trawa

Autor Wątek: Thorgal  (Przeczytany 981374 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline misiokles

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2355 dnia: Sierpień 12, 2017, 01:36:02 pm »
Trochę mnie niepokoi zapowiedź fabuły Slivii. Żeby tylko znów nie stanęli na bakier z faktami. W Zdradzonej Czarodziejce Aaricia wyraźnie mówi, że opowieści o brance z Dolnej Wieży brała za legendę, wymyśloną opowieść - z opisu i przedstawionych plansz wynika coś dokładnie odwrotnego.

Offline Death

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2356 dnia: Wrzesień 24, 2017, 07:32:55 pm »
Spotkanie z Rosińskim na MFK:

Offline Itachi

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2357 dnia: Wrzesień 24, 2017, 08:48:32 pm »
Panowie, mam pytanie bo jeśli chodzi o Thorgala to na bieżącą jestem tylko z serią poboczną "Młodzieńcze lata". Do tej pory miałem tylko trzy tomy z Hachette, ostatnio w ręce wpadł mi tom 14. Dzisiaj postanowiłem uzupełnić lukę i zamówiłem tomy 4-13. Zastanawiam się teraz do jakiego tomu Thorgal stał na swoim poziomie, a kiedy zaczął obniżać loty? Jest jakiś tom który zamyka główne wątki tworząc np. kolejną sagę? Nie wiem za bardzo do jakiego tomu zamawiać. A funduszy nie mam z gumy niestety. Będę wdzięczny za pomoc.

Offline raj666

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2358 dnia: Wrzesień 24, 2017, 09:00:28 pm »
Dość naturalnym zamknięciem wydaje się Klatka - tom 23, niektórzy uważają że ostatni w miarę dobry to Piętno wygnańców - 20. Możesz tez skończyć na Krainie Qa, czyli tomie 13 ale ominie cię Władca gór. Ogólnie nie ma chyba już nic sensownego w Thorgalu po 23 tomie a i wcześniej trafiają się słabe tomy.

Offline LucasCorso

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2359 dnia: Wrzesień 24, 2017, 09:05:44 pm »
Tysiące z nas miały przymusową przerwę po Wilczycy i dało się z tym żyć... Więc ja bym polecał jak nie można wszystkiego, to dotąd...
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline Jaxx

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2360 dnia: Wrzesień 25, 2017, 07:31:46 am »
Dla mnie #25 "Błękitna zaraza" jest taką granicą między dobrym a słabym Thorgalem. Saga o Shaiganie nie jest zła, ma kilka świetnych albumów ("Klatka", "Piętno wygnańców"), więc odradzałbym jej omijanie. Do tomu #25 jest raz lepiej, raz gorzej ale zawsze na jakimś dobrym poziomie. Powyżej tomu #25 już jest wyraźnie słabiej i poziom leci na łeb, na szyję (z małym wyjątkiem - "Statek miecz" to Thorgal w starym dobrym stylu). 

Offline tomb

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2361 dnia: Wrzesień 25, 2017, 07:41:30 am »
Dla mnie do tomu 13 (oraz tom 15) to jazda obowiązkowa, potem już tylko dla fanów. Mnie podobały się tomy 17-20, a potem dopiero 27 (Barbarzyńca). Shaigan niby jest ciekawy, ale jakoś mi nie zażarło. Akurat sobie odświeżam Thorgala, więc może tym razem będzie lepiej.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2017, 09:39:34 am wysłana przez tomb »

Offline Death

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2362 dnia: Wrzesień 25, 2017, 08:08:50 am »
Ja polecam jak zawsze 1-23, czyli do Klatki, która jest pięknym romantycznym zamknięciem sagi Thorgala w stylu...Corto Maltese. Tak mi się jakoś zakończenie z (spolier) -> ypsyw z meicęinyłpdo skojarzyło. Plus Arachnea, Błękitna zaraza i Statek miecz jako one-shoty (choć w tym ostatnim dosłownie kilka plansz będzie pokazywało niezrozumiałe wydarzenia. No i lubię też Kriss 1-2, która pokazuje przeszłość tej postaci i fajnie łączy się z Łucznikami.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2017, 08:13:34 am wysłana przez Death »

Offline wilk

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2363 dnia: Wrzesień 25, 2017, 09:08:52 am »
Żeby być pewnym jakości każdego tomu zarówno co do scenariusza jak i rysunków to "Wilczyca" czyli tom 16. będzie najlepszym albumem na postawienie kropki. Potem jest już różnie. Wspominana powyżej "Klatka" zamyka fabularnie okres Shaigana i z tego względu też może być dobrym albumem na zakończenie lektury ale z drugiej strony uważam "Klatkę" za jednego z najgorzej narysowanych Thorgali ever. Zresztą cały ten okres od "Niewidzialnej Fortecy" do "Kriss de Valnor" uważam generalnie za nieudany graficznie, oczywiście jak na Rosińskiego.

Offline 79ers

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2364 dnia: Wrzesień 25, 2017, 10:58:18 am »
Wilczyca(16), ewentualnie Strażniczka kluczy(17). Później za dużo eksperymentowania ze strony rysownika, różnie oceniane scenariusze Sente, ostatnio homowątki i przeplatanie fabuły serii głównej z seriami pobocznymi. Wszystko to co działo się po albumie 17 można oceniać różnie, ale moim zdaniem Thorgal już dawno powinien spotkać śmierć, a wówczas serie poboczne zyskały by na wartości i miały wiekszy sens. Od lat walczę ze sobą czy kontynuować przygodę z tymi bohaterami i chilowo przegrywam tą nierówną walkę. Uważam jednak, ze serii/seriom potrzebne są zdecydowane, drastyczne kroki i nie chodzi tu wcale o zmianę scenarzysty czy rysownika.

PS.Gdyby tak jeszcze powrócił Alinoe.
PS2.Eksperymenty ze strony rysownika, scenariusze Sente'go czy przeplatanie fabuły różnych serii to nie wada, ale zamieszanie, które wywołują zaburza jednak odbiór całości. Nie ma w tym przypadku miejsca sytuacja taka jak w serii Yans, gdzie po albumie Gladiatorzy scenariuszowo  historia pikuje w dół.

Offline wilk

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2365 dnia: Wrzesień 25, 2017, 12:06:13 pm »
Wilczyca(16), ewentualnie Strażniczka kluczy(17).
Będą spoilery więc uwaga.

Problem ze "Strażniczką kluczy" jest taki, że o ile album do jego zakończenia jest całkiem fajny to samo zakończanie jest totalnie od czapy i kompletnie niewiarygodne. Te tłumaczenia Thorgala, że musi zostawić Aaricię i dzieci same bo taka ciężka karma nad nim wisi psują lekturę całości. To już bardziej zrozumiałbym gdyby Thorgal zaczął nagle pić, wydawać pieniądze na nowinki techniczne w łucznictwie czy przejawiać inne stany wskazujące na "kryzys wieku średniego" ale nie coś takiego. ;) 

Później za dużo eksperymentowania ze strony rysownika, różnie oceniane scenariusze Sente, ostatnio homowątki i przeplatanie fabuły serii głównej z seriami pobocznymi.
Mnie najbardziej załamał ten skok w bok Thorgala w Kah-Anielu. Myślę, że to mogło przelać czarę goryczy u osób/osoby decydującej o zmianie scenarzysty.

Offline rzem

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2366 dnia: Wrzesień 25, 2017, 12:43:35 pm »
Ja od 17 tomu czytam Thorgala na zasadzie "What if".
Sama historia zakończyła się dla mnie na numerze 16 - miał tu znaczenie i czynnik braku kontynuacji, o którym pisał LucasCorso, ale też i inny odbiór mentalny i emocjonalny po 16 tomie. Wilczyca jest dla mnie po prostu dobrym zwieńczeniem całej historii.
A do serii pobocznych to w ogóle podchodzę jak do fan-fiction :smile:

Offline greg0

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 667
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • bardzo lubimy nasze tłumaczenie
Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2367 dnia: Wrzesień 25, 2017, 06:00:24 pm »
@Itachi
-  do " Wilczyca" - lektura obowiązkowa. (śr. ☆☆☆☆☆☆)
-  od  "Straźniczka kluczy"  do " Ofiara" - lektura uzupełniająca ( śr.☆☆☆☆)
- pozostałe albumy - dla ultrasów (śr. ☆☆)
...




"Jesteś podwójnym sobą."

Offline bosssu

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2368 dnia: Wrzesień 25, 2017, 07:06:26 pm »
Jako typowy frankfon mogę potwierdzić, że Wilczyca to apogeum możliwości Thorgala...później to już tylko równia pochyła z małymi wyjątkami w postaci kilku wybitnych plansz malarskich. Jeszcze bym może pociągnął do korony Ogotaia...ale późniejsze one-shots to już dla wiernych fanów.
Najbardziej to mnie chyba wkurzył album Giganci...taki nieudolny Guliwer.

Offline Itachi

Odp: Thorgal
« Odpowiedź #2369 dnia: Wrzesień 25, 2017, 08:05:16 pm »
Panowie, jedno zbiorcze - dziękuję.

Przed chwilą domówiłem dwa tomy Władcę gór i Wilczycę. Na razie poprzestanę na 16 tomie i tak lektura od pierwszego tomu zajmie mi kilka dobrych tygodni. Będę się starał regularnie recenzować kolejne tomiki, w sumie to lekki wstyd, że do tej pory jakoś na poważnie nie zabrałem się za dzieło Rosińskiego. I pomyśleć że to wszystko zaczęło się od przypadkowej wygranej na fortunie, dzięki temu za jeden tom zapłaciłem 4,28 :smile:


 

anything