Wilczyca(16), ewentualnie Strażniczka kluczy(17). Później za dużo eksperymentowania ze strony rysownika, różnie oceniane scenariusze Sente, ostatnio homowątki i przeplatanie fabuły serii głównej z seriami pobocznymi. Wszystko to co działo się po albumie 17 można oceniać różnie, ale moim zdaniem Thorgal już dawno powinien spotkać śmierć, a wówczas serie poboczne zyskały by na wartości i miały wiekszy sens. Od lat walczę ze sobą czy kontynuować przygodę z tymi bohaterami i chilowo przegrywam tą nierówną walkę. Uważam jednak, ze serii/seriom potrzebne są zdecydowane, drastyczne kroki i nie chodzi tu wcale o zmianę scenarzysty czy rysownika.
PS.Gdyby tak jeszcze powrócił Alinoe.
PS2.Eksperymenty ze strony rysownika, scenariusze Sente'go czy przeplatanie fabuły różnych serii to nie wada, ale zamieszanie, które wywołują zaburza jednak odbiór całości. Nie ma w tym przypadku miejsca sytuacja taka jak w serii Yans, gdzie po albumie Gladiatorzy scenariuszowo historia pikuje w dół.