http://www.joemonster.org/filmy/21806/Czarnobylskie_rybki
Zmutowane ryby z Czarnobyla
He! He! Pamiętam te "chłolery"
Nasza wyprawa z lipca 2009 karmiła je bułkami - "śmiały" się wtedy do nas tymi swymi wielgachnymi pyskami...
Wydaje mi się jednak że to nie były raczej mutanty – gdyby nimi były, toby posiadałyby np. troje oczu jak ta ryba Elektrowni Jądrowej z kreskówki "Simpsonowie", czy coś w tym stylu.... Sumy ogólnie mogą urosnąć do pokaźnych rozmiarów 3-4 m i więcej – jeśli tylko im jest to dane. Zwykle jednak wcześniej łapią się na haczyk jakiegoś wędkarza, zaś w rejonie Czarnobyla nikt ich jednak nie łowi.
Związane jest to z tym, że ludzie się tam wciąż obawiają promieniowania, ale obecnie nie jest tam takie wysokie jak tuż po awarii. Nawet jeżeli muł na dnie rzeki może kumulować radionuklidy spływające z gleby, to nie są też obecnie to jakieś "zabójcze" dawki.
Właśnie te sumy są na to dowodem, gdyż
ryby są tylko w niewielkim stopniu bardziej odporne na promieniowanie od ludzi
(dane na podstawie jednego z wykładów w IEA Świerk):
Dawka śmiertelna LD50/30(czyli po 30 dniach ginie 50% kohorty)- dla ludzi LD50/30 wynosi 2,5-3 Sv (Siwertów)
- dla ryb LD50/30 wynosi 8,5 Sv
dla porównania:- dla węży LD50/30 wynosi aż 800 Sv
EDIT: żeby nie odbiegać od tematu Wątku
"Czarnobyl... czy oby napewno pusty?"
dorzucam kolejne fot. z wyprawy do Strefy:Prypeć – chodnik między Szkołą Średnią nr4, a Lazurowym Basenem:Odchody sarny w tym samym miejscu: