Autor Wątek: Kapitan Żbik  (Przeczytany 556089 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mistrzu zagłady

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #255 dnia: Listopad 20, 2006, 11:53:31 am »
hola hola basta. ja nie napisałem, że jest tak łatwo podrobić Wróblewskiego i pewnie dlatego nie powstał taki komiks. to nie jest prosta sprawa zrobić taki typowy oldskul i to jeszcze taki, żeby był atrakcyjny dla współczesnego odbiorcy.

Offline borg007

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #256 dnia: Listopad 20, 2006, 12:33:43 pm »
Cytat: "mistrzu zagłady"
hola hola basta. ja nie napisałem, że jest tak łatwo podrobić Wróblewskiego i pewnie dlatego nie powstał taki komiks. to nie jest prosta sprawa zrobić taki typowy oldskul i to jeszcze taki, żeby był atrakcyjny dla współczesnego odbiorcy.


Dlatego napisałem że nie wiadomo czy Mandra by finansowo dała rade, bo tu trzeba by zrobić studio, podobnie jak na zachodzie i zatrudnić za normalne pienądze ludzi którzy to potrafią narysować. Tylko nie wiem kogo by mogli zatrudnić z polskich grafików, może powrót Polcha :)
 man's got to know his limitations !

Offline P. Śledziu

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #257 dnia: Listopad 20, 2006, 12:53:57 pm »
Odczuwam jakąś osobistą wycieczkę w moim kierunku i niemożnośc oddzielenia mojej osoby od tego, co rysuję i w jaki sposób. Koko może sobie rysowac dla Lombard, każdy kto w miarę się orientuje na ryneczku, wie, że Koko rysuje dla Lombard i Koko nie musi tego powtarzac, jak mantrę, że Koko rysuje dla Lombard, bo to śmierdzi opcją "mam wujka w ameryce i przysłał mi Levisy i adidasy a ty chodzisz w Sofixach i sztruksach", lol. Widziałem te rzeczy i też fajnie- konik biega, pociąg jedzie. Konik wygląda jak konik, pociąg jak pociąg. Taki styl tam panuje, daj tydzień i scenariusz na planszę uczniowi 3 klasy liceum plastycznego i zrobi to tak samo jak jakiś Jean Pierre czy Koko (i BANG, możecie sobie teraz pojeździc po mnie). Bo tu chodzi o rzemiosło i Koko idealnie się w ten temat wpasowuje. Mnie taki komiks nie interesuje, nie nęci, nie kusi, nie sprawia frajdy. Bo mnie nie interesuje co jest narysowane, tylko jak to jest zrobione (i nie chodzi mi o to, czy konik jest podobny do konika, tylko styl, oryginalnośc kreski, rozpoznawalnośc i cojones grafika). I fajnie.

Ja mam trochę inne wyobrażenie komiksu i nie będę się wbijał na drogę, którą obrał Koko. Nie mam zamiaru się brandzlowac nad kadrem przez dzień czy dwa, żeby narysowac pociąg, który ma wszystkie wagoniki wyrysowane linijeczką po lokomotywkę. Ja dostaję tzw. pi****lca, kiedy nie mam skończonej strony w 10 godzin, bo życie jest za krótkie, żeby się przejmowac detalami. Już teraz mam pomysłów na komiksy na najbliższe 100 lat i wiem, że nie zdążę ich zrealizowac a przecież pojawią się kolejne. W tym momencie siedzę nad 3 rzeczami: Żbikiem#2, albumem "Na szybko spisane" i planszami dla magazynu Play. Każda z tych rzeczy jest z zupełnie innej mańki, scenariuszowo, klimatem i kreską. I sobie rysuję, robię to szybko, sprawnie, uczę się z każdym kadrem, choc wciąż jestem w tym samym miejscu od lat - małej chatce w Toruniu. I też fajnie.

Ale niefajnie jest, jak ktoś próbuje mnie wbic w kaftanik fanzinowej (w negatywnym znaczeniu, którego używa Koko, bo przeca do fanzinów to ja mam szacun wielki, bo to kuźnie stylów są) kreski i jakiś mętnych definicji "artyzmu", bo moim zdaniem mojemu stylowi tak daleko do "artyzmu" (czy eksperymentu) jak Koko do interesującej, oryginalnej kreski. I m. in. dlatego nie mam parcia na zachód, plansz do Lombard nie wysyłałem, bo nie mam zamiaru wbijac się w te ramy, które są dla mnie w jakiś tam sposób niewygodne. Nie sprowadzę swojej osoby do kolejnego klona Jean Pierre'a (czy łotewer), Koko, bo jestem kurde bele Śledziu i takim umrę, buchachacha.

Jestem ciekaw, czy po wydaniu "Na szybko spisane" znów rozgorzeje dyskusja na temat mainstreamu czy realizmu, bo wtedy już naprawdę będę miał z takich obrońców "komiksowego pomnika jedynie właściwego smaku" polewkę.
url=http://mrherring.blogspot.com]Śledziowy blog[/url]

Offline koko

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #258 dnia: Listopad 20, 2006, 01:10:16 pm »
Oczywiscie,ze to sa personalne wycieczki w twoja strone,podobnie jak twoje wypowiedzi na temat mojej tworczosci mialy typowy wydzwiek osobisty -rzeczowej krytyki bylo tam tyle co kot nasiusial. Chrzanisz bracie jak polamany i tyle.Narysuj konia prawidlowo anatomicznie / nawet G.Rosinski ma z tym problemy-a ja tez ciagle sie ucze/,narysuj kobiete tak,zeby wszystkie kosci miala na miejscu,a potem sobie deformuj .A nie odwracaj kota ogonem.Rysujesz na zywo?Szkicujesz z natury?Potrafisz na zawolanie narysowac kobiece plecy,tak zeby wygladaly na plecy,a nie na wiazania konstrukcji mostu? watpie,bo do tego dochodzi sie latami pracy-ja przynajmniej nie boje sie z tym zadaniem zmierzyc,chociaz ciagle niewiele umiem a ty dorabiasz do tego psudofilozofie typu: jestem jaki jestem.Moim zdaniem rysownik z ciebie kiepski i tyle,brachu.
I trzeba czegos wiecej niz paru klas liceum plastycznego,by dobrze rysowac,kolego.Trzeba jaj i gigantycznej pracy.I pokory wobec Sztuki.

Offline P. Śledziu

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #259 dnia: Listopad 20, 2006, 01:15:36 pm »
Sam se narysuj, rotfl.
<><
url=http://mrherring.blogspot.com]Śledziowy blog[/url]

Offline Maciej

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #260 dnia: Listopad 20, 2006, 01:24:00 pm »
Cytat: "borg007"
Tylko nie wiem kogo by mogli zatrudnić z polskich grafików, może powrót Polcha :)

Z tego wynika że te wszystkie antologie (Egmontu, KG, niezależne) w których możemy zobaczyć różnorodność stylów u polskich komiksiarzy

są ch**a warte.
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Mysza_

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #261 dnia: Listopad 20, 2006, 01:34:23 pm »
koko rysuje dla lombarda,koko rysuje dla lombarda,koko rysuje dla lombarda...mantra dnia tytułem wstepu.
  czytając posty koka mam wrażenie,że jest on hrabią Monte Christo polskiego komiksu,który po latach wraca i dopi***ala śledziowi za tekst o czyszczeniu piórek Clarensowi.no fakt,Clarens ma kreske konkretniejszą,ale nie o tym tu chciałem.
   
  chciałem o tym,że posty koka nasycone sa jakimś zawodem,jadem...czuć,że gul mu chodzi jak cholera.czuc w nich bute i tanią pyszałkowatość.teksty o szefostwie lombardu sa po prosty przezabawne. i w sumie mógłbym wdać sie w konkretnijeszą dyskusje omawiając każde zdanie jakie koko wymamrotał w ataku dzikiej satysfakcji zemsty na śledziu ale nie ma to sensu bo widze,że każdy kto nie rysuje dla lombardu to syfiarz niegoidzien rozmowy z panem z lombardu.
  Wez sobie koko tym Lombardem dupe podetrzyj.wydawnictwo jak każde inne tylko,ze granicą i z marką co jeszcze nie znaczy,że tworzy słuszne tendencje w komisie.

  smutne jest to,że kiedys jak sie dowiedziałem,że Kowalski rysuje dla lombard to sie szczerze ucieszyłem,że kolejnemu "naszemu" sie udało.
  i w tym poczuciu w sumie tkwiłem do wczoraj kiedy osłupiałem czytając zwyczajne samochwałki koka.
  nosz człowieku ile ty masz lat żeby trzaskac tonem smarkacza,że "twój wuja jest bogatszy" od naszego?
  cieszymy sie że rysujesz to co lubisz i jestes z tego zadwolony.
 ale przestań juz sie chwalić bo zaraz ja wyjmę armate z napisem
    MMMMMAAAAARVEL i nie podskoczysz.
       dla niewtajemniczonych-w tym zdaniu powyżej zawarta jest ironia:]
 
 
  a odnośnie komiksów z lombarda-nie wiem na ile prace prezentowane na stronie wydawnictwa są reprezentatywne ale niczym szczególnym sie tam nie zachwyciłem.typowa europejska sieczka której tam pewno wychodzą tony.no ale jest rynek to niech bedą na nim ziemniaki.

 a jeszcze żeby nie było,że wstrętny Myszkowski pluje na komiksy europejskie to napisze,że Marini to jeden z moich ulubionych twórców a klasyczne stare thorgale moge przeglądac godzinami podziwając ślad piórka i sposób kadrowania Rosińskiego.


  a zeby rozluznic atmosfere,na koniec zapodam bardzo nierealistyczny zinowy rysunek z bardzo głupim bohaterem który zamiast odpisywac na posty koka zrobiłby tak:

Offline borg007

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #262 dnia: Listopad 20, 2006, 01:38:40 pm »
Cytat: "Maciej"

Z tego wynika że te wszystkie antologie (Egmontu, KG, niezależne) w których możemy zobaczyć różnorodność stylów u polskich komiksiarzy

są ch**a warte.


To Ty tak twierdzisz, ja natomiast sie tylko zastanawiam który z rodzimych rysowników by podołał temu zadaniu i jakoś nikt specjalnie mi nie przychodzi na myśl.
 man's got to know his limitations !

Offline Maciej

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #263 dnia: Listopad 20, 2006, 01:43:03 pm »
Naprawdę NIKT?
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Mysza_

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #264 dnia: Listopad 20, 2006, 01:46:54 pm »
Cytat: "borg007"


To Ty tak twierdzisz, ja natomiast sie tylko zastanawiam który z rodzimych rysowników by podołał temu zadaniu i jakoś nikt specjalnie mi nie przychodzi na myśl.

  O_o............jakie zadanie???ludzie,rysowanie żbika to nie jest jakaś  pier***ona misja w Kambodży w obronie polskiej kapliczki na górce.
  to zwykły,głupi fabularnie komiks o którym sie tu gada jak o sztandarze z maryją jakąś! no weźcie ...

   a się tak spytam przy okazji-kto widział pamięta moje plansze żbikowe i pytanie do was:były one realityczne czy nie? bo moim zamiarem własnie było stworzyc realistyczne rysunki.
 pomijając ich wartość i qupość ewentualną to pytanie brzmi-realityczne czy nie?


    ps.koko rysuje dla Lombarda,koko rysuje dla Lombarda...

Offline Maciej

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #265 dnia: Listopad 20, 2006, 01:49:26 pm »
Cytat: "Filip_"

   a się tak spytam przy okazji-kto widział pamięta moje plansze żbikowe i pytanie do was:były one realityczne czy nie? bo moim zamiarem własnie było stworzyc realistyczne rysunki.
 pomijając ich wartość i qupość ewentualną to pytanie brzmi-realityczne czy nie?


Myślę, że gdybyś nie wymiękł i zrobił inne kolory (bo te były do dupy)
to wyszłoby Ci coś bliskiego ideałowi oldskulowego Żbika.  :badgrin:
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline borg007

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #266 dnia: Listopad 20, 2006, 01:54:44 pm »
Cytat: "Maciej"
Naprawdę NIKT?


Po chwili namysłu:
 Krzysztof Wyrzykowski, tylko ciekawe jak sobie radzi z kolorem. Bo rysunki w komiksie o ks. Popiełuszce są o.k.
 man's got to know his limitations !

Offline P. Śledziu

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #267 dnia: Listopad 20, 2006, 01:56:03 pm »
Cytat: "Filip_"

  czytając posty koka mam wrażenie,że jest on hrabią Monte Christo polskiego komiksu,który po latach wraca i dopierdala śledziowi za tekst o czyszczeniu piórek Clarensowi


Najzabawniejsze może byc to, że to prawdopodobnie nawet nie mój txt, tylko Pornboya, bo to on zajmował się recenzjami w Produkcie (ja pisałem okazyjnie i tylko o rzeczach, które lubiłem, "Gail" do takich komiksów nie należał). Do wczoraj nawet nie pamietałem o Koko (bo po co?) dopóki na mnie nie wjechał. Ale to już jego mańka, jego ból, jego pokora, jego ołtarzyk Sztuki, jego wujkowie z Lombardu.
url=http://mrherring.blogspot.com]Śledziowy blog[/url]

Offline Maciej

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #268 dnia: Listopad 20, 2006, 01:56:15 pm »
Cytat: "borg007"
Cytat: "Maciej"
Naprawdę NIKT?


Po chwili namysłu:
 Krzysztof Wyrzykowski, tylko ciekawe jak sobie radzi z kolorem. Bo rysunki w komiksie o ks. Popiełuszce są o.k.

Kamień spadł mi z serca.  ;)
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline Mysza_

Kaptejn Żbik Returns !
« Odpowiedź #269 dnia: Listopad 20, 2006, 01:56:40 pm »
no kolory były jak z paczki landrynek-to fakt;]
  myslisz ,że zadowoliłbym moim żbikeim "forumowiczów starszych wiekiem"? och było by uroczo,zawsze o tym marzyłem.
    a co jesli na przykład nierealistycznie bym narysował krzesło?czy nie uraziłbym wewnętrznej wrażliwości koka na realizm?

 

anything