Jak wrażenia po Wolverine MAX? Ktoś się już zapoznał?
Przyznam, że jestem mocno rozczarowany - począwszy od szyldu MAX, od którego oczekuję nieco dojrzalszych komiksów. Tzn. mogą być rozrywkowe, ba, mogą być proste, ale ich target to powinni być dorośli ludzie. A tymczasem dostaliśmy kolejną serię z Loganem, która różni się od innych tylko tym, że nie cenzurują "f**ków", jest kilka cycków i kilka brutalniejszych ujęć walk. Ergo, coś co będzie podniecać 14-15latków conajwyżej.
Sama historia idzie w stronę tajemnicy, może nawet kryminału, ale wg. tekstu z okładki tego właśnie można się było po autorze spodziewać. Problem jest tylko taki, że niespecjalnie udźwignął temat historii Logana, że o zmianach względem przyjętej wersji nie wspomnę. Graficznie jest... Jest. Nic co zapada w pamięć.
Ot, czytadełko. Przeczytać i zapomnieć.