Autor Wątek: Hermann  (Przeczytany 277778 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Klint

Odp: Hermann
« Odpowiedź #735 dnia: Lipiec 10, 2017, 04:44:25 pm »
Hermann ma pomysł na nowy tom Bois - Maury. Będzie dziać się w Hiszpanii podczas wojen napoleońskich. Armia Napoleona uwikłana w działania zbrojne głównie z partyzantką.
http://www.stripspeciaalzaak.be/StripFacts.php#Duke    (ostatni akapit)


Czy to potwierdzona informacja ? Myślałem że tom 5 był ostatni.

Offline Death

Odp: Hermann
« Odpowiedź #736 dnia: Wrzesień 10, 2017, 09:46:03 am »
Okazuje się, że diabeł jednak zawyje, a nie zatańczy.  :razz:
Prószyński zmienił tytuł zapowiedzianego na 26 października albumu.

szulig

  • Gość
Odp: Hermann
« Odpowiedź #737 dnia: Wrzesień 10, 2017, 10:07:05 am »
czy na okładce to jest Jeremiah kilka lat pozniej? NIe znam serii Comanche i nie wiem czy to sie dzieje w tym samym swiecie co Jeremiah

Offline misiokles

Odp: Hermann
« Odpowiedź #738 dnia: Wrzesień 10, 2017, 10:52:56 am »
Jeremiah to s-f, a Comanche to western. Tak, Herman rysuje zawsze tych samych podobnych, brzydkich ludzi ;]

Offline gascan

Odp: Hermann
« Odpowiedź #739 dnia: Wrzesień 10, 2017, 03:07:22 pm »
Za to widoczki rysuje zajebiście.

Offline rzem

Odp: Hermann
« Odpowiedź #740 dnia: Wrzesień 10, 2017, 04:57:33 pm »
Dziś przeczytałem ostatnio wydany u nas tom "Palec Diabła". W mojej ocenie mamy nawet zwyżkę formy względem poprzednich części, choć zastanawiam się, jaki pomysł mają autorzy na dalsze losy Reda. To sie zobaczy, a tymczasem serię polecam.
Twarze u Hermanna? W ogóle mi nie przeszkadzają. W zasadzie wpisują się w poetykę jego komiksów. Nie jest przecież tak, że jak ma oddać np. kobiecą urodę, to tego nie potrafi.
Potwierdzam również, co napisał Gascan: plenery, tła, drugi plan - na najlepszym poziomie, a to dla mnie w komiksach jedna z najważniejszych rzeczy.

Offline Death

Odp: Hermann
« Odpowiedź #741 dnia: Wrzesień 15, 2017, 02:54:54 pm »
Właśnie odebrałem Szeryfów. Od tego tomu Hermann zmienia styl na ten znany z ostatnio wychodzących u nas Jeremiahów i Wież Bois-Maury. Nawet okładka jest zrobiona w innej technice. Ja się jaram, bo choć tamten styl lubię, to ten bois-maurowy jest dla mnie numerem 1 w karierze Hermanna.
OMG, te plansze i kolory są doskonałe. <3

Tak sobie właśnie patrzę i pierwszy Jeremiah wyszedł w 1979 roku, Szeryfowie 1980. Czyli mniej więcej wtedy Hermann zmienił styl. Dziwne, że pierwszy tom Wież z 1984 roku ma takie dziwne kolory i dopiero drugi prezentuje poziom tego co teraz widzę w Szeryfach z 1980. Może planował Wieże już w latach 70. i rysował pierwszy tom kilka lat wcześniej...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2017, 03:02:15 pm wysłana przez Death »

Offline rzem

Odp: Hermann
« Odpowiedź #742 dnia: Wrzesień 15, 2017, 04:51:15 pm »
No, ciekawe.
Zobaczymy jak mi podejdzie Red w zmienionej formie. Ja wolę styl autora sprzed zmiany.

Offline Death

Odp: Hermann
« Odpowiedź #743 dnia: Październik 06, 2017, 09:49:43 pm »
Bardzo ładne jest tempo wydawania Comanche. Pierwszy tom ukazał się 20 maja 2016 r., a ostatni rysowany przez Hermanna wyjdzie 5 grudnia 2017 r. 1,5 roku i mamy całość.
http://www.proszynski.pl/Comanche__Tom_10__Zwloki_Algernona_Browna-p-34756-1-30-.html
Mam nadzieję, że tomy 11-15 rysowane przez Rogue Michela też się ukażą.
https://www.bedetheque.com/serie-85-BD-Comanche__1.html

Offline bluebeery

Odp: Hermann
« Odpowiedź #744 dnia: Październik 07, 2017, 06:34:14 pm »
Mam nadzieję, że tomy 11-15 rysowane przez Rogue Michela też się ukażą.
https://www.bedetheque.com/serie-85-BD-Comanche__1.html
Też mam taką nadzieję :)

Offline kenji

Odp: Hermann
« Odpowiedź #745 dnia: Październik 07, 2017, 07:04:20 pm »
wydaje mi się że Comanche jest dużo łatwiejszym w obiorze komiksem niż Wieże BM. Stąd sprzedaż może być lepsza i też liczę na kontynuacje serii po 10 tomie.


Promocja w merlinie "zmusiła" mnie do kupna Jeremiaha , któreg jakoś nie jestem w stanie "załapac" ale może 14 tomów na półce jakoś te pozytywne emocje wytworzy...:)

Offline amsterdream

Odp: Hermann
« Odpowiedź #746 dnia: Styczeń 06, 2018, 05:49:17 pm »
Czytam właśnie Comanche i jestem w szoku jak w 8 tomie zepsuła się kreska Hermannowi. Ciekawe dlaczego tak diametralnie zmienił mu się wtedy styl rysowania.

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Hermann
« Odpowiedź #747 dnia: Styczeń 06, 2018, 06:41:08 pm »
Czytam właśnie Comanche i jestem w szoku jak w 8 tomie zepsuła się kreska Hermannowi. Ciekawe dlaczego tak diametralnie zmienił mu się wtedy styl rysowania.
ja tego zupełnie nie dostrzegam, jeśli już, to zmieniły się kolory na bardziej ekspresyjne, przerysowane (ale to już wina=zasługa kolorysty, a nie Hermanna), znane z Wież i Jeremiaha z początku lat '80,
dostrzegłem za to, że w albumie 7 i 8 fabuła poprowadzona jest o wiele sprawniej niż we wcześniejszych albumach (a także w póxniejszym tomie 9).
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Garf

Odp: Hermann
« Odpowiedź #748 dnia: Styczeń 07, 2018, 09:50:35 am »
Czytam właśnie Comanche i jestem w szoku jak w 8 tomie zepsuła się kreska Hermannowi. Ciekawe dlaczego tak diametralnie zmienił mu się wtedy styl rysowania.

A mnie się właśnie "Szeryfowie" wydali najlepszą częścią spośród paru ostatnich - zarówno pod względem fabuły, jak i rysunków. Zabawne, jak to gusta mogą się różnić :)
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Hermann
« Odpowiedź #749 dnia: Styczeń 07, 2018, 09:56:14 am »
A mnie się właśnie "Szeryfowie" wydali najlepszą częścią spośród paru ostatnich - zarówno pod względem fabuły, jak i rysunków. Zabawne, jak to gusta mogą się różnić :smile:
też uważam ten album za jeden z najlepszych z cyklu (zaraz po nr 7)
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

 

anything