trawa

Autor Wątek: Post  (Przeczytany 141112 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kingquest

Post
« dnia: Październik 09, 2005, 07:08:25 am »
Założyłem nowy temat bo innego o Poście nie znalazłem.
Jeśli jest to przepraszam.
W każdym razie, POst naciera i to z siłą jakiej do tej pory nie pokazywał.
Otóż:
Wydawnictwo post zapowiedziało, iż w listopadzie wydany zostanie drugi Kota Rabina: "Malka Lwi Król", w grudniu zaś premierowy tom Persepolis.

„Kot Rabina tom 2 - Malka Lwi Król” (scen. i rys. Joan Sfar)

Druga część serii o przygodach niesfornego, gadającego Kota, jego właściciela - Rabina i jego pięknej córki Zlabyi. Tym razem autorytet Rabina zostaje wystawiony na ciężką próbę w związku dyktandem z francuskiego wymaganym przez Radę Żydowską. Rabin musi wykazać się wiedzą językową, daleko wykraczającą poza standard algierskiej szkoły rabinackiej, którą - o dziwo, lepiej opanował jego Kot. Sytuacji Rabina nie ułatwia też długo zapowiadana wizyta jednego z najbarwniejszych członków jego rodziny, czyli kuzyna Malki i jego czworonożnego, futrzanego przyjaciela. Mówiąc dokładniej: Kuzyna Malki - Świętego Męża, wybitnego tresera lwów, oraz niepoprawnego kobieciarza i bon vivanta w jednej, chudej jak szczapa i brodatej osobie.

Persepolis tom 1” - opowieść o dzieciństwie” (scen. i rys. Marjane Satrapi)

Określana mianem europejskiej odpowiedzi na słynnego „Mausa” Arta Spiegelmana, opowieść Marjane Satrapi wzrusza i fascynuje czytelników na całym świecie. Ta historia, dziejąca się w Iranie za rządów Szacha Rezy Pahlaviego i później, w czasie Rewolucji Islamskiej opowiada o tych historycznych wydarzeniach z perspektywy dorastającej dziewczynki. Jest to autobiograficzna i niezwykle osobista opowieść posiadająca rzadko spotykaną siłę emocjonalną. Satrapi pokazuje swój kraj, swoją rodzinę, ludzi i obyczaje w barwny i sugestywny sposób. W prostych rysunkach oddaje złożoność i burzliwą naturę czasów w których żyje, odważnie konfrontując je ze swoim, jeszcze dziecięcym na nie spojrzeniem.
To komiks z jednej strony pełny ciepła i niewymuszonego humoru z drugiej zaś książka pokazująca tamten kraj i jego bogatą kulturę z perspektywy niespotykanej w żadnym, innym medium.

!!!!
Niesamowite, toż to chcą wydać 3 komiksy w trzy miesiące. Tak często jeszcze Post nie wydawał. Wydaje mi się, że tą długą przerwę którą sobie zrobili przeznaczyli na podreperowanie budżetu. I teraz po przerwie mogą pozwolić sobie na wydawanie tylko ŚWIETNYCH komiksów.
Z tego co widziałem to Golem nieźle się sprzedawał na MFK.
Teraz czekam na Persepolis no ii oczywiście na Kota Rabina.
Bardzo fajnie że coś wreszcie ruszyło nan naszym rynku.
Mocno i dobrze wystartował Taurus, Egmont z lekka się przebudził, Mandra trzyma niezły poziom już przez kilka miesięcy, no i do gry wraca najambitniejsze polskie wydawnictwo POST.
Miło.

Offline Lavamancer

Post
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 09, 2005, 12:37:20 pm »
Zainteresowanych (czyli tych którzy jeszcze nie mają) pewnie ucieszy fakt, że Post zrobił dodruk pierwszego Mausa.

Offline Makary

Re: Post
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 09, 2005, 01:19:39 pm »
Cytat: "kingquest"

Z tego co widziałem to Golem nieźle się sprzedawał na MFK.


tak się dobrze sprzedawał ze dla niektórych zabrakło...

Offline bar joe

Post
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 10, 2005, 07:25:15 pm »
ja wlasnie na temat Golema ...jak to jest .. wszedzie czytam ze Golem ma 112 stron a ja mam tylko 100 i do tego ta koncowka wlasnei jest jakas dziwna jakby nie dokonczona ...czy tak mialo byc czy po prostu mam jakis wybrakowany egzemplarz ... piszcie !
sychoterapia?Zeby mnie wykastrowac?Wyleczyc?Uwolnic od niestosownych sklonnosci?

Offline freshmaker

Post
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 10, 2005, 07:28:43 pm »
u mnie konczy sie kadrem na ktorym mullins ciagnie koze. moze to wygladac na urwane.

z drugiej strony jezeli uwzglednisz zasady baseballa to masz 112 stron.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline kingquest

Post
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 11, 2005, 08:31:57 pm »
Przeczytałem Golema.
Niestety mam mieszane uczucia.
Spodziewałem się kolejnego świetnego albumu. Wiadomo Post wydaje świetne , wyjątkowe komiksy. Ten komiks taki nie jest.  Jest co prawda stworzony bardzo poprawnie. Jednak po lekturze tego komiksu odczuwałem całkiem spory niedosyt. Myślę, że historia nie jest dobrze prowadzona. Uważam też, ze za szybko się skończył ten komiks. Problemy zostały obtarte tak powierzchownie. Autor przedstawia je i leci dalej. Nie tak to sobie wyobrażałem. Brakuje tego zastanowienia się nad tematem. Brakuje tego czegoś. Oprawa graficzna bardzo mi się podoba. Idealnie nadaje się do tego komiksu.
Podsumowując. Spodziewałem się lepszego komiksu. Bardziej rozwiniętegoi ciekawego. Zawiodłem się . Po raz pierwszy od dawna. Oczywiście nie mówię, że komiks jest zły, gdyż byłoby to kłamstwo. Jest to komiks dobry, jednak spodziewałem się dzieła wybitnego.

Offline graves

Post
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 12, 2005, 10:41:36 am »
Cytat: "freshmaker"
u mnie konczy sie kadrem na ktorym mullins ciagnie koze. moze to wygladac na urwane.

z drugiej strony jezeli uwzglednisz zasady baseballa to masz 112 stron.

mam to samo - utwierdziłem się w przekonaniu, że to koniec - po podpisie autora na ostatnim kadrze.
Album bardzo mi sie podobał (jakoś przebrnąłem przez opis gry - ciężko było i kilka razy pod rząd czytałem, aby to złapać ;)  ).
Przeczytałem go wczoraj w pociągu W-wa - Kraków (z powrotem przeczytałem sobie Lupusa)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Jarek Obważanek

Post
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 12, 2005, 12:36:50 pm »
Kingquest, nie ekscytuj się tak. 3 albumy w 3 miesiące vs 2 albumy w 2 miesiące to jest jakaś różnica? Zresztą Post już przynajmniej dwa razy zapowiadał kilka albumów pod rząd i z jakichś powodów nie dawał rady. I były już takie entuzjastyczne dyskusje, że nabiera rozpędu, że to, że tamto. Tym razem bardziej ufam w to, że Post te dwa albumy faktycznie wyda, ale jak zwykle z radością poczekam na efekty.
WRAK.PL - Komiksowa Agencja Prasowa

Offline hopatika

Post
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 12, 2005, 03:25:02 pm »
ja bym chciał, żeby Post wydawał po jednym albumie na dwa miesiące, ale za to albumie konkretnym - Corto Maltese czy Manara (albo może Crepaxa by spróbowali), a nie jakieś popierdółki. Golem wydaje mi się mocno przeciętny.

Offline badday

Post
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 12, 2005, 07:02:47 pm »
Kot Rabina i Persepolis popierdółka?
Przesadziłes  :lol:

Offline hopatika

Post
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 12, 2005, 07:20:07 pm »
1. Kot Rabina niespecjalnie mi sie podoba. nic nie poradze.
2. Persepolis nie znam, jeszcze nie miałem okazji czytać. już sie ukazało?
3. pisząc "popierdółki", miałem na myśli Golema. wyszło uogólnienie.

Offline pookie

Post
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 12, 2005, 08:36:40 pm »
Przesadzacie. Golem jest znakomity. Po pierwsze to komiks skonstruowany w bardzo prosty, oszczędny sposób. I w tym tkwi jego siła. Gruba kreska, swoista umowność w kreowaniu postaci, sytuacji, zdarzeń kojąco wpływa na czytającego i pozwala na spokojne wgryzanie się w fabułę. Leniwą fabułę. Oto bowiem Ameryka lat 20 zamknięta w autobusie obwożącym żydowską drużynę baseballową. I nie wiem czy Sturm chciał stworzyć komiks w metaforyczny sposób opowiadający o wiecznej tułaczce narodu żydowskiego, czy prostą historię o baseballu. Ja to kupuję niezależnie od tego, co tak naprawdę jest w opakowaniu. I jeszcze jedno - już dawno po lekturze komiksu nie czułem tego, co po odłożeniu na półkę Golema. Przyjemności.
 for Pookie

Offline freshmaker

Post
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 12, 2005, 08:39:24 pm »
Cytuj
jakoś przebrnąłem przez opis gry - ciężko było i kilka razy pod rząd czytałem, aby to złapać


polecam dowolna baseballowa gre komputerowa, zasad nauczysz sie w 5min
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

N.N.

  • Gość
Post
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 12, 2005, 08:40:00 pm »
Cytat: "pookie"
 I jeszcze jedno - już dawno po lekturze komiksu nie czułem tego, co po odłożeniu na półkę Golema. Przyjemności.

Albo od dawna nic nie czytałeś, albo źle dobierasz sobie lektury (bez żadnych podtekstów względem "Golema")...

Offline pookie

Post
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 12, 2005, 08:50:50 pm »
Właśnie się zastanawiam, czy nie jestem komiksowym profanem. Przez oba tomy Corto przebrnąłem z bólem serca, conajmniej kilka razy przerywająć czytanie, Westerplatte (które tak chwaliłeś) zakończyłem na 8 stronie, a przy ostatnich Sandmanach (Egmontowych) zdarzyło mi się ziewać.
 for Pookie