Autor Wątek: Hermann  (Przeczytany 277794 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Hermann
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 26, 2013, 01:55:56 pm »
Ja boję się czegoś innego. Jakiegoś zeszytu w pomniejszonym formacie, żeby zmieścić się w cenie...nie wiem...20 zł i rzucić to co miesiąc do kiosków.


Ja poproszę dwa integrale po 5 tomów w jednym. Wyjdzie najtaniej, najładniej, najlepiej wydane i w ogóle naj, naj, naj. Ale jak widać moje modły nie zostaną wysłuchane.

A ja (z całym szacunkiem) nie zgodzę się z takim podejściem. Według mnie, to właśnie kilka lat temu przerzucenie przez wydawnictwo 'animujące' rynek w Polsce (a takim był wtedy Egmont) wagi na wydania ekskluzywne, przy równocześnie niemal całkowitej rezygnacji z osobnych miękkookładkowych niedrogich wydań, było największym gwoździem do trumny mainstreamowego komiksu w naszym kraju. Ekskluzywność była naprawdę piękną uliczką, tyle że ślepą, a niestety nie było innej - równoległej.....
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Marius Magnus

Odp: Hermann
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 26, 2013, 02:49:21 pm »
Tyż poproszę w dwoch hacekach, 150zł za sztukę, najlepiej wydane jednocześnie :D
Słabi i nieudani niech sczezną; pierwsza zasada naszej miłości dla ludzi. I pomóc należy im jeszcze do tego.

Coś mi pękło, robię ogląd/ A to pękł mi światopogląd

Offline Death

Odp: Hermann
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 26, 2013, 02:51:46 pm »
A ja (z całym szacunkiem) nie zgodzę się z takim podejściem. Według mnie, to właśnie kilka lat temu przerzucenie przez wydawnictwo 'animujące' rynek w Polsce (a takim był wtedy Egmont) wagi na wydania ekskluzywne, przy równocześnie niemal całkowitej rezygnacji z osobnych miękkookładkowych niedrogich wydań, było największym gwoździem do trumny mainstreamowego komiksu w naszym kraju. Ekskluzywność była naprawdę piękną uliczką, tyle że ślepą, a niestety nie było innej - równoległej.....

To już było sto razy przerabiane na tym forum. Oni musieli tak zrobić, bowiem wówczas te pojedyncze zeszyty im się nie sprzedawały. Ostatnio coś się zmieniło i Taurus zdaje się zarabia na tych zeszytach. Także rynek wrócił niejako do punktu wyjścia - w mojej opinii cofnął się - choć zeszyty teraz już tanie nie są. Czyli jest mało stron i drogo. Masakra.
Inna sprawa, że ja osobiście niespecjalnie szanuję ludzi, którzy nie potrafią zaoszczędzić większej kwoty i wydać raz na integral złożony dajmy na to z pięciu tomów i kupują 5 razy pojedynczy egzemplarz, płacą ostatecznie za całość serii więcej. Fajnie, że są te serie Taurusa, ale ja bym wolał płacić mniej za integrale. Grube Plansze Europy, zbierające 6-7 tomów to było coś pięknego. Oczywiście ostatnio nawet one wychodzą drogo w przeliczeniu kasy za pojedynczy tom, ale nadal jest taniej, niż 37-49 za pojedynczy tom (Silver, Asgard, Profesor Bell 3).
Integrale to jest to.
Integrale wychodzą taniej.
Oszczędzajcie kasę, kupując więcej tomów zebranych w jednym grubym albumie.  :smile:

Offline Koalar

Odp: Hermann
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 26, 2013, 03:03:20 pm »
Też wolę jeden integral niż 4-5 zeszytów w grubych okładkach. Jest taniej, mniej miejsca zajmuje, kupuję i czytam od razu, a tak to muszę odkładać na półkę (bo nie lubię czytać co X miesięcy jeden tom). Jeszcze jeśli są porządne zapowiedzi w stylu marzec 2014 taki, a taki integral, to nie widzę wielkiego problemu, żeby odłożyć kasę.
Acz rozumiem też wolących pojedyncze tomy.
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

Offline Death

Odp: Hermann
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 26, 2013, 03:04:23 pm »
Acz rozumiem też wolących pojedyncze tomy.

A ja nie rozumiem.  :smile:

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Hermann
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 26, 2013, 05:24:05 pm »
To już było sto razy przerabiane na tym forum. Oni musieli tak zrobić, bowiem wówczas te pojedyncze zeszyty im się nie sprzedawały.   Ostatnio coś się zmieniło i Taurus zdaje się zarabia na tych zeszytach.   Także rynek wrócił niejako do punktu wyjścia - w mojej opinii cofnął   się - choć zeszyty teraz już tanie nie są. Czyli jest mało stron i   drogo. Masakra.
Inna sprawa, że ja osobiście niespecjalnie szanuję   ludzi, którzy nie potrafią zaoszczędzić większej kwoty i wydać raz na   integral złożony dajmy na to z pięciu tomów i kupują 5 razy pojedynczy   egzemplarz, płacą ostatecznie za całość serii więcej. Fajnie, że są te   serie Taurusa, ale ja bym wolał płacić mniej za integrale. Grube Plansze   Europy, zbierające 6-7 tomów to było coś pięknego. Oczywiście ostatnio   nawet one wychodzą drogo w przeliczeniu kasy za pojedynczy tom, ale   nadal jest taniej, niż 37-49 za pojedynczy tom (Silver, Asgard, Profesor   Bell 3).
Integrale to jest to.
Integrale wychodzą taniej.
Oszczędzajcie kasę, kupując więcej tomów zebranych w jednym grubym albumie.  :smile:

Tu   nie chodzi o to, co się komu bardziej podoba (też wolę integrale), ale   raczej o twarde prawa rynku - znasz jakiś przykład kraju (albo może   jakiegoś innego produktu), gdzie funkcjonują jedynie ekskluzywne wyroby?   Najpierw trzeba coś rozpropagować, rozreklamować, rozkrzewić, żeby   później zebrać piękne plony. Egmont wciskał ludziom wtedy grube   zafoliowane cegłówki i mówił "kupujcie, ludzie , bo to arcydzieła!" - i nawet, jeśli by tak faktycznie było (z czym pozwolę sobie polemizować), to w mojej opinii, taki pomysł był skazany na porażkę. Należało wtedy w jakiś sposób zachęcić, skusić czytelników (np. publikacją pierwszych tomów w TANIM magazynie, albo chociażby powieszeniem ich za friko na swojej stronie..., lub -jak to ma miejsce na normalniejszych rynkach- właśnie wcześniejszym wydaniem serii w zeszytach. A, że "wówczas te pojedyncze zeszyty im się nie sprzedawały" a teraz "Taurus zdaje się zarabia na tych zeszytach", świadczy właśnie o tym, że wtedy rynek został totalnie przegrzany, zarżnięty; i ucieczka do przodu, w ekskluzywny segment, na dłuższą metę nie mógł przynieść ratunku.
A argument, że w integralu taniej, pozwolę sobie odrzucić. Sprawdziłem: sztandarowy w 2006 roku inegral ("Incal", który poszedł jak ciepłe bułeczki) kosztował 150, a normalny egmontowski album w miękkiej okładce - 24,90, czyli jak w pysk strzelił - na jedno wychodziło. Zresztą, z tego co kojarzę, to Egmont tak właśnie wtenczas argumentował, że 'nie będzie drożej'. No chyba, że pisząc "taniej" - miałeś na myśli późniejsze wyprzedaże, gdzie "El Gaucho", "Indiańskie lato" czy "Towarzyszy zmierzchu" można było dostać za 50% ceny..... tylko chyba jesteś świadom, skąd wzięły się te wyprzedaże, prawda?
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline turucorp

Odp: Hermann
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 26, 2013, 08:27:34 pm »
Tu   nie chodzi o to, co się komu bardziej podoba (też wolę integrale), ale   raczej o twarde prawa rynku

Pozornie masz racje, ale nie uwzgledniles kiku czynnikow (o ktorych rozmawialismy w innych tematach):
-czytelnik dostaje calosc, bez ryzyka, ze seria bedzie przerwana itp.
-sprzedawca, szczegolnie taki jak empik, tez woli taka cegielke, bo ma na nim wiekszy jednorazowy zysk (przeciez oni zyja z procentowej marzy)
-wydawca nie zamraza kasy (przy seriach czesc czytelnikow zwleka z zakupem, z ostroznosci, albo liczac na wyprz.).

Offline Death

Odp: Hermann
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 26, 2013, 09:10:16 pm »
Egmont miał dwie opcje: przestać wydawać frankofońskie komiksy, lub spróbować z integralami. Spróbował, wyszło że się opłaca i wydawał przez kilka lat z powodzeniem te albumy.
A teraz znowu rynek się zmienił i Taurusowi sprzedają się pojedyncze albumy. To się wszytko cały czas zmienia. Nie bój, Egmont swoje na integralach zarobił.


Nie mam siły dyskutować kolejny raz z ludźmi, którzy coś tam sobie pomyśleli i myślą, że mają rację.
Pierwsze tomy, tani magazyn... Egmont nie miał już czasu eksperymentować, postawił wszystko na jedną kartę: ekskluzywne komiksy Mistrzowie Komiksu, 1000 sztuk, za 100 zł. Komiksy dobrze się sprzedawały, więc kolejne albumy miały już większe nakłady, do tego doszły Obrazy Grozy i Plansze Europy. PE i OG dlatego powstały, bo Mistrzowie fajnie schodzili.
(swoją drogą widzisz, że tani magazyn "Fantasy komiks" tez po paru numerach zdrożał, bo źle się sprzedawał).


I jestem świadom tego, skąd wzięły się wyprzedaże. W pewnym momencie Egmont wydawał tych integrali zwyczajnie za dużo. PE, MK, OG co miesiąc kilka sztuk i rynek się nasycił.


Jedynym minusem integrali jest to, że ludzie nie potrafią przyoszczędzić większej kasy i wydać raz na gruby album. Jeśli nie wyjdzie coś za 25 zł, to rozwalą kasę na coś innego, zamiast zebrać te kilka razy 25 zł, zaczekać i potem wydać. Nie potrafią oszczędzać.

Offline Marius Magnus

Odp: Hermann
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 26, 2013, 09:16:06 pm »
"Nie mam siły dyskutować kolejny raz z ludźmi, którzy coś tam sobie pomyśleli i myślą, że mają rację." - piękne stwierdzenie

Wszystko wskazuje na to, że za Hermanna nie wezmą się ludzie z przypadku, ale cokolwiek zdecydują odnośnie formy wydania mogą nie mieć siły dyskutować kolejny raz z ludźmi, którzy którzy coś tam sobie pomyśleli i myślą, że mają rację.

Ale też jestem za dwoma integralami, jak pisałem wyżej, najlepiej wydanymi jednocześnie, choć to ostatnie zapewne nierealne.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 26, 2013, 09:22:26 pm wysłana przez Marius Magnus »
Słabi i nieudani niech sczezną; pierwsza zasada naszej miłości dla ludzi. I pomóc należy im jeszcze do tego.

Coś mi pękło, robię ogląd/ A to pękł mi światopogląd

Offline Death

Odp: Hermann
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 26, 2013, 10:09:34 pm »
Chciałbym rozdzielić dwie sprawy.
1. Egmont nie miał wyjścia i musiał wejść w serię Mistrzów Komiksu. I o tym mam siły rozmawiać, bo wydarzenia z roku 2005 były dyskutowane na tym forum (i w innych miejscach) sto tysięcy razy. :smile:


I coś niezwiązanego z punktem pierwszym:
2. Ja ogólnie jestem fanem integrali z wielu powodów, które też już sto razy podawałem + to co napisał turucorp. I tu mogę dyskutować o tym, czy lepiej integrale, czy magazyny, czy może pojedyncze zeszyty.
Jeden z głównych argumentów, które podawały wiele razy osoby będące za zeszytami, czyli coś w stylu "łatwiej jest mi wydać 5 razy 25 zł, niż raz 100 zł" do mnie nie przemawia. Powód podałem.

Offline Marius Magnus

Odp: Hermann
« Odpowiedź #40 dnia: Czerwiec 26, 2013, 10:31:24 pm »
No właśnie, że nie podałeś. Zresztą z faktem (istnieją osoby, które nie byłyby w stanie wydać około 150 jednorazowo, a są skłonne zapłacić powiedzmy 5*40) trudno polemizować.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 26, 2013, 10:35:00 pm wysłana przez Marius Magnus »
Słabi i nieudani niech sczezną; pierwsza zasada naszej miłości dla ludzi. I pomóc należy im jeszcze do tego.

Coś mi pękło, robię ogląd/ A to pękł mi światopogląd

Offline tucoRamirez

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 010
  • Total likes: 2
  • Hijo de una gran puta!
Odp: Hermann
« Odpowiedź #41 dnia: Czerwiec 26, 2013, 10:38:05 pm »
Egmont miał dwie opcje: przestać wydawać frankofońskie komiksy, lub spróbować z integralami.

Nie zgadzam się i nie przekona mnie stwierdzenie "były dyskutowane na tym forum (i w innych miejscach) sto tysięcy razy".

W pewnym momencie Egmont wydawał tych integrali zwyczajnie za dużo. PE, MK, OG co miesiąc kilka sztuk i rynek się nasycił.

Dokładnie!

tani magazyn "Fantasy komiks" tez po paru numerach zdrożał, bo źle się sprzedawał

Nie taki magazyn miałem na myśli, chyba nie miałeś wątpliwości...?

@turucorp
We wszystkim się z Tobą tutaj zgadzam, ale jest jeszcze 1 drobny szczegół: to wydawca, hurtownik, empik powinien być dla czytelnika, a nie odwrotnie. Bo w zasadzie, czytając te argumenty, ma się świadomość, że powstał łańcuch idealny, tyle, że znów niedobry czytelnik dał plamę i nie kupił...
Aha, i argument, że "czytelnik dostaje całość" też jakby cuś-nie-do-końca --> podobno ostatnio nawet pociągowy koń o nazwie Blueberry okazał się marną chabetą...

PS.
żeby nie było: mam ogromny szacunek do Egmontu, jako głównego ojca komiksowego boomu, animatora rynku, wydawcy wielu naprawdę ciekawych tytułów, bez dwóch zdań: (przynajmniej w mojej opinii) najważniejszej oficyny w historii polskiego rynku komiksów. ...i tym bardziej boli porażka...

"Nie mam siły dyskutować kolejny raz z ludźmi, którzy coś tam sobie pomyśleli i myślą, że mają rację."
...to nie dyskutuj.
Z wszystkiego, co kiedykolwiek napisano, lubię tylko to, co autor napisał własną krwią.

Offline Death

Odp: Hermann
« Odpowiedź #42 dnia: Czerwiec 26, 2013, 10:43:40 pm »
No właśnie, że nie podałeś. Zresztą z faktem (istnieją osoby, które nie byłyby w stanie wydać około 150 jednorazowo, a są skłonne zapłacić powiedzmy 5*40) trudno polemizować.

No to podam: oszczędność.
5 x 40 versus 150? Fajny przykład podałeś.  :smile:  Przecież to daje 50 zł w kieszeni.
A dlaczego nie są w stanie? Nie potrafią 5 razy odłożyć po 40 zł, kupić po jakimś czasie to samo za 150 zł i zaoszczędzone 50 zł wydać na coś innego?  :smile:  Pięć razy im te 4 dychy ze skarbonki znikną?  :wink: 



Nie zgadzam się
Ty nie masz się zgadzać, tylko przyjąć to do wiadomości.


Edit.
Dobra, bo wyjdę na dupka. To było 8 lat temu, więc kurde roztrząsanie tego znowu po latach, to trochę grzebanie w trupach. W każdym razie szef Egmontu to mówił, że nie mieli wyjścia. Albo koniec z komiksami, albo integrale. Nie było innej opcji.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 26, 2013, 10:54:55 pm wysłana przez Death »

Offline wojtekzk

Odp: Hermann
« Odpowiedź #43 dnia: Czerwiec 27, 2013, 12:19:34 am »
Pomijacie w dyskusji jedną kwestię - integral się nie opłaca ze względu na czytelników, którzy chcą sprawdzić serię, wejść w temat. Integral jest dobry dla fanów, ale nie dla kogoś kto chciałby sprawdzić, czy dana seria jest po prostu ciekawa.


W Wydawnictwie Komiksowym będzie integral "Baru u Starego Francuza" Stassena za rok ;)
sklep.gildia.pl / Wydawnictwo Komiksowe / gildia.pl

Offline picemi

Odp: Hermann
« Odpowiedź #44 dnia: Czerwiec 27, 2013, 07:51:34 am »
Pomijacie w dyskusji jedną kwestię - integral się nie opłaca ze względu na czytelników, którzy chcą sprawdzić serię, wejść w temat. Integral jest dobry dla fanów, ale nie dla kogoś kto chciałby sprawdzić, czy dana seria jest po prostu ciekawa.
To samo chciałem napisać - łatwiej "nie trafić" kwotą 40 zł niż 150 zł.
Wysokie ceny to zwężanie rynku a go trzeba rozszerzyć, bo "starzy komiksiarze też się czasem wykruszają" - nowy czytelnik tych 150 zł nie wyda mimo, że się bardziej opłaca z czyjejś perspektywy i to wypadałoby zrozumieć.
I dlatego uważam WKKM za coś dobrego, nie kupuję ale rozszerzyli rynek i chwała im za to.

 

anything