Ostatnio było tak z Orłami Rzymu. Sporo osób nie wchodziło w serię bo był brak pierwszego tomu. Reszta jest dostępna. W innych wydawnictwach też da radę takie przykłady znaleźć.
Osobiście w XIII nie wchodzę bo nie mam poprzednich tomów.
Ale nie ma się co dziwić Taurusowi bo wznowić 19 tomów to takie trochę samobójstwo. Jak nawet szarpnęli by się na tomy od Egmontu to zaraz pojawiłyby się jęki o wydanie wcześniejszych.
Na takim podejściu myślę, że każdy trochę traci. Ja nie mogę zaznajomić się z podobno fajną serią, a wydawnictwo ma jednego klienta mniej. Wydawnictwo prawdopodobnie kalkuluje, że większość osób zakupi XIII mając już wcześniejsze tomy ale pojawią się też osoby które wejdą w serię tylko tomów od Taurusa.
Dobrym przykładem może być tu Egmont z Sin City i piątym tomem serii. Reszta tomów dostępna ale po co kupować jak brak jednego tomu? Będzie więc zalegało i znowu będą jęki, że poszło na przemiał.
Nie znam kalkulacji oraz polityki wydawnictw jeśli chodzi o dodruki. Chciałbym aby były wypuszczane w małych nakładach niedostępne tomy aby każdy mógł uzupełnić kolekcję.