trawa

Autor Wątek: 12.12.2012  (Przeczytany 19687 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline darksphere

12.12.2012
« dnia: Lipiec 24, 2005, 01:24:19 pm »
Kalendarz Majów - kalendarz stosowany przez Majów stanowił kombinację dwóch kalendarzy: rytualnego tzolkin i słonecznego haab.

Kalendarz rytualny tzolkin: rok kalendarzowy liczył 260 dni, które oznaczane były kombinacją nazw 20 dni (kolejno: imix, ik, akbal, kan, chicchan, cimi, manik, lamat, muluk, oc, chuen, eb, ben, ix, men, cib, caban, eznab, cahuac i ahau) oraz liczb od 1 do 13. Oznaczenie dnia wyglądało zatem następująco: 1 imix, 2 ik, 3 akbal, 4 kan, 5 chicchan, itd.

Kalendarz słoneczny haab: rok kalendarzowy liczył 365 dni: 18 miesięcy po 20 dni z dodatkowym miesiącem liczącym 5 dni. Nazwy miesięcy haab: pop, uo, zip, zotz, tzec, xul, yaxkin, mol, chen, yax, zac, ceh, mac, kankin, muan, pax, kayab, cumhu i dodatkowy uayeb. Nazwy dni tworzyło się analogicznie jak w kalendarzu gregoriańskim, z tym że numerację rozpoczynano od 0; np. 0 pop, 1 pop, 2 pop, 3 pop, 4 pop, 5 pop, itd.

Pełna data dzienna składała się z nazwy wg tzolkina i wg haaba, tj. 1 imix 0 pop; 2 ik 1 pop; 3 akbal 2 pop; 4 kan 3 pop; itd. Takie samo oznaczenie dnia pojawiało się co 18980 dni, czyli co 52 lata haab (73 lata tzolkin).

Oprócz systemu kalendarzy tzolkin-haab Majowie stosowali tzw. Długą Rachubę, w którym dany dzień oznaczano liczbą dni, zapisaną w systemie dwudziestkowym, jaka upłynęła od pewnej daty zerowej.

Za początkowe dni kalendarza Majów podawane są m.in. 10 lutego 3641 p.n.e., 10 sierpnia 3214 p.n.e. i 13 sierpnia 3113 p.n.e.


Kalendarz Majów kończy się w 2012 roku n.e. Wielu proroków zapowiadało kataklizmy na ten okres, ale ma to być czas, w którym nikt nie będzie zagrażał wolności drugiej osoby i wszyscy będą żyli w zgodzie.

[wikipedia]

JEstem niezmiernie ciekaw jakie wy znacie hipotezy związane z tą datą ?

Offline kort

12.12.2012
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 24, 2005, 03:24:57 pm »
Cóż, darksphere, odpowiedź na pytanie w ankiecie jest niezwykle trudna... Więc narazie poczekam, co mają do powiedzenia inni użytkownicy, może do czegoś zostanę przekonany.

Czytałem kiedyś pracę jakiegoś fizyka, który chciał udowodnić, że właśnie w momencie kiedy nastąpi ta data, mają się podobno zamienić bieguny magnetyczne ziemi, co może znaczyć, że nastąpią kataklizmy (np. tsunami, trzęsienia ziemi etc.), które mają zniszczyć ziemię...

Ktoś kiedyś podawał link do strony z tą hipotezą. Może się jeszcze odezwie i poda go jeszcze raz... Czekamy na komentarze... ;)

Offline Nocturno_Culto

12.12.2012
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 24, 2005, 05:19:25 pm »
czyżby ten temat był stymuloawny kręgiem powstałym w Silbury Hill  ;) ?
A kalendarz majów wskazuje na pewną cykliczność zdarzeń rozkładajaca się w czwórkach , więc konsekwętnie w roku 2012 ma sę zacząć 4 ollina czyli wielkie trzęsienie ziemii majace zniszczyć ziemię, całkiem możliwe ze wywołane właśnie zamianą biegunów dokonująca się co 100 tys. lat

Pzdr.

Offline Evander

12.12.2012
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 24, 2005, 06:05:11 pm »
a moze, gdy kalendarz dobiegnie do konca, warto sprobowac odliczac dni
od jego poczatku?
Powracając do forumowego życia, stwierdzam, że Evander zbyt mocno jesteś związany ze światem magii,
 więc nie możesz "obiektywnie" spoglądać na tematy związane z UFO" - Koortshack

Offline darksphere

12.12.2012
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 25, 2005, 06:30:32 am »
Teraz troszkę z innej beczki, ale także dotyczy daty wielkich zmian:

Choć rok platoński nazwany został imieniem Platona, sam filozof nie stosował cyklu o tej wielkości -  w swoich pracach mówił on o Wielkim Roku równym 72.000 lat (składającym się z dwóch faz po 36.000 lat), w ciągu którego ludzka cywilizacja przechodzi pełny cykl - od narodzin do upadku. Podobnie jak mezopotamscy astrologowie, Platon uważał, że Wielki Rok zaczyna się i kończy wielką koniunkcją wszystkich planet w tym miejscu, które zajmowały one w początku tworzenia świata.

...a to ciekawa teoria, czy ktos ma może program symulujacy ruchy ciał niebieskich na niebie (Coeli Stella)? Jeśli tak to proszę o ustawienie daty na dzień 12.12.2012 i wklejenie ładnego sshota do tematu.

2012-72000=-69988

BlackRider666

  • Gość
12.12.2012
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 25, 2005, 07:26:04 am »
Hmm... trudno powiedzieć. Ale ja jestem sceptyczny i myśle że to kolejna data "końca świata" :badgrin:  A tak na poważnie to ludzkość wykończy się sama, prędzej czy później. Nie trzeba do tego obcych cywilizacji ;)

Offline Szatanista

12.12.2012
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 25, 2005, 08:59:04 am »
ludzkość dąży do samozagłady. my możemy tylko próbować to spowolnić.
za kilkadziesiąt lat skończy sie ropa i upadnie przemysł lotniczy i samochodowy, wkrótce skończą sie pokłady węgla i upadną elektrownie.
a jak to sie stanie to przyleci ufo i nas pozmieniają w zwierzęta hodowlane.
ttp://struggletown.deviantart.com
http://myspace.com/strangecolours

Offline kort

12.12.2012
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 25, 2005, 02:02:48 pm »
Jej jej jej... Ale z was sceptycy ;) Damy rade, a do tematu: Nie wiem, czy powinniśmy bagatelizować tego typu newsy...

Offline zaciekawiony

12.12.2012
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 25, 2005, 02:30:38 pm »
Daleko jeszcze do końca, data na pewno będzie ciekawa, wyobraźcie sobie jakie aktywne Będą wówczas sekty.
Ludzie na pewno będą rozczarowani dniem,pewno będzie padało.
Żadna z opcji w ankiecie mi nie pasuje.
Różni są ludzie na tej ziemi.

http://nowaalchemia.blogspot.com/

Offline Evander

12.12.2012
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 25, 2005, 03:38:17 pm »
Cytat: "darksphere"
Teraz troszkę z innej beczki, ale także dotyczy daty wielkich zmian:

Choć rok platoński nazwany został imieniem Platona, sam filozof nie stosował cyklu o tej wielkości -  w swoich pracach mówił on o Wielkim Roku równym 72.000 lat (składającym się z dwóch faz po 36.000 lat), w ciągu którego ludzka cywilizacja przechodzi pełny cykl - od narodzin do upadku. Podobnie jak mezopotamscy astrologowie, Platon uważał, że Wielki Rok zaczyna się i kończy wielką koniunkcją wszystkich planet w tym miejscu, które zajmowały one w początku tworzenia świata.

...a to ciekawa teoria, czy ktos ma może program symulujacy ruchy ciał niebieskich na niebie (Coeli Stella)? Jeśli tak to proszę o ustawienie daty na dzień 12.12.2012 i wklejenie ładnego sshota do tematu.

wstawilbym ci szota z astrologa ale nie widze nigdzie opcji dodawania obrazkow.
a uklad planet wyglada dosyc interesujaca, trzeba przyznac, ale nic nadzwyczajnego :)
Powracając do forumowego życia, stwierdzam, że Evander zbyt mocno jesteś związany ze światem magii,
 więc nie możesz "obiektywnie" spoglądać na tematy związane z UFO" - Koortshack

Offline darksphere

12.12.2012
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 25, 2005, 04:16:00 pm »
Cytat: "koortshack"
(...)Nie wiem, czy powinniśmy bagatelizować tego typu newsy...


Właśnie staramy się przefiltrować i w efekcie przeniknąć do prawdy ostatecznej. Zniknięcie cywilizacji majów, budzi wiele podejrzeń (łącznie z założeniem, masowego uprowadzenia przez obcych). Ich budowle i kalendarz budzą podziw i tym bardziej skłaniają do przemyśleń, co będzie po 12.12.2012. Zakładając, że wydarzy sie coś doniosłego trzeba zebrać jak największą ilość powiązanych z tą datą możliwości. Do pracy zatem szperajcie w sieci.

Offline TC

  • Moderator
  • Steward
  • *
  • Wiadomości: 6 015
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wylogowany
12.12.2012
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 26, 2005, 11:43:42 am »
Cytat: "Szatanista"
ludzkość dąży do samozagłady. my możemy tylko próbować to spowolnić.
za kilkadziesiąt lat skończy sie ropa i upadnie przemysł lotniczy i samochodowy, wkrótce skończą sie pokłady węgla i upadną elektrownie.
a jak to sie stanie to przyleci ufo i nas pozmieniają w zwierzęta hodowlane.

Jesli surowce energetyczne bedą na wyczerpaniu, to najpierw wybuchnie wojna o dominaje nad ich resztkami... :badgrin:
POZDRO
RIP Gildio...

Offline Szatanista

12.12.2012
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 28, 2005, 07:00:53 am »
dużo ostatnio myślałem i wymyśliłem. a oto co wymyśliłem:

oglądając telewizje, widzimy co sie dzieje na świecie. ceny ropy osiągają rekordowe ceny, terroryści wysadzają wszystko dookoła(wyolbrzymiam wiem). myśle że niemusimy czekać jednej daty, bo to niebędzie jeden dzień. ludzkość w ciągu najbliższych kilkunastu lat przeżyje kryzys. mysle że teraz nadszedł czas apokalipsy i możemy tylko oczekiwać przyjścia mesjasza.
ttp://struggletown.deviantart.com
http://myspace.com/strangecolours

Offline Sajuuk'

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 018
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • z'; DROP TABLE profile; --
    • sireliah.com
12.12.2012
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 28, 2005, 01:32:04 pm »
Cytat: "Szatanista"
oglądając telewizje, widzimy co sie dzieje na świecie. ceny ropy osiągają rekordowe ceny, terroryści wysadzają wszystko dookoła(wyolbrzymiam wiem). myśle że niemusimy czekać jednej daty, bo to niebędzie jeden dzień. ludzkość w ciągu najbliższych kilkunastu lat przeżyje kryzys. mysle że teraz nadszedł czas apokalipsy i możemy tylko oczekiwać przyjścia mesjasza.


To mocne słowa - ale czy masz coś na ich poparcie? Ja osobiście wątpię, aby w najbliższym czasie miało się wydarzyć coś, co możemy nazwać apokalipsą. Historia pokazuje, że wiele razy zdarzały się momenty trudne dla naszej cywilizacji, takie jak światowe wojny, globalne katastrofy naturalne, a jednak przetrwaliśmy.

Cytuj
ludzkość dąży do samozagłady. my możemy tylko próbować to spowolnić.
za kilkadziesiąt lat skończy sie ropa i upadnie przemysł lotniczy i samochodowy, wkrótce skończą sie pokłady węgla i upadną elektrownie.
a jak to sie stanie to przyleci ufo i nas pozmieniają w zwierzęta hodowlane.


Mimo pozornego dążenia do samozagłady, jest raczej mało prawdopodobne, abyśmy się sami 'wykończyli'. Przetrwanie mamy w genach, podobnie jak szczury i karaluchy, przetrwamy nawet najgorsze warunki. Mogą ucierpieć nasze zdobycze cywilizacyjne, ale to przecież nie jest chyba problem, teraz, gdy potrafimy sztucznie poszerzać naszą pamięć, np. za pomocą książek które odpowiednio zabezpieczone przetrwają katastrofę. Co by się nie stało, ludzie zbyt łatwo nie dadzą się zabić.

Odnośnie daty 12.12.2012, przypominam sobie tylko przewidywania, co do zmiany biegunów Ziemi. Takie rzeczy już się w przeszłości naszej planetki wydarzyły i nie można wykluczyć pojawienia się ich później. Możemy spekulować najwyżej jakie skutki wywoła czasowy zanik pola magnetycznego wokół Ziemi...
"Był to chłopak tak piękny, że nie musiał się nawet myć" - T. Konwicki, "Dziura w niebie"

Offline Evander

12.12.2012
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 29, 2005, 09:04:05 pm »
nie badz niemadry.
agencje kosmiczne przygotowaly juz cale reportarze i symulacje zachowania
pola magnetycznego.

otoz pole magnetyczne nie "zniknie" bo to nierealne, ale pojawi sie kilka biegunow w rozncyh miejscach ziemii ktorych polozenie bedzie sie szybko zmieniac w czasie.

skutki dla nas beda niewielkie, bo obecny sprzet nawiguje przez satelity a nie przez kompas.

btw, wyobraz sobie co by sie stalo gdyby magnetyczne pole ziemskie zniklo
powiedzmy na miesiac.
skutkiem tego ogromna ilosc szkodliwego promieniowania slonecznego
i kosmicznego dotarla by na powierzchnie wybijajac wiekszosc ladowego i wodnopowierzchniowego zycia.


potencjalnych zrodel globalnego kataklizmu nalezy szukac w parku yellowstone ktory jest jednym wielkim wulkanem, a dokladniej banka lawy w skorupie ziemii, i ciagle rosnie.

jesli wybuchlby teraz (w tej chwili) pyl zaslonil by niebo na calej ziemii na wiele lat powodujac katastrofalne warunki (tak zwana zima postnuklearna) moze nawet mala epoke lodowcowa(baltyk raczej by zamarzl na ten okres) do tego ogromna ilosc siarki spowodowala by kwasne deszcze.
razem - glod, mroz, zarazy, masowe zgony  i koniec cywilizacji bialych ludzi.
Powracając do forumowego życia, stwierdzam, że Evander zbyt mocno jesteś związany ze światem magii,
 więc nie możesz "obiektywnie" spoglądać na tematy związane z UFO" - Koortshack

 

anything