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 27, 2005, 09:55:29 am »
Cytat: "Learen"
Witajcie. Ciekawi mnie, co sądzicie na temat kultowej dla mnie trylogii Cooka "Czarna Kompania"... Chcę napisać pot tą serię RPGa, i ciekawi mnie, ile osób (całkowicie przykładowo!) chciało by w niego zagrać. Oczywiście, z pełnym zachowaniem całego świata oraz wszystkich wydarzeń...

Do DnD jest setting 'Black Company' wydany przez Green Ronin Publishing. Całkiem przyjemna rzecz, może służyć jako swoiste kompendium czarnokompanijne. No i w końcu można dowiedzieć się, jak się gra w tonka.

Cytuj
Poza tym... W ogóle, ciekawi mnie, co sądzi się na temat tej serii... ;)

Cały cykl jest bardzo nierówny. Najbardziej podobała mi się 'Czarna Kompania', kolejne dwa tomy mam za słabsze, potem (a w zasadzie 'obok') jest kiepski 'Srebrny grot'. Księgi południa na szczęście odzyskują to, co u Cooka ceniłem - wartka akcja, sporo militariów i intryg.

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Re: Czarna Kompania...
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 27, 2005, 10:15:00 am »
Cytat: "Neratin"

Cały cykl jest bardzo nierówny. Najbardziej podobała mi się 'Czarna Kompania', kolejne dwa tomy mam za słabsze, potem (a w zasadzie 'obok') jest kiepski 'Srebrny grot'. Księgi południa na szczęście odzyskują to, co u Cooka ceniłem - wartka akcja, sporo militariów i intryg.


Srebrny grot zazwyczaj omijam szerokim łukiem i unikam go podczas rozmów o Czarnej Kompanii - wydaje się to napisane "na siłę".

Offline Learen

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 23, 2006, 07:04:39 pm »
Ulalala.... Dawno mnie nie było i temat widzę nieco przystopował... Oj... Wiem, Czarna Kompania to dośc specyficzny temat. Aktualnie poluję na wydanie "de luxe" (angielskie ale zawsze coś) wszstkich tomów. A co Do Srebrnego Grotu... Cóż... Wydaje mi się, że szerokim łukiem lepiej omijać Białą Różę. (Zawsze byłam stronniczką Pani ;))
obrzy umierają młodo.
Oto dlaczego nieśmiertelność
zarezerwowana jest dla największych
spośród złych


http://s8.bitefight.pl/c.php?uid=20882

Offline Learen

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 25, 2007, 07:08:43 pm »
Dyskusja zamiera... Ludzie, no co Wy!? Czarnej KOmpani nie czytaliście, czy coś...? Nie wierzę... Ale skoro... A co powiecie na inne książki Cooka? Podobały wam sie, czy nie bardzo? (ja na przyklad mam silna awersję do detektywa Garreta i jego przygód...)
obrzy umierają młodo.
Oto dlaczego nieśmiertelność
zarezerwowana jest dla największych
spośród złych


http://s8.bitefight.pl/c.php?uid=20882

Offline Konował

Czarna Kompania...
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 26, 2007, 09:31:41 pm »
CK to obok Świata Dysku najlepszy cykl fantasy,
swoją drogą znacie jakieś książki podobne do serii Cook'a ?


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Ribald

Odp: Czarna Kompania...
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 16, 2016, 02:24:33 pm »
Strasznie dawno czytałem Kompanię, ale pamiętam że pierwsze księgi były naprawdę świetne w odbiorze, a później autor chyba trochę przekombinował-za dużo postaci przechodzących dziwnym trafem na drugą stronę barykady i miejscami skrajny brak realizmu. Sprawiało to wrażenie że Cook pisał na zasadzie "nie chcę ale muszę". Co nie zmienia faktu, że świat który stworzył jest bardzo urokliwy i cykl wspominam miło :)

No proszę, ponad dekadę później, a dodatkowo jeszcze wiele lat po pierwotnej lekturze, jednak doceniłem również ostatnie tomy (choć można by je ciut skrócić, przynajmniej o jedną ucieczkę Narajana i Pierdu-Pierdu). Może trzeba się było trochę postarzeć, tak jak Konował, by tak się stało :) Jeden z najlepszych cykli powieściowych, które miałem okazję czytać. Akcja, świetnie nakreśleni bohaterowie i interesujące podejście do kwestii etyczno-moralnych. Serdecznie polecam, czekając na komputerowe Tyranny :)

Czytaliście inne książki Cooka? Warto?
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline horror

Odp: Czarna Kompania...
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 16, 2016, 04:05:24 pm »
No proszę, ponad dekadę później, a dodatkowo jeszcze wiele lat po pierwotnej lekturze, jednak doceniłem również ostatnie tomy (choć można by je ciut skrócić, przynajmniej o jedną ucieczkę Narajana i Pierdu-Pierdu). Może trzeba się było trochę postarzeć, tak jak Konował, by tak się stało :smile: Jeden z najlepszych cykli powieściowych, które miałem okazję czytać. Akcja, świetnie nakreśleni bohaterowie i interesujące podejście do kwestii etyczno-moralnych. Serdecznie polecam, czekając na komputerowe Tyranny :smile:

Czytaliście inne książki Cooka? Warto?

ja jeszcze calkiem dobrze bawilem sie przy detektywie Garrecie, natomiast na Imperium Grozy trzeba brac poprawke, mam wrazenie ze jest to wprawka przed Czarna Kompania, ktora musiala nastapic zeby Czarna byla taka dobra. Jak przebrniesz przez pierwszy tom Imperium to potem jest juz tylko lepiej. Tyranii nocy jeszcze nie czytalem, czekam az wszystko wyjdzie.