Autor Wątek: Ceny komiksów  (Przeczytany 175533 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rybb

Ceny komiksów
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 19, 2005, 09:48:22 pm »
Egmont to potęga ... fakt, ale w takim kraju nawet potęgi nie mają lekko. Ja naszczęscie nie jestem fanatykiem i nie kupuję wszystkiego co można dostać w kioskach i księgarni... a pozatym można przyoszczędzić i wtedy zakupić coś do swojej kolekcji prawda?

Offline dasst

Ceny komiksów
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 19, 2005, 09:50:14 pm »
Cytat: "mrock"

moim zdaniem to śrubowanie cen za wypasione edycje z jednej strony, a ucieczka w comiesięczne zeszyciki z drugiej skutkuje tylko brakiem środka, czyli tego, co - po mojemu - zadowoliłoby wszystkich.


Ale przez kilka lat ten "środek", czyli przeciętne wydane albumy za średnią cenę (15 - 20zł) funkcjonował i co? I najwidoczniej się nie sprawdził, skoro wydawcy postanowili szukać innych rozwiązań (Egmont - drogie wydania kolekcjonerskie, Mandragora - tanie zeszyciki).
Men my brothers who after us live,
have your hearts against us not hardened.
For -- if of poor us you take pity,
God of you sooner will show mercy."

Offline Macias

Ceny komiksów
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 19, 2005, 09:50:29 pm »
Ogolnie Gil ma racje,choc "relatywnie nizsze" to zle okreslenie. Za przecietna stawke godzinowa Francuz kupi wiecej komiksow u siebie,niz Polak za swoja u nas.Ale nie w tym rzecz.
Mnie dziiw inna rzecz-Jest pewna stala grupa osob kupujaca komiksy.Dajmy na to kilka tysiakow. Ta grupa raczej nie maleje, ale w ogole nie rosnie.I to mnie dziwi...
Czemu? Chociazby wejscie na rynek DK uswiadomilo jakiejs tam liczbie osob,ze sa inne wydawnictwa. Czyli jakis,nawet b.drobny przyplyw klientow musial nastapic.
To jedna grupa.Inna-dzieciaki kupujace Mix Komiks,KD czy inne rzeczy tego typu, lub chociaz ogladajace Batmana itd. na Cartoon Network. Sadze ze i tu znajdzie sie mala,ale zawsze grupa ktora sprobowala komiksow i przy nich zostala.
Z kolei sam komiks pojawia sie w gazetach,tv, w radiu (przynajmniej kiedys w "starej" radiostacji).I nie wierze ze nie ma to zadnego oddzialywania na jakies osoby. Jakas drobniutka czesc na pewno postanowila "wybadac teren" i sie spodobalo.
Tak wiec czemu jest gorzej a nie lepiej? Bo ja nie mam pojecia...

Offline Maciej

Ceny komiksów
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 19, 2005, 09:51:16 pm »
Jako iż pracuję w dużej firmie  :roll:
wiem że liczy się tylko wygenerowanie zysku.
Banalna prawda.

Totalna łopatologia:
nie ma czegoś takiego jak "dobro klienta", "zadowolenie klienta".
Spidey jeszcze może żyje złudzeniami, a Wy go utwierdzacie porównując ceny z oryginałami. To nie o to chodzi.


Aha, porównując komiksy do ekskluzywnie wydanych kolorowych książek - albumów na kredzie:
Ostatnio kupiłem sobie książkę "Skarby egipskie" - około 500 stron formatu a3 na kredzie i w kolorze za 100 zetków. Skoro już porównujemy, to porównujmy - nie żałuję pieniędzy wydanych na taki album.  Moebiusa i Arkham sobie odpuściłem. Pożałowałem.  :?
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Rybb

Ceny komiksów
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 19, 2005, 09:54:07 pm »
Ja Arkhama chciałem ale sobie odpuściłem. Pożałowałem... może przyjdzie czas na to że zakupię, ale nie prędko ( a pozatym kilka razy przeglądałem fragmenty... głównie ze względu na stronę graficzną tego przedsięwzięcia )

Offline Gashu

Ceny komiksów
« Odpowiedź #35 dnia: Wrzesień 19, 2005, 10:10:04 pm »
Na stronach Egmontu "Azyl" jest oznaczony jako wysprzedany. Może się niedługo okazać, że chcąc wejsć w posiadanie polskiej edycji tego komiksu, trzeba będzie wybulić dużo więcej niż okładkową "stówkę".
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline freshmaker

Ceny komiksów
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 19, 2005, 10:13:01 pm »
wtarce tylko ze za album kriss de valnor wydany identycznie jak przez egmont w danii placi sie 100DKK, czyli okolo 55zł.  jakosc wydania identyczna, cena ponad dwukrotnie wieksza.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

Offline 4-staczterdzieściicztery

Ceny komiksów
« Odpowiedź #37 dnia: Wrzesień 20, 2005, 12:01:01 am »
Cytat: "spidey"
A tak wogóle to ile ty masz lat chłopczyku bo po twoim zdjęciu które widziałem w esensji wydaje mi się że chyba jesteś ode mnie młodszy. Może się mylę ale tak mi się wydaje. Więc trochę szacunku.

Spidey, po co wyskakujesz z tak głupimi odzywkami. Po pierwsze Gilbeart jest z całą pewnością starszy od ciebie ( sprawdź sobie tutaj http://www.komiks.gildia.pl/tworcy/daniel_gizicki ), a po drugie młodsi od ciebie nie mogą ci zwracać uwagi, czy co?

Cytat: "spidey"
Przytoczę ci jeszcze cytat od Maciasa: "Za przecietna stawke godzinowa Francuz kupi wiecej komiksow u siebie,niz Polak za swoja u nas."

Pozostaje jeszcze pytanie ile z tej pensji bedzie mógł przeznaczyć po odliczeniu wszelkich kosztów ( rachunki, jedzenie, ubrania, etc. ), na rozrywki ( w tym komiksy ).
 
Cytat: "Macias"
Mnie dziiw inna rzecz-Jest pewna stala grupa osob kupujaca komiksy.Dajmy na to kilka tysiakow. Ta grupa raczej nie maleje, ale w ogole nie rosnie.I to mnie dziwi...
Czemu? Chociazby wejscie na rynek DK uswiadomilo jakiejs tam liczbie osob,ze sa inne wydawnictwa. Czyli jakis,nawet b.drobny przyplyw klientow musial nastapic.
To jedna grupa.Inna-dzieciaki kupujace Mix Komiks,KD czy inne rzeczy tego typu, lub chociaz ogladajace Batmana itd. na Cartoon Network. Sadze ze i tu znajdzie sie mala,ale zawsze grupa ktora sprobowala komiksow i przy nich zostala.
Z kolei sam komiks pojawia sie w gazetach,tv, w radiu (przynajmniej kiedys w "starej" radiostacji).I nie wierze ze nie ma to zadnego oddzialywania na jakies osoby. Jakas drobniutka czesc na pewno postanowila "wybadac teren" i sie spodobalo.
Tak wiec czemu jest gorzej a nie lepiej? Bo ja nie mam pojecia...

Załóżmy, że czytelników komiksów przybywa. Ale czy to musi koniecznie oznaczać wzrost sprzedaży? Podzielę sobie, w uproszczony sposób, czytelników na kilka grup:
1. Czytelnicy kupujący komiksy z polskich wydawnictw.
2. Czytelnicy rozczarowani ofertą/czestotliwością wydawnia/mało konkurencyjną ceną/itp. polskich wydawnictw, którzy przestawili się na zakupy pozycji zagranicznych.
3. Empikowi czytacze.
4. Czytacze skanów.
5. Czytelnicy pożyczający komiksy od znajomych.
Oczywiście cześć czytelników istnieje w kilku lub wszystkich grupach, ale wszyscy czytelnicy istniejący całkowicie ( lub w sporej części ) poza  pierwszą grupą, nie przynoszą zysku wydawnictwom wcale ( lub przynoszą w niewielkim stopniu ), nie wpływając na poprawę rynku komiksowego w Polsce.
Takie coś sobie wykoncepowałem po kwadransie przemyśleń, stąd  zawiera zapewne jakieś błędy i nieścisłości.
"Życie to banda włóczących się razem komórek, mających wspólny cel."

Offline Macias

Ceny komiksów
« Odpowiedź #38 dnia: Wrzesień 20, 2005, 12:15:19 am »
Cytuj
spidey napisał:
Przytoczę ci jeszcze cytat od Maciasa: "Za przecietna stawke godzinowa Francuz kupi wiecej komiksow u siebie,niz Polak za swoja u nas."  

Pozostaje jeszcze pytanie ile z tej pensji bedzie mógł przeznaczyć po odliczeniu wszelkich kosztów ( rachunki, jedzenie, ubrania, etc. ), na rozrywki ( w tym komiksy ).
Wiecej niz Polakowi,to pewne.

Co do twoich zalozen->W sumie ok,ale i tak powolutku ta grupa powinna rosnac.A nie rosnie...

Gil-> Nie rozczulajmy sie tu,prawda ;)

Offline turucorp

Ceny komiksów
« Odpowiedź #39 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:00:02 am »
Cytat: "spidey"
Przytoczę ci jeszcze cytat od Maciasa: "Za przecietna stawke godzinowa Francuz kupi wiecej komiksow u siebie,niz Polak za swoja u nas."

srednia zarobkow:
Francja- 1154 eur
Polska- 2200 pln
Czechy- 16 321 czk

sila nabywcza ("Thorgal" jako typowy album)
Francja- 117,7 szt. (9,8 eur czyli 38,1 pln)
Polska- 96 szt. (22.9 pln)
Czechy- 65,5 (249 czk czyli 33,1 pln)

naklady albumow ("Thorgal" jako typowy album)
Francja- 300 000
Polska- 10 000 (dane orientacyjne :? )
Czechy- 5 000

prosty rachunek. ktory wskazuje, ze najwiekszy biznes robi wydawca francuski (30 krotnie wiekszy naklad niz u nas, cena prawie dwa razy wieksza)
pozornie Francuzi maja minimalnie wieksza sile nabywcza, jednak koszta zycia sa u nich wyzsze co redukuje ich mozliwosci nabywcze do naszego poziomu.
z krajow bylego bloku wschodniego Polacy maja najwyzsze mozliwosci nabywcze (ceny na Slowacji czy Wegrzech sa porownywalne do Czeskich), a przy okazji mamy najnizsze ceny albumow komiksowych w krajach UE przy zblizonych kosztach produkcji.
jesli to do kogos nie dociera, to coz, "nie moje buraczki" :roll:

Offline pookie

Ceny komiksów
« Odpowiedź #40 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:44:15 am »
Ekhem

A pisiora kto ma największego?

Drogi newbee - wytłumacz to sobie tak - z tanimi komiksami nie wyszło, teraz próbują z droższymi. Nie wyjdzie - przestaną próbować. Także lepiej kupuj, bo stracisz sens życia. Chociaż nie, nie kupuj, może dzięki temu nabędziesz za kilka lat komiksy Egmontu w jakimś markecie po 2,5 zyla za sztukę. To się dopiero opłaca.
 for Pookie

Offline andruth

Ceny komiksów
« Odpowiedź #41 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:47:42 am »
Cytuj
Chyba żartujesz, NIE MA NA ŚWIECIE lepszego hobby od komiksów. Dla nich naprawdę warto żyć.


Ależ, mój drogi, mnóstwo jest fascynacji conajmniej tak samo, o ile nie bardziej, ekscytujących.Wszystko jest kwestią optyki.Ktoś kolekcjonuje komiksy, ktoś inny spożywa doustnie peyotl.Rzecz gustu.
 A z ślepej fascynacji się wyrasta, zwłaszcza że życie brutalnie to weryfikuje.Dla komiksów warto żyć, powiadasz?Ja tam wolę żyć dla mojej rodziny, dla córki.
 Szukanie spisków, tajnych organizacji, globalnej ściemy prowadzi do zawału serca oraz wielu innych, groźnych chorób :)
 Więcej luzu.Nikt, prowadząc jakikolwiek biznes, nie czyni tego z pobudek altruistycznych, raczej merkantylnych.Nie ma też obowiązku ( nawet Konstytucja to gwarantuje) kupowania czegokolwiek.
 A rozdźwięk między "chciałbym" a "mogę" jest na ogół bolesny i często nie do przeskoczenia :(

Offline turucorp

Ceny komiksów
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:53:10 am »
Cytat: "pookie"
Ekhem
A pisiora kto ma największego?


podobno murzyny

a jesli chodzi o ceny komiksow to masz czesciowa racje, bo antykwariaty zawalone sa komiksami ale wielu czytelnikow, zamiast sobie nabyc tansze, uzywane, woli rwac szaty i domagac sie nowek za poldarmo.
i to jest ciekawostka :roll:
pieniedzy nie maja
cierpliwosci nie maja
wszedzie widza spiski i zlodzieji
o tempora o mores :roll:

Gilbaert

  • Gość
Ceny komiksów
« Odpowiedź #43 dnia: Wrzesień 20, 2005, 07:53:33 am »
no właśnie, turu ma racje. Tak się składa że mam rodzine na zachodzie, i tam też jakoś nie stać ich na to żeby sobie kupować nie wiadomo ile komiksów. Bo u nich wszystko jest droższe, koszty mieszkania, utrzymania, ubrania. Oni tak samo jak i my kopiują płyty kompaktowe, korzystają z wypożyczalni. Historyjki o nie wiadomo jak wysokich zarobkach w zachodniej Europie można między bajki wsadzić.

Cytuj
A pisiora kto ma największego?
Wszyscy wiedzą że Ty. Dobrze że się przypomniałeś.

Offline pookie

Ceny komiksów
« Odpowiedź #44 dnia: Wrzesień 20, 2005, 08:10:34 am »
Raz na jakiś czas muszę o sobie przypomnieć.
 for Pookie

 

anything