trawa

Autor Wątek: Rozmowy różne w klimacie Mordheim  (Przeczytany 231585 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline dave8

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1395 dnia: Październik 12, 2008, 10:15:38 pm »
ST mam zamiar uzyc na Mountainguardow. Co do mlodzikow to kupilem Reiklandowskich mysle ze powinni pasowac mimo wszystko.


Offline Skavenblight

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1396 dnia: Listopad 08, 2008, 09:50:36 pm »
Kurde...
Zaczęłam czytać tak te stare tematy, z czasów kiedy się zaczynało z Mordką.
2004, 2005, 2006.
Relacje z turniejów.
Flejmy tych i owych użytkowników. Jeja! Nazroth i Kamil, Nahar i Misio, Ja i Ushabti...
Fotki z mojego pierwszego turnieju - WM2006...
Głupoty jakie się pisało.
Rozpiski zwłaszcza ;)
Pytania w stylu "czy silver arrows of Arha można użyć w hth".
Ktoś, kogo już nawet ksywki nie pamiętam, przepraszał mnie na PW za to, że się szum tu zrobił jak się okazało, żem kobieta. Diabli wiedzą, za co dokładnie. Ale to było miło.
Cały temat "Gracze z Warszawy" na którym od zera praktycznie zostało zbudowane warszawskie środowisko Mordheim.
Podręcznik Groana!


Ludzie!
Co to były za czasy.
Co to były za emocje.
Jaki beztroski był człowiek.
Jak pięknie było...


Nie, nie. Najmita to co innego. Nie gorzej jest, ale inaczej.
Nie. Wręcz jeszcze gorzej, bo: Na Najmicie jest LEPIEJ, pod każdym względem lepiej, ale nadal - INACZEJ.

Krótko mówiąc, może to zabrzmi jak nostalgia ufryzowanej bizneswoman za podartymi dżinsami i lizakami-gwizdkami, ale kurde... no... stęskniłam się trochę za tą mordkową młodością. Za Gildią pełną wspomnień. Wszystko się zmieniło przez te lata. Od bandy przez podejście do hobby po opanowanie jako tako niezgłębionych, jak sądziłam, zasad. No, tylko chłopa mam tego samego ;)

Chłopaki!
Za miesiąc ktoś tu wejdzie i powie, co o tym myśli. Albo i nie. Gildia umarła! Jest grobowcem mordkowego dzieciństwa.
Tydzień temu był 1. listopada i dziś właśnie odwiedziłam ten grobowiec.


Ja pier..., zastanawiam się po co piszę te głupoty. Brzmi jak blog jakiegoś emo :D

By dopełnić jednak tej forumowej zagłady...

;* dla wszystkich, którzy byli i których już nie ma
A także tych, którzy są nadal
Tych których nie lubiłam, a już lubię
I odwrotnie, a co.

Generalnie, Gildia była, jest
i będzie
Początkiem wszystkiego.

Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Offline the_one

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1397 dnia: Listopad 08, 2008, 11:21:24 pm »
Było mineło
uri sacra fames!

Zadady Mordheim w naszym ojczystym języku
http://paradoks.net.pl/read/1698

Offline Skavenblight

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1398 dnia: Listopad 08, 2008, 11:29:10 pm »
Michał...!
Minęło, ale my przecież pamiętamy...
Co u Ciebie?
Cytat: Kapitan Hak
No właśnie, apeluję do posiadacza toksycznych skarpet papy Noigula o bezzwłoczne wypranie ich w święconej wodzie Sigmara.

Offline Musley

  • Steward
  • ******
  • Wiadomości: 6 346
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • (づ。◕‿‿◕。)づ
    • Soundcloud
Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1399 dnia: Grudzień 01, 2008, 07:58:59 pm »
No, nie powiem, z pewną nostalgią wspominam dawne czasy NG, nie tylko forum Mordheim. Ja osobiście wypadłem z obiegu bitewniakowego - bandy są w szufladzie, ale grać zupełnie nie mam czasu. Ale miło było ślęczeć parę godzin nad stołem u chłopaków z Krakowa. Bardzo fajna ekipa - szkoda, że reszty nie poznałem. Howdeee!

Offline RafiK

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1400 dnia: Grudzień 02, 2008, 06:51:44 pm »
O ja pierdziuuuu. Trupiarnia? Kostnica?
Jak to???

A u nas właśnie nakręciła się młoda ekipa na Mordkę i zaczynamy śmiganie jako kilka lat temu bywało!
Nawet dokończyłem ze 3 lata temu zarzucony projekt pt. banda Dwarfów.
No nic, przyjdzie zobaczyć chyba co to za jeden ten Najmita :-)

Inquisitor_Matematicus

  • Gość
Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1401 dnia: Grudzień 02, 2008, 07:26:25 pm »
No nic, przyjdzie zobaczyć chyba co to za jeden ten Najmita :-)

A przychodźcie. Warto.

Offline Zimoch

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1402 dnia: Styczeń 01, 2009, 04:02:56 pm »
Czy może mi ktoś podpowiedzieć czy istnieje jakiś zmodyfikowany system prowadzenia walk taki aby pasował do Mordhiem i był mniej losowy. Mogą być jakieś nieoficjalne systemy.
y Zimoch

Offline Drachu

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1403 dnia: Marzec 10, 2009, 04:52:18 pm »
Dobra!

Pytanie proste. Albo i trudne. Strasznie względna sprawa.
Liczę, że dla Was proste, bo dla mnie trudne.

JAkiś czas temu walczyłem na Allegro o middenlandczyków. Poległem. Szit hepens.
Figurki licytowane wyglądały tak:


Wszystko jasne - Empire soldiers z nieśmiertelną wypraską Ulrykan.
Ale z którego boxa są zaznaczone na zdjęciu młoty? Nie z Knightly Orders, ani nie z Milicji, nie z Empire SOldiers (tam to tylko miecze i halabardy), nie z nowych State Troopsów...
Może samorobne jakieś?
To jest pies Yakuza. Wytresowany, by zabijać innych Yakuza"
Miike Takashi "Gozu"

Offline MK

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1404 dnia: Marzec 13, 2009, 11:15:42 pm »
Mi to wygląda na samoróbki.
ww.najmita.net - serwis społeczności Mordheim

Offline kaja4

Odp: Rozmowy różne w klimacie Mordheim
« Odpowiedź #1405 dnia: Marzec 20, 2013, 02:03:00 pm »
mnie też niestety

 

anything