Hmm, ciężko wyróżnić pojedyńczą, sporo tych scen mógłbym wymienić:
- rozmowa telefoniczna Patricka Bateman'a z końcówki "American Psycho";
"I 've just killed a lot of people",- "Pulp fiction", tu możnaby wiele scen wyróżnić, ale moja ulubiona to "Zed's dead
"
- "Kruk", scena, w której Eric Draven już po wstaniu z grobu wraca do swojego dawnego mieszkania, w tle "Burn"
The Cure- "Forrest Gump", monolog Gumpa nad grobem żony,
- scena z "Kill Bill 2", w której Bill opowiada o rybce,
- śniadanie w kafejce z "Reservoir Dogs",
- i wiele innych...