Autor Wątek: "Our haunted planet"  (Przeczytany 3667 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Killah

"Our haunted planet"
« dnia: Wrzesień 07, 2005, 09:05:23 am »
Funkcja "Szukaj" nie znalazła niczego po wpisaniu nazwiska autora, więc postanowiłem założyć nowy temat dotyczący dwóch ksiażek które wpadły mi ostatnio w ręce, a  mianowicie "Our haunted planet" Johna Keela i "They are among us", napisana przez profesora z uniwersytetu w Ohio ukrywającego sie pod psedonimem Brad Steiger.

Pierwsza z nich jest dość stara, bo z 70-któegoś roku i traktuje w sporej części o zjawiskach związanych z UFO i MIB, ale też o zjawiskach nadprzyrodzonych jako takich. Autor wysuwa kilka dość odważnych ( i kontrowersyjnych) tez, któe jednak podpiera przykładami zaczerpniętymi z wieloletnich badań. Co by za dużo nie zdradzić, Keel zauważa, że czy to przy okazji spotkań z kosmitami, czy przy zobaczeniu ducha, powtarzają sie pewne schematy a u "ofiar" występują te same symptomy. Jest też nawiązanie do mitologii wielu starożytnych ludów w związku z powyższym, ale nie chciałbym psuć ewentualnej przyjemności z czytania.

"They are among us" to już książka tylko i wyłącznie o UFO, poparta setkami udokumentowaych przypadków powatarzających sie także w dziełach Keela.

Czy ktoś tutaj miał styczność z w/w książkami?

p.s. sorry jesli temat zalożylem niepotrzebnie lub jesli taki, w którym można by to umiescić już istnieje.
Pain don't hurt" - Patrick Swayze

Offline Kormak

"Our haunted planet"
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 07, 2005, 11:31:41 am »
John Keel powinien być forumowiczom znany chociażby z tekstów na Gildii Tajemnic poświęconych "Mothmanowi", o którym właśnie Keel napisał książkę "Mothman Prophecies". Niestety nie czytałem, bo sprowadzać z zagranicy nie mam ochoty, w kolejce czekają inne ważniejsze pozycje.

Możesz coś więcej o teoriach Keela nt. UFO i duchów napisać?

Offline Killah

"Our haunted planet"
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 07, 2005, 02:40:18 pm »
No to mały elaboracik będzie.

Mr Keel twierdzi, że istoty, które ludzie uważają za ufo nie muszą koniecznie być pochodzenia pozaziemskiego, mogą natomiast żyć obok nas, na naszej planecie, lecz na innej częstotliwości. Nie wszyscy je widzą, czy też odczuwają, ponieważ według badań, tylko jakaś 1/3 ludzkości ma aktywne lub uśpione zdolności parapsychiczne i część z tej 1/3, zgodnie z pewnymi indywidualnymi uwarunkowaniami socjologicznymi, doświadczając takiego zjawiska, odbiera je jako UFO, osoba religijna może to uznać za znak od Boga, czy tez objawienie, a jeszcze inna jako ducha. Pozostałe 2/3, nie doświadczywszy nigdy niczego podobnego, uznaje to za brednie. Co ciekawe, badania Keela wykazały, że często kosmici opisywani byli przez świadków jako młodzi ludzie o długich jasnych włosach, odziani w białe szaty ( jest to poruszone nawet  w "Mothman prophecies"), a podobnie przecież mają wyglądać aniołowie. Niezbyt daleko od tego opisu odbiegają także Bogowie z mitologii greckiej, a motyw ten pojawia się także w podaniach starożytnych ludów mieszkających na terenach obecnej ameryki południowej, Azji, bliskiego wschodu, czy też Afryki. Keel podzielił te istoty (nie zagłebiając się już w to, czy są oni kosmitami, duchami, bogami, czy jeszcze czymś innym) na tzn grupe Alpha, czyli tych, którzy na przestrzeni dziejów pomagali człowiekowi i grupe Omega, ktora starała sie człowiekowi napsuć krwi. I bez względu na to, czy jest sie zwolennikiem teorii o ufo,  osobą religijną, czy też wierzącą w duchy trudno się z takim podziałem nie zgodzić. Mamy bowiem z różnych źródeł opisy kosmitów, którzy byli niezwykle pokojowo nastawieni do ludzi, jak i tych którzy byli złowrodzy i wyrządzali mu krzywdę. O teorii walki między dobrem a złem o duszę ludzką każdy chrześcijanin wie bardzo dobrze.

Jest jeszcze kilka ciekawych pomysłów w tej książce w związku z UFO i duchami, czy UFO i religią. Weźmy na przykład fenomen MIB, czyli "facetów w czerni", którzy straszą świadków UFO. Keel zauważa, że mają oni wiele cech wspólnych - ciemna, bądź oliwkowa skóra, długie (długawe) włosy, często są albo sporo wyżsi albo niźsi od normalnego człowieka, nie można do końca dostrzec ich twarzy. Do tego wielu świadków, w tym sam autor, mówi, że te postacie często szeroko i złowrogo uśmiechają się do osoby, z którą nawiązują kontakt. Jeśli ktoś kiedykolwiek czytał historie o duchach bądź tzw. "shadow people" na stronie http://about.com, ten wie, że jest tam wiele wspomnień o tym, że dana osoba budziła się w nocy i przy łóżku, bądź też za oknem dostrzegała wielką, ciemną postać, a słowa "he was grinning at me" są bardzo częstym elementem tych historii. W historiach o duchach zawartych na niejednej stronie internetowej poświęconej tej tematyce mówi się o też o kulach światła, tzw. "orbs", bądź "vortexes", które towarzyszą zjawiskom paranormalnym. Czy te "orby" nie przypominają świateł, które krążą po niebie i uważane są za latające spodki?

Sorry za przydługi post. Jak ktoś będzie chciał, mogę spokojnie napisać dużo więcej. Nie chciałbym natomiast oceniać wiarygodności tego materiału - myśle, że to każdy sam powinien zrobić indywidualnie.
Pain don't hurt" - Patrick Swayze

Offline Evander

Re: "Our haunted planet"
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 07, 2005, 11:56:10 pm »
Cytat: "Killah"


Co by za dużo nie zdradzić, Keel zauważa, że czy to przy okazji spotkań z kosmitami, czy przy zobaczeniu ducha, powtarzają sie pewne schematy a u "ofiar" występują te same symptomy.


moglbys rozwinac ten watek?
nie bardzo chce mi sie przegryzac przez tego typu literature, ale jestem ciekaw jakie to symptomy. :)
Powracając do forumowego życia, stwierdzam, że Evander zbyt mocno jesteś związany ze światem magii,
 więc nie możesz "obiektywnie" spoglądać na tematy związane z UFO" - Koortshack

Offline Killah

Re: "Our haunted planet"
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 08, 2005, 11:03:37 am »
Cytat: "Evander"
Cytat: "Killah"


Co by za dużo nie zdradzić, Keel zauważa, że czy to przy okazji spotkań z kosmitami, czy przy zobaczeniu ducha, powtarzają sie pewne schematy a u "ofiar" występują te same symptomy.


moglbys rozwinac ten watek?
nie bardzo chce mi sie przegryzac przez tego typu literature, ale jestem ciekaw jakie to symptomy. :)


Do usług.

Poza dość niegroźnymi symptomami, jak nudności, chroniczne bóle głowy, wymioty, niemal w każdym przypadku ludzie Ci mieli bardzo podrażnione i zaczerwienione oczy, co uniemożliwiało im normalne widzenie nawet przez kilka tygodnia. Ponoć zazwyczaj objawy te występują przy kontakcie człowieka z naprawdę dużą dawką promieniowania.

Jako ciekawostkę do tego dodam jeszcze, że w podaniach wielu starożytnych ludó jest wzmianka o tym, że spojrzenie prosto na istotę boską było dla człowieka niebezpieczne.
Pain don't hurt" - Patrick Swayze

Offline Zielony

"Our haunted planet"
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 08, 2005, 02:41:59 pm »
hmm... czyżby nasi przyjaciele z odległych planet odwiedzali nas juz wcześniej? (przypomina mi sie teraz film "Wojna Światów")
IMP  :O

Offline Evander

Re: "Our haunted planet"
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 11, 2005, 07:17:11 pm »
Cytat: "Killah"


Poza dość niegroźnymi symptomami, jak nudności, chroniczne bóle głowy, wymioty, niemal w każdym przypadku ludzie Ci mieli bardzo podrażnione i zaczerwienione oczy, co uniemożliwiało im normalne widzenie nawet przez kilka tygodnia. Ponoć zazwyczaj objawy te występują przy kontakcie człowieka z naprawdę dużą dawką promieniowania.


hmm... te objawy brzmia troche jak po zjedzeniu czegos zatrutego.
ciekawe czy ktos robil zestawienie co ci ludzie jedli przed spotkaniem?
Powracając do forumowego życia, stwierdzam, że Evander zbyt mocno jesteś związany ze światem magii,
 więc nie możesz "obiektywnie" spoglądać na tematy związane z UFO" - Koortshack