Autor Wątek: Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...  (Przeczytany 61503 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Assarin

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #75 dnia: Kwiecień 17, 2006, 02:09:29 am »
Pierwsza i ostatnia walka z Equilibrium - poprostu boskie (cały film był świetny)
url=http://www.publicamp.org/][/url]

Offline iscariote

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #76 dnia: Kwiecień 17, 2006, 08:01:58 pm »
Najlepsze sceny to ostatnie 3 minuty Piły. Tego nic nie przebije. To było wręcz idealne. Idealnie dopasowana muzyka, wstawione fragmenty retrospekcji, kamera i wrazenie jakie na mnie wywarło (mimo, ze wiedziełem o tym, ze koleś wstanie) ;)
chcecie wiedzieć co się stanie zaznaczcie tekst

Offline Jimmy

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #77 dnia: Kwiecień 18, 2006, 04:45:12 pm »
A ja dziękując współforumowiczom za czujność ;), chciałbym podkreślić, że punkt 9 regulaminu:
Cytat: "REGULAMIN FORUM FILMU"
9. Nie poruszamy tematów zakazanych:
- przegrywanie filmów DVD
- zgrywanie filmów DVD do formatu DiVX
- rozmowy na tematy rippowania filmów
- nie umieszczamy linków do stron poświęconych piractwu (w jakiej kolwiek formie: DiVX, MP3 itp. itd.)
- nie umieszczamy linków do tzw. cracków, seriali itp.
- nie reklamujemy nic na forum. Chcesz cos sprzedac? Zapraszamy do dzialu "Kupie / sprzedam"
- nie spoilerujemy! - nie zdradzamy zwrotów akcji filmu (aby nie psuć przyjemności z oglądania innym), chyba, że spoiler jest "ukryty" (napisany zmniejszoną czcionką, w kolorze tła itp. itd.)

dotyczy wszystkich tematów, i obejmuje zwroty akcji w jak najszerszym znaczeniu - czasem lepiej na w razie czego coś "ukryć", przy minimalnym wysiłku i tak każdy kto chce to przeczyta, niż psuć komuś zabawę :)

Offline Sadow

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #78 dnia: Kwiecień 20, 2006, 09:26:18 pm »
- scena z balonem w "Karmazynowym Piracie"
- scena w pubie, tuż przed dyskoteką w "My Sassy Girl"
- ubicie targu z beduinami w "Ishtar"
- końcowa scena z wspinaczą po wieżowcu w "Spidermanie" (tym starszym)
- cała scena zjazdu tyłeczkiem po ziemi wprost do jeziorka przez Arnolda a pozniej Predatora w...? (Predatorze :P)
Kto mówi - sieje, kto słucha - zbiera.

Offline potworek

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #79 dnia: Maj 02, 2006, 10:11:34 pm »
Ja będę bardzo monotematyczny, ale:
Przyczajony Tygrys Ukryty Smok - Śmierć Jen (Zhang Ziyi)
Azumi - Finał walki Azumi i Nachi, a dokładnie scena po zranieniu)
Matrix Reaktywacja - Walka Neo z setką agentów (głównie z sentymentu, to jednak robiło wrażanie w kinie, nie zapomnę do końca życia)
Nowa Policyjna Opowieść - Gdy Chan musi pojedynkować się o życię swoich policjantów
Godzilla Final Wars - Druga Śmierć Gigana (Bo kurde... Super była)
Zemsta Sithów - Walka Obi Wana z Anakinem i ich rozmowa poprzedzająca walkę
Czasem słońce, czasem deszcz - Ta piosenka gdy ojciec tańczy
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Lelololdinio

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #80 dnia: Maj 27, 2006, 11:45:26 am »
*KILL BILL vol 1 - Jatka w domu błękitnych liści.(krew bryzgająca z rąk )
*MATRIX- 1 uchylanie sie neo przed kulami (nie zapomne do końca życia)
*SIN CITY- Obcięcie ręki swastyką Jackiego przez Miho (biała krew hehehe) a takze w tym filmie kiedy Marv obciął wszystkie kończyny Kevinowi :badgrin:
*MATRIX REAKTYWACJA - 1 scena kiedy Trinity wyskakuje z okna a za nią leci agent ( w kinie kiedy te kule śmigały coś pięknego).
*SMOK DEXTER- dokładnie nie pamiętam ale mama mi odpwiedała ze jak oglądałem te bajkę to na jednej ze scen zawsze płakałem chyba jak dexter umarł czy coś takiego :D
*Więcej nie pamiętam ale było tego sporo :)
You said you wanted evolution ,
the ape was a great big hit.
You say you want a revolution, man ,
and I say that you're full of shit "

Offline 8jakis

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #81 dnia: Maj 27, 2006, 12:13:38 pm »
Światła wielkiego miasta walka bokserska
 skąd wiadomo, że świat istnieje?

Offline Idaan

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #82 dnia: Maj 27, 2006, 04:41:44 pm »
2001:Odyseja Kosmiczna - pierwsza i ostatnia scena (czyli powstanie ludzkości i podróż Bowmana).
Pulp Fiction - scena z tańcem Travolty i Thurman i scena u Zeda.

Offline Szuki

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #83 dnia: Czerwiec 20, 2006, 10:25:13 am »
1. Requem for a dream - ostatnie 10 minut filmu...
2.Lśnienie - Johny rąbiący siekierą drzwi...
3.Pulp Fiction - ,,Zed is dead...'' , "Shake za 5 dolarów?! Dolewacie do niego bourbona?!" no i oczywiście ,,Zrobię ci z dupy jesień średniowiecza." :D
4.Silent hill - Wejścia Piramidogłowego...cudo.
5. Od zmierzchu do świtu - scena w sklepie na początku filmu
6. Martwica mózgu - scena pogoni za dzieciakiem/zdechlakiem w parku :D
,Never knows best...'' BEZCENNE!

Offline alli

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #84 dnia: Wrzesień 02, 2006, 08:41:57 pm »
otwarcie 'szeregowca Ryana' :!: napewno :!: potęga, panie, potęga- nie widzialem jeszcze bardzije intensywnego lądowania w normanidii

'matrix' -pamiętacie jeszcze jak pierwszy raz zobaczyliście bullet time w wykonaniu trinity? efekt ten będzi enam już towarzyszył w filmach akcji pewne do końca kinematografii

pierwsza 'walka' w Ong-Baku, 'walka' bo trwała sekundę :D nie mogłem wyjśc z podziwu

scena 'wielkiego łamania kości i wyrywania konczyn ze stawów' z "tom-Yun-Goong" kto widział tne wie :D jetsem od niej uzalezniony, zwsze jak mam zły humor to sobie zapuszczam i nie mog ewyjśc z podziwu dla popisów młodego taja

nawijanie jelita grubego w 'Celi' -tez bardzo fajna scena, phantasmagoria pełną gębą :shock:

wstawka anime w 'kill billu' ajajaj cóż to była za akcja! zresztą każdy rozdziął kill billi mnie rozbraja

narazie kończe wymieniac

Offline Jimmy

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #85 dnia: Wrzesień 03, 2006, 10:39:16 am »
Cytat: "alli"
bullet time w wykonaniu trinity? efekt ten będzi enam już towarzyszył w filmach akcji pewne do końca kinematografii

Bez przesady, szał już minął i teraz jeżeli się tego używa to albojako parodii albo w naprawdę słabiutkich, niskobudżetowych filmikach. A gdzie na przykład widziałeś ten efekt? Bo mi, oprócz "Shreka" do głowy przychodzi tylko "Romeo must die".

Offline Gashu

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #86 dnia: Wrzesień 03, 2006, 12:22:48 pm »
Cytat: "jimmy"
Cytat: "alli"
bullet time w wykonaniu trinity? efekt ten będzi enam już towarzyszył w filmach akcji pewne do końca kinematografii

Bez przesady, szał już minął i teraz jeżeli się tego używa to albojako parodii albo w naprawdę słabiutkich, niskobudżetowych filmikach. A gdzie na przykład widziałeś ten efekt? Bo mi, oprócz "Shreka" do głowy przychodzi tylko "Romeo must die".


W "Boskim Żigolo" i zdaje się, że w którejś częsci "Scary Movie".
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Jimmy

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #87 dnia: Wrzesień 03, 2006, 12:41:18 pm »
A nie-komediowo?

Offline Gashu

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #88 dnia: Wrzesień 03, 2006, 12:46:09 pm »
"Aniołki Charliego" ? :)
They say when you talk to God it's prayer.
But when God talks to you, it's schizophrenia."
--------------
http://twitter.com/gashuPL

Offline Comar

Najlepsza scena filmowa jaką widziałeś(aś)...
« Odpowiedź #89 dnia: Wrzesień 04, 2006, 07:34:26 am »
Art of War?
-Not bad. Congratulations. Tell me, was it necessary that you kill all of them? I only told you to scare them.
-People scare better when they're dying.

 

anything