Autor Wątek: WFB - Zła Krew  (Przeczytany 32468 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline thurion

WFB - Zła Krew
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:42:01 pm »
Cytat: "b_sk"
Właśnie dlatego żeby uniknąć takich bezsensownych sprzeczek nie uznaję instytucji chellenge'ów/y.


wlasnie to chcialem napisac... ja nigdy nie rzucam... najwyzej przyjmuje ;)

pozdro

Offline swieta_barbara

WFB - Zła Krew
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:51:17 pm »
no to dawajcie, nawrzucajcie sobie i w ogole. chyba generalnie ja zaczalem, ale nie z takim nastawieniem i przykro mi, ze tak to obecnie wyglada. proponuje, zeby temat, ktory i tak jest ciezki zamknac i zapomniec o nim. po co psuc krew
Jeźdźcy Hardkoru jada do oporu!

JJ

  • Gość
WFB - Zła Krew
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:54:12 pm »
Cytat: "swieta_barbara"
no to dawajcie, nawrzucajcie sobie i w ogole. chyba generalnie ja zaczalem, ale nie z takim nastawieniem i przykro mi, ze tak to obecnie wyglada. proponuje, zeby temat, ktory i tak jest ciezki zamknac i zapomniec o nim. po co psuc krew



Nie ma sprawy, nasz Użytkownik, nasz Pan :badgrin:

JJ

Jankiel

  • Gość
WFB - Zła Krew
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:55:59 pm »
Przecież to wszystko jest pisane dla jaj. Nie za poważnie podchodzicie do figurek?

JJ

  • Gość
WFB - Zła Krew
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 20, 2005, 08:05:23 pm »
Cytat: "Jankiel"
Przecież to wszystko jest pisane dla jaj. Nie za poważnie podchodzicie do figurek?


Nasz Administrator nasz Pan ;)

Tu sie wszyscy lubią, ja z Wojtkiem i Michałem na pewno.  :)

Wyrzuciłem z tamtego tematu. Możemy pogadać, czemu nie. Wolę to nawet niż tłumaczyć Wojtkowi na priv, że nie ma do niego żadnych pretensji - a nie mam.  :)

Nadal uważam, że tylko słabi zawodnicy silnym, albo równorzędni, powinni sobie rzucać wyzwania.

Jankiel

  • Gość
WFB - Zła Krew
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 20, 2005, 08:44:39 pm »
Nie, nie, nie...
Niech będzie zamknięte - pisałem posta akurat w momencie, w którym zamykałeś i dlatego tak wyszło.

 

anything