Autor Wątek: Kapitan Żbik  (Przeczytany 556337 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mica

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #810 dnia: Wrzesień 17, 2014, 10:13:31 am »
najlepsze w tym wszystkim jest to, że ci którzy mają skany z netu (tak, mam - Starcek, kiedy zapukasz mi do drzwi? chciałbym zobaczyć twoją ORMOwską gębę) pierwsi pobiegli przedwczoraj do kiosków po "nowe" Ryzyko.

edit: [ok, sorka, czasem jak człowieka przyszpili to zapomina o regulaminie]
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2014, 01:59:32 pm wysłana przez mica »

Offline starcek

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #811 dnia: Wrzesień 17, 2014, 10:19:18 am »
najlepsze w tym wszystkim jest to, że ci którzy mają skany z netu (tak, mam - Starcek, kiedy zapukasz mi do drzwi? chciałbym zobaczyć twoją ORMOwską gębę) pierwsi pobiegli przedwczoraj do kiosków po "nowe" Ryzyko.
Nie mam scanów, mam oryginały i też pobiegłem. Wspieram wydawców.
A wyobraź sobie, że mieć możesz - ale nie możesz upowszechniać, chyba że zgodnie z choćby "dozwolonym użytkiem". Ot, taka filozofia.  :lol:
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline maximumcarnage

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #812 dnia: Wrzesień 17, 2014, 10:22:18 am »

 nie możesz upowszechniać

Raczej "rozpowszechniać".

Offline mica

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #813 dnia: Wrzesień 17, 2014, 10:24:44 am »
sam ich nie skanowałem, tylko ściągałem z torrentów. i wrzuciłem na dropboxa dla znajomych. i każdy z nas ma oryginały i każdy z nas pobiegł w tym tygodniu do kiosku.

a na forum to ty tylko zgrywasz mądralę, a nie wspierasz wydawców.

Nie mam scanów, mam oryginały i też pobiegłem. Wspieram wydawców.
A wyobraź sobie, że mieć możesz - ale nie możesz upowszechniać, chyba że zgodnie z choćby "dozwolonym użytkiem". Ot, taka filozofia.  :lol:

Offline starcek

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #814 dnia: Wrzesień 17, 2014, 10:34:02 am »
sam ich nie skanowałem, tylko ściągałem z torrentów.
Rozumiem, że to wydawca je tam udostępnił?  :badgrin:
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline mica

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #815 dnia: Wrzesień 17, 2014, 10:40:45 am »
Rozumiem, że to wydawca je tam udostępnił?  :badgrin:

no przecież cały czas ci próbuję wytłumaczyć, że nie. dlatego stwierdzam zerową szkodliwość udostępniania tych skanów w sieci. bo jakie straty ma wydawca, skoro przeczytałem Ryzyko na blogu forumowicza, ściągnąłem je z torrentów, udostępniłem znajomym a i tak wszyscy już pobiegliśmy kupić nowe wydanie do kiosku? w tym ja nawet kilka egzemplarzy?


Offline starcek

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #816 dnia: Wrzesień 17, 2014, 10:52:02 am »
no przecież cały czas ci próbuję wytłumaczyć, że nie. dlatego stwierdzam zerową szkodliwość udostępniania tych skanów w sieci. bo jakie straty ma wydawca, skoro przeczytałem Ryzyko na blogu forumowicza, ściągnąłem je z torrentów, udostępniłem znajomym a i tak wszyscy już pobiegliśmy kupić nowe wydanie do kiosku? w tym ja nawet kilka egzemplarzy?
Stwierdzasz na podstawie grupy osób, które znasz, fakt. Ba, nawet stwierdzasz, że to rozpowszechnienie scanów wsparło wydawcę.
Ale to nie zmienia faktu, że działania typu rozpowszechnianie przez torrenty nie jest zgodne z obowiązującym prawem. Naruszyło prawa wydawcy i twórców.

A swoja drogą - jestem ciekaw argumentacji na jakiej podstawie jeden z forumowiczów twierdził, że umieszczanie scanlacji jest legalne.

Raczej "rozpowszechniać".
Słownik wyrazów bliskoznacznych się poleca.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline turucorp

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #817 dnia: Wrzesień 17, 2014, 11:00:57 am »
Przypuszczam, że spałeś, gdy tłumaczono co jest powszechnym udostępnianiem utworu, całości dzieła, a z tym mamy tutaj do czynienia.

Ale skoro twierdzisz, że tak można - to zdrowia życzę.

Przypuszczam, ze moj sen byl znacznie bardziej plytki niz Twoj podczas analizy Art.29, ktory JEDNOZNACZNIE dopuszcza cytowanie drobnego utworu W CALOSCI.
I nie ja tak twierdze, tylko ustawodawca daje taka mozliwosc (w okreslonej sytuacji), a autor bloga ewidentnie bazowal na tym pragrafie bazowal.
Moja opinia nie ma tutaj najmniejszego znaczenia, ale od poczatku jedynie sygnalizuje, ze w takich sytuacjach jak ta tutaj od ferowania wyrokow sa sady, a nie "widzimisiowanie" na forum, bazujace na wybiorczo zastosowanych fragmentach Prawa Autorskiego.

Offline maximumcarnage

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #818 dnia: Wrzesień 17, 2014, 11:04:21 am »

Słownik wyrazów bliskoznacznych się poleca.

Po pierwsze to się "kłania" a nie "poleca". Po drugie, prawo nie zna takiego pojęcia jak "wyrazy bliskoznaczne".

Offline starcek

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #819 dnia: Wrzesień 17, 2014, 11:15:39 am »

I nie ja tak twierdze, tylko ustawodawca daje taka mozliwosc (w okreslonej sytuacji), a autor bloga ewidentnie bazowal na tym pragrafie bazowal.

Szkoda tylko, że wydawca nie podziela twojego zdania.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline turucorp

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #820 dnia: Wrzesień 17, 2014, 11:31:28 am »
Szkoda tylko, że wydawca nie podziela twojego zdania.

Wydawca nie jest od podzielania mojego zdania, tylko od zadbania o wlasciwa ochrone praw autorow.
W omawianym tutaj przypadku, mamy o tyle ciekawa sytuacje, ze za chwile wydawca bedzia mial mozliwosc sprawdzenia wynikow sprzedazy i moze sie okazac, ze autor bloga nie tylko nie dzialal na szkode autorow, ale wrecz przeciwnie (co sugeruje min. Mica), przyczynil sie do lepszej sprzedazy, omawiajac i popularyzujac komiks, ktory dla wielu potencjalnych czytelnikow byl niedostepny. I zrobil to starajac sie trzymac litery prawa.

Offline mica

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #821 dnia: Wrzesień 17, 2014, 11:40:54 am »
ok, wrócę do tematu może.

podobnie jak w plaży pourville wydanej przez Kulturę Gniewu nie podoba mi się okładka "na bogato" - widzę, że nie tylko ja wyraziłem taką opinię. domyślam się, że ze względów praktycznych wydawca nie zdecyduje się miękką, ale jakoś tak dziwnie się to trzyma w ręku, nieżbikowo bardzo :wink:

Offline starcek

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #822 dnia: Wrzesień 17, 2014, 12:19:49 pm »
Ale jest na pewno lepiej od Pourville, czy też wznowień Muzy. Przy drugiej części da cieńszą kredę i będzie OK. Mam nadzieję  :cool:

I zrobil to starajac sie trzymac litery prawa.

Twórcy bloga prawie się udało trzymać litery prawa. Prawie. Ale prawie robi róznicę.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 17, 2014, 12:24:36 pm wysłana przez starcek »
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline turucorp

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #823 dnia: Wrzesień 17, 2014, 02:28:19 pm »

Twórcy bloga prawie się udało trzymać litery prawa. Prawie.

A to akurat jest jedynie Twoja prywatna opinia.
Osobiscie uwazam, ze ferowanie i propagowanie tak jednoznacznych "wyrokow", szczegolnie w tak niejednoznacznych sytuacjach, jest po prostu szkodliwe, tym bardziej, ze opiera sie na "widzimisie" i wybiorczym potraktowaniu artykulow Prawa Autorskiego.

a wracajac do glownego tematu, okladka faktycznie "niezbikowa", jednak ze wzgledow praktycznych jestem jak najbardziej za zachowaniem takiej formy publikacji.

Offline starcek

Odp: Kapitan żbik
« Odpowiedź #824 dnia: Wrzesień 17, 2014, 02:43:03 pm »
A to akurat jest jedynie Twoja prywatna opinia.
Osobiscie uwazam, ze ferowanie i propagowanie tak jednoznacznych "wyrokow", szczegolnie w tak niejednoznacznych sytuacjach, jest po prostu szkodliwe, tym bardziej, ze opiera sie na "widzimisie" i wybiorczym potraktowaniu artykulow Prawa Autorskiego.

a wracajac do glownego tematu, okladka faktycznie "niezbikowa", jednak ze wzgledow praktycznych jestem jak najbardziej za zachowaniem takiej formy publikacji.
Opieram się na swoim doświadczeniu w tym zakresie, a sytuacja jest jednoznaczna i nie jest to żadne widzimiesię, o czym świadczy choćby stosunek wydawcy do takiej formy zamieszczenia materiałów na blogu.
Szkodliwa jest twoja postawa wg. której komiks zeszytowy to drobny utwór w rozumieniu prawa autorskiego.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?