Taurus Media

[adro]

moze byc ciekawie 
pzdr

[wujekmaciej]

Nowy komiks Manary, Le Caravage.

ajć. myślałem, że może HP

[Lokus]

Czo ten Taurus...

Wstęp do Black Science:
"(Rick Remender) podczas swojej pracy dla Marcela..."

Obwoluta drugiego tomu Parkera:
"Darwin Cook"

[Itachi]

Mocne Może jakiś Marcel pracuje dla Marvela? Darwin Cook to ten: https://www.google.pl/search?biw=1280&bih=871&tbm=isch&q=darwin+cook&spell=1&sa=X&ei=Wn7CVIfKN-qR7AbamoHQAg&ved=0CB0QvwUoAA ?

[postie]

Czyżby zbyt duży pośpiech? Szkoda bo od jakiegoś czasu to był mój ulubiony wydawca.

[Holsten]

Niepotwierdzone info.
Na razie na FB "A co myślicie Państwo o czymś takim?" napisali i zaprezentowali grafikę:

Świetna wiadomość. Biorę na pewno.

[wujekmaciej]

Black Science - przez pierwsze 3 zeszyty byłem przekonany, że seria okaże się dla mnie niestrawna z powodu zbytniego nagromadzenia nie związancyh ze sobą wydarzeń i nieciekawych bohaterów, ale
w czwartym zeszycie następuje trzęsienie ziemi, a potem napięcie już nie spada. komiks dla fanów scifi oraz teorii multiwersum. potężny potencjał, który jeśli zostanie wykorzystany przez Remendera, to możemy spodziewać się czegoś niezwykłego. oby tylko nie wyszła z tego kaszka na poziomie Franken Castle...

[TAURUS MEDIA]

Witam

zgodnie z obietnicą umiesciłem dzisiaj w wątku pytań do Taurus Media odpowiedzi.

pozdrawiam
Maciej Pietrasik
Taurus Media

[horror]

Witam

zgodnie z obietnicą umiesciłem dzisiaj w wątku pytań do Taurus Media odpowiedzi.

pozdrawiam
Maciej Pietrasik
Taurus Media

wielkie dzieki

[Jaroslaw_D]

Przeczytałem dziś Niczego nie dotykać i...hmm nieco fabularnie rozczarowuje. Niby jest klimat, niby można odczuć ciężką i mroczna atmosferę, ale też nieco nudzi. Fabuła jest baaardzo liniowa, każda kolejna historia opiera sie na takim samym schemacie, zero wątków pobocznych.

Bohaterowie też jacyś tacy nijacy...

Plus za to za rysunki. Te, choć minimalistycznie kanciaste to naprawdę jest na co popatrzeć. Dodatkowo jeszcze spokojne kolory budują klimat.

Ogólnie fajnie było popatrzeć, a czytać cóż, nudne nie było, ale trochę braków jest.

ps. nie do końca załapałem historię z malarką. Przecież tam nigdzie nie jest pokazane, że

Spoiler: pokaż

ruszyła ona coś czy schowała, przestawiła coś czego nie powinna

. Za co więc spotkała ją kara?

[KukiOktopus]

ps. nie do końca załapałem historię z malarką. Przecież tam nigdzie nie jest pokazane, że

Spoiler: pokaż

ruszyła ona coś czy schowała, przestawiła coś czego nie powinna

. Za co więc spotkała ją kara?

Spoiler: pokaż

To nie ją spotkała kara, ale tych złych, którzy próbowali ją skrzywdzić. A ona, cóż, wręcz przeciwnie, została zaakceptowana i odtąd czuła się bezpiecznie, i co więcej, poprzez swoje obrazy stała się częścią domu.

[Jaroslaw_D]

No tak, ale przecież ci goście też niczym nie zawinili domowi, żeby spotkała ich kara.


A co do tej malarki to ja odebrałem to tak, że ona też

Spoiler: pokaż

zwariowała

.

[KukiOktopus]

No tak, ale przecież ci goście też niczym nie zawinili domowi, żeby spotkała ich kara.


A co do tej malarki to ja odebrałem to tak, że ona też

Spoiler: pokaż

zwariowała

.

Spoiler: pokaż

Zawinili, ponieważ malarka poprzez "akceptację" została "zaadoptowana" przez nieżyjących staruszków, stając się tym samym niejako częścią domu wraz ze swoimi obrazami. Interpretację tę również potwierdza fakt, że obrazy występują w kolejnych historyjkach i, z tego co pamiętam, w jednej z nich odgrywają istotną rolę. Jeśli zaś chodzi o "zwariowanie", to z pewnością masz rację, ale ja obstawiam, że była zwariowana już wcześniej, bo z doświadczenia wiem, że po prostu każda malarka taka jest

[Jaroslaw_D]

Hmm...prawdą jest, że obrazy odegrały jakaś rolę vide finał historii.


Przekonuje mnie Twoja interpretacja tej historii, ALE tak myślę, że średnio ona pasuje do reszty. Założeniem komiksu jest to, że nie można niczego dotknąć, bo czeka Cię kara.

Spoiler: pokaż

 I rzeczywiście tak jest przez trzy historię, ale nagle w jednej bohaterka zostaje zaakceptowana przez mumie i dom staje się jej obrońcą?

Moim skromnym zdaniem trochę się to nie trzyma kupy.

[KukiOktopus]

Hmm...prawdą jest, że obrazy odegrały jakaś rolę vide finał historii.

Przekonuje mnie Twoja interpretacja tej historii, ALE tak myślę, że średnio ona pasuje do reszty. Założeniem komiksu jest to, że nie można niczego dotknąć, bo czeka Cię kara.

Spoiler: pokaż

 I rzeczywiście tak jest przez trzy historię, ale nagle w jednej bohaterka zostaje zaakceptowana przez mumie i dom staje się jej obrońcą?

Moim skromnym zdaniem trochę się to nie trzyma kupy.

A może na podstawie 3 pierwszych historyjek przyjąłeś błędne założenie co do prostoty schematu, wedle którego zbudowano fabułę tego komiksu, i to błędne założenie rzutuje teraz na Twoją recepcję całości?