trawa

Autor Wątek: WOLVERINE  (Przeczytany 100566 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline [robak]

WOLVERINE
« dnia: Październik 10, 2005, 08:17:08 pm »
ESSENTIAL Wolverine

Jestem zainteresowany ta pozycja.. ale niestety nie mam tyle funduszu na ten miesiac, a jest z czego wybierac: Kaznodzieja, SinCity, 300 i wiele wiele innych zreszta.  Musze cos wybrac, warty kupienia ? Ktos ma ?

Offline spidey

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 10, 2005, 08:42:06 pm »
Ja jeszcze nie mam ale jestem pewien że jest warty kupienia. Takie stare Marvelowskie komiksy są bardzo fajne. Po próbce na stronie Mandragory wydaje mi się bardzo podobny do dawnego, dobrego Punishera z TM-Semic.

Offline Makary

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 22, 2005, 01:38:18 pm »
zaczełem dopier ciekawie sie rozwija i już nie żałuje że kupiłem,

Offline Tosiek

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 27, 2005, 11:13:20 am »
W końcu to ok. 600 stron czyli w sumie 6-8 godzin miłej lektury.
Jak będe miał fundusze (głebsze) to ruszam i kupuję  ;)

Offline empro

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 05, 2005, 02:48:44 pm »
MAM !!

powoli do lektury sie zabieram, ciekawie się zaczyna, troszkę tak śmiesznie scenariuszowo, inaczej niże teraz sie pisze komiksy :) ale fajne, klimacik zbudowany już na drugiej stronie więc ciekaw jestem co tam dalej Rosomaczek zwojuje :)

Offline Louise

  • Redakcja KZ
  • Stolnik bracki
  • *
  • Wiadomości: 1 546
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 05, 2005, 11:31:40 pm »
Kusi, bardzo kusi, żeby kupić. Głownie ze względu na moją sympatię do Wolviego. Niestety ostatnio po zakupie wydania kolekcjonerskiego 100 Naboi, powstała mała dziura w komiksowym budżecie i raczej będę musiała ten zakup odłożyć na późniejszy termin.

Offline Gashu

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 06, 2005, 07:26:01 am »
Ja nie kupiłem. Przejrzałem w Komikslandii i odłożyłem na półkę. Poprzedni "klasyczny" komiks o przygodach Logana ("Wolverine" Clareamonta i Millera) skutecznie zniechęcił mnie do tego typu pozycji. A wydaje mi się, że w przypadku "Essentiala" Mandragory konwencja opowieści wygląda podobnie.
Mam racje, czy nie mam ?  :)
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline graves

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 06, 2005, 12:56:17 pm »
Cytat: "Gash"
Mam racje, czy nie mam ?  :)

Nie masz. Ramotka to straszna, ale do tamtego Wolverine'a nie ma żadnego porównania. Na razie oprzeczytałem 150 stron, więc się w pełni nie wypowiem. Scenariuszowo, to nie jest zbyt dobre, rysunkowo Buscema, też nie przykuwa (ciągle widzę twarze z Conana), ale taka "cegła" w czerni i bieli miło przykuwa na dłuuugie godziny.
X-men "nie żyją", więc Wolverine nie może poszaleć z pazurami, tak jakby chciał, aby nie przykuwać uwagi i nie być rozpoznanym. Nie przeszkadza to i tak - wyciągać ich przy lada okazji i zawsze jakimś zbiegiem okoliczności nikt tego nie widzi i nikt go nie rozpoznaje (scenariuszowo jest to jednak bardzo nieudolnie wyjaśniane).
To tyle co na razie przeczytałem. Do 381 strony jeszcze Buscema, potem Byrne.
Zawsze myślałem, że ta seria jest lepsza, ale w takiej cegle fajnie się czyta.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline LouisQuatorze

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 10, 2005, 03:34:29 pm »
Rzeczywiście pod wieloma względami przypomina Conana. Opowieść raczej przygodowa niż superbohaterska.
Rysunki Buscemy pasują świetnie. I bardzo im do twarzy w czerni i bieli, bez rastrowego koloru.

Dużo akcji. Łotrowskie klimaty. Scenariusz nie zawsze spójny i logiczny, ale miło się czyta.

Offline Czopek Piotrek

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 11, 2005, 05:05:32 pm »
no właśnie, a mógłby ktoś poinformować dlaczego właściwie w tym wolverinie x-meni "nie żyją"?

Offline Clayman_

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 11, 2005, 05:18:08 pm »
bo dzieje sie to po upadku mutantow w czasie ktorego x-men umarli na wizji,poza kamerami zostali przywroceni do zycia i postanowili tak zostawic
w polsce to chyba numery 2,3/94 byly
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Czopek Piotrek

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 11, 2005, 05:37:33 pm »
dzięki :)

Offline Clayman_

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 11, 2005, 05:44:30 pm »
prosze
chociaz tak w ogole to nie czytalem tego essentiala i nie jestem pewien czego dotyczylo pytanie i czy aby napewno je zrozumialem
:<Życie bez rzadów Tuska jest dla mnie niczym...>:.

Offline Czopek Piotrek

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 11, 2005, 07:15:09 pm »
no bo w Essentialu Wolverine cały czas gada jak to nie może pokazać że nim jest i że X-meni "nie żyją" dla świata. W. występuje pod ksywką Patch. Np. Hulk nazywa się Mr. Fixit, żeby nikt się nie skapnął że jest Hulkiem ;)

Offline freshmaker

ESSENTIAL Wolverine
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 12, 2005, 12:29:06 am »
najwieksza zmyla to ze fixit jest szary a hulk zielony
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons